(d. Adolf Hitler Platz)
Jesteś pewien, że dawniej?
Sprawdź na mapach iOS6. Przecież Apple nie może się mylić
O, to ten sam wątek (ile Wy tego produkujecie dziennie, strach wyjechać)
Ostatnio tonę w mapach zarówno papierowych jak i 01-kowych Litwy, Łotwy i Estonii oraz Rumunii i ciągle mnie ranią w oczy Windawy, Dorpaty, Dźwiński, Wielkie Waradyny, Gałacze itp. Aż dziw, że się za tłumaczenie węgierskich nazw nie biorą bo na Liptowskiego Św. Mikołaja też już trafiłem.
Gadżeciarz, hipster i fanboy nokii
E, do marki to mnie trudno przywiązać. To przejście to właściwie powrót (poprzednia 3410 poległa na rejsie, a w 3310 brakowało mi automatycznej blokady klawiatury, co skutkowało połączeniami "z kieszeni", a spora część osprzętujest jednak wymienna (z tymi akumulatorkami to mogę na 2 miesiące wyjechać). Wcześniej były Ericssony z klapką (GF ileś tam i T10 - też sporo części pasowało) Fajne były tylko żarły sporo prądu.
A tak naprawdę to czekam na telefon pedadogoodporny. Dlaczego mogą być aparaty wodo i uderzenioodporne (Olympus mi ileś tam wytrzymał już ze mną 4 lata i to jest sukces niebywały), a telefonów nie ma? Jak się zaczynały, to miałem nadzieję, że motorola przeniesie doświadczenia z radiotelefonów (je można było do pracującej betoniarki wrzucić, wyrzucić i dalej rozmawiać).