W każdej dobrej (a tym bardziej niedobrej) instytucji kredytowej, przed inwestycją w obe środki trwałe należy przedstawić:
1. Buissnes plan.
2. wysokość wkładu własnego.
3. Kwotę kredytu.
4. Zabezpieczenia.
5. Okres trwania.
Obecnie wiekszość instytucji charytatywnych (na przykład Kongres Żydów Amerykańskich, Krajowa Izba Radców Prawnych, Galicyjska Fundacja Rozwoju Regionalnego ps. "Centusie", NSZZ Solidarność "80" itp.) działają właśnie na tej zasadzie.
Mam poważne wątpliwości, czy artykuł Maćka spełnia te kryteria?