Imienia Ochódzkiego to jest doroczny bieg jego śladami.
Planetarium chyba jeszcze jest, dawno nie byłam, u Kopernika w CNK śpi się wygodniej, mają nowsze modele foteli.
Pamiętam, że podobnie jak wzmiankowane Muzeum Ewolucji mieści się w Pałacu Młodzieży (to ten sam Pałac, tylko z drugiej strony), a technicznie należy do Muzeum Techniki (też ten sam Pałac, tylko z trzeciej strony).
I nikt nie wrzeszczy, że suseły, bo podczas seansu cisza ma być. Nawet popcornu chrupać nie można.