Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 35 Gości przegląda ten wątek.
Dupa yaś, wszyscy przegrali moi...
Jak byłem na wyspie Wolin w roku 1988 to faktycznie netu nie było.
A bo nigdy nie wiem jak to się jest napisane...
To zależy, czy konstatujemy coś miękko, czy twardo.