Syn czy syna?
Wiem, że to u Cezariana literówka, ale wyczulony ostatnio jestem. Próbuję w pracy wytłumaczyć informatykowi, że polski język jest trudny i rzeczowniki podlegają deklinacji. Chodzi o wyraz "profesor". Nie może tego zrozumieć i powołuje się na regulamin pracy, w którym jest przecież napisane, że zatrudnia się kogoś na stanowisku "profesora", a nie "profesor", w związku z tym takie określenia znajdują się w systemie informatycznym uczelni.
Z kim ja muszę kuźwa pracować...