To, że zmieniła, to mały pikuś, ale drużyna przeciwna wyrzuciła piłkę po koszy nie spod swojego kosza. Jednak i tak najlepsza pomyłka, jaką widziałem, to zawodnik, który po zbiórce podczas rzutów wolnych dobija trzy razy do swojego kosza i nie może trafić, aż przybiega jego kolega z drużyny i go blokuje.
A jak forum tenisowe komentuje występ Sereny Williams w deblu Wimbledonu? Choroba filipińska?