Posłusznie melduję, panie oberlejtnant, że wszystko jest w porządku, tylko kot jest gałgan.
0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.
Każdy by uciekł. Choć niektórzy wracają. Takie bumerangi, co to nie mają za grosz rozumu. Ale w ten mocny czaj można się trochę wkręcić niestety. Roboty też się nie boję, zawsze można pozorować, tfu, popracować.
o jaki horror nam chodzi.