Raport z Interspace c. d.
Hasło się pobiera na telefon, jak się loguje na laptopa. Ciekawe, co się robi, jak się nie ma telefonu?
Co do potrzeb, to na razie nie podali herbaty, ale przysłali Dziurkacza, na którym przyjemnie oko zawiesić. Estetyka podróży też jest ważna. Całkiem przyjemnie grzali, ale jedna pasażerka stwierdziła, że jej gorunco. Zamiast jej poradzić, żeby się rozepła, zaczęli chłodzić. Znaczy, nie przestali po prostu grzać, tylko robią nawiew. Ta wajcha nadal ma dwa ustawienia, tym razem Ekwador/Syberia. Dobrze, że wcześniej trochę nagrzali...