Autor Wątek: Spod prasy (lokalnej)  (Przeczytany 69921 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #360 dnia: 23 Lutego 2016, 23:11:30 »
Optymista, panie. Albo sam wariat...



Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #361 dnia: 24 Lutego 2016, 09:13:52 »
To wynika z postępu medycyny, która od pewnego czasu udowadnia, że nie ma czegoś takiego jak normalne zdrowie.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #362 dnia: 30 Września 2016, 19:38:44 »
W tym wątku nie pisano od 120 dni, ale to nie znaczy, ze lokalnie nic się nie dzieje.
Na ten przykład, na Bielanach lokalny obywatel potwierdził własnym przykładem, że nie masz cwaniaka nad warszawiaka:
http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114871,20770845,mezczyzna-wpadl-przez-dach-na-blok-operacyjny-warszawskiego.html
Niektórzy to wiedzą, jak się wkręcić bez kolejki.

Swoją drogą, kontempluję właśnie urodę zdania:
"Poszkodowany był na dachu placówki, ponieważ montował tam instalację przeciwpożarową."
Niezłe zapętlenie czasoprzestrzenne. Od razu na tym dachu był poszkodowany...
Nie ma to jak prasa lokalna :D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #363 dnia: 02 Października 2016, 18:44:33 »
Rzeczywiście, coś takiego nie można nazwać przypadkiem. To chęć wykorzystania NFZ i ZUS-u, a może KRU-su i powinno być karane.
Co zaś do poziomu "redakcyjnego", to cytowana gazeta (nie tylko w wydaniach lokalnych) pracuje systematycznie nad obniżeniem swojego poziomu edytorskiego i to ze znakomitymi rezultatami.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #364 dnia: 29 Listopada 2016, 21:18:03 »
Tymczasem, wsi spokojna, wsi wesoła...

Cytuj

Uwielbiam prasę lokalną, bo uważam, że jeśli prawdziwe dziennikarstwo (w sensie rzemiosła) ma przetrwać, to przetrwa tam, u podstaw. Poza tym, z definicji, wiadomości te są znacznie ciekawsze, bo bardziej pozwalają zrozumieć, czym żyje Polska i Polacy.

Po tym przydługim wstępie zapraszam do Zemborzyc Tereszczyńskich w gminie Konopnica w województwie lubelskim. Urząd gminy, działając na mocy ustawy mówiącej o tym, że należy dbać o drogi, a ponaglony pismami, jakie kancelaria Senatu RP rozesłała samorządom (wszystkim samorządom, a nie tylko temu jednemu), postanowił wziąć sprawy w swoje ręce. A mianowicie, zaczynając od Zemborzyc Tereszczyńskich, ustawiono na drogach lokalnych znaki zakazujące wjazdu pojazdom o rzeczywistej masie całkowitej większej niż 8 ton.

Ręce już składają się do braw (choć jeden znak kosztuje 30 złotych, ale może w hurcie zakup jest tańszy), gdy wychodzi na jaw jeszcze jedna okoliczność. Otóż ciekawą właściwością dróg lokalnych na wsi jest to, że służą one – między innymi – okolicznym rolnikom, którzy korzystają z nich dojeżdżając do swoich pól. W obecnym stanie prawnym żadne cięższe maszyny, kombajny, żadne traktory z przyczepami załadowanymi płodami rolnymi nie przejadą.

Cóż robić? Urząd gminy Konopnica nie widzi problemu: Agnieszka Jaroszyńska, referent referatu inwestycji i programów pomocowych (bidulka, pewno wszyscy wyżsi urzędnicy się pochowali, jak redaktor dotarł do urzędu), ogłasza, że przecież rolnik może przyjść z wnioskiem o jednorazowy dostęp do drogi, w którym wystarczy tylko podać datę, numer rejestracyjny i przewidywaną trasę przejazdu, a urząd taki wniosek przyjmie i we właściwym terminie rozpatrzy.

I już można bić brawo: rolnicy będą jeździć tak, jak dotąd jeździli, urzędnicy będą mieli pracę, więc żadne zwolnienia im nie straszne, obywatel zbliży się do urzędu, no i przepisy ustawy będą respektowane.
https://andsol.wordpress.com/2016/11/26/ryzykowny-pomysl/


Na razie zima idzie, ale na wiosnę wróżę ruch w interesie...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #365 dnia: 29 Listopada 2016, 23:33:45 »
Czyli normalnie: tworzymy problemy, żeby szczęśliwie je rozwiązywać?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #366 dnia: 30 Listopada 2016, 07:06:40 »
No a jak inaczej.

A, można jeszcze nasłać kontrolę.
W zeszłym tygodniu mieliśmy dwie. W tym kontrolę dokumentacji.
Kontrolerka przyszła, została zostawiona oko w oko ze zwałami dokumentacji, po czym... zniknęła. Najprawdopodobniej po prostu wyszła bez pożegnania, ale pewności nie ma. Nie wiemy, co nam grozi ze strony Kuratorium za manko na stanie kontrolerów.
Zostały jednak wnioski pokontrolne. Jedynym wnioskiem było, żeby zamiast stawiać tylko minusiki nieobecnym, pracowicie wyplusikowywać wszystkie obecności.
Problem nawet nie w bezinteresownie marnowanym czasie.
Problem w tym, że do tej pory nieobecność była zaznaczana pionową kreską, a usprawiedliwiana jej przekreśleniem. Czyli plusik = nieobecność usprawiedliwiona.
Na razie zastanawiamy się, jak to ukompatybilnić.
Ja postuluję, żeby wdrażanie rewolucyjnego rozwiązania zacząć od nowego roku szkolnego. Wtedy i tak będzie taki burdel, że nawet, gdyby do tej pory ktoś jakimś cudem nie zapomniał to i tak będzie miał inne problemy na głowie...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #367 dnia: 30 Listopada 2016, 07:26:30 »
Może ona kontrolowała jakość nauki angielskiego, że tak zniknęła po angielsku?!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #368 dnia: 30 Listopada 2016, 07:30:01 »
No na szczęście nie w tym roku.
Ja bym sugerowała przejrzenie szafy z protokołami. Sam protokół rady podsumowującej z zeszłego roku zawierał ponad trzysta załączników.
Może ona tam jeszcze jest? Ale na wysłanie misji ratunkowej to chyba już za późno.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #369 dnia: 30 Listopada 2016, 11:18:59 »
Oj sprawozdawczości i papierologii to teraz w szkoła maci. Ale dzięki temu tak skokowo wzrósł poziom nauczania i wiedza absolwentów.
Kwestia dokumentowania obecności. Powinno się tym zająć ministerstwo i opracować jakieś standardy, które pchną szkołę w XXII wiek! Na razi może stosować przy obecnościach usprawiedliwionych ukośne przekreślenie "minusa"? Ciekawi mnie, ilu ludzi w Polsce zajmuje się taka kontrolą sprawozdawczości szkolnej?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #370 dnia: 30 Listopada 2016, 11:39:27 »
Postawi koleżanka nie taki minus jak trzeba a potem samobójstwa w szkole i kolejne kontrole...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #371 dnia: 30 Listopada 2016, 12:43:50 »
Ba, a jak oznaczyć w dzienniku nieobecność z powodu samobójstwa? Usprawiedliwiona, czy nie?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #372 dnia: 30 Listopada 2016, 12:46:02 »
Szczerze powiedziawszy, to ja to mam w pięcie, bo wszystkie dzienniki prowadzę elektronicznie...

Tymczasem, szkoła zarządzania z Zemborzyc Jakichśtam zawędrowała na stołeczne biurka:
http://warszawa.wyborcza.pl/warszawa/1,34862,21048382,urzednicy-wykopali-stolecznych-kolarzy-na-tor-na-kopcu-powstania.html
Z tym, że z większym rozmachem. Tam postawili znaki, tu od razu wysłali buldożery.
A może tylko chcieli odśnieżyć?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #373 dnia: 20 Grudnia 2016, 23:36:51 »
Tymczasem w Kielcach Suweren daje rządowi do zrozumienia, że nie cofnie się przed niczym:



Pozostaje mieć nadzieję, że po drugiej stronie barykady będzie można liczyć na Vimesa:

Zza barykady dobiegły podniesione głosy.

... wasze hełmy do nas należą i cala reszta odzieży,
nasi są wszyscy generałowie, przegra, kto na nas udeeerzy...
Morporkia, Morporkia, Morpooroorooorooooorrroorrr...

– Rebelianckie pieśni, sir – stwierdził żołnierz numer jeden.
Kapitan westchnął.
– Gdybyś słuchał, Hepplewhite, mógłbyś zauważyć, że to bardzo fałszywie śpiewany hymn państwowy.
– Nie możemy pozwolić buntownikom na takie śpiewy, sir!
Vimes dostrzegł minę kapitana. Wiele mówiła na temat idiotów.
– Wznoszenie flagi i śpiewanie hymnu, Hepplewhite, choć nieco podejrzane, nie są same w sobie aktem zdrady. A my jesteśmy pilnie potrzebni gdzie indziej. – Kapitan zasalutował Vimesowi, który odpowiedział tym samym. – Zostawiamy was zatem, sierżancie sztabowy. Życzę interesującego dnia. Prawdę mówiąc, wiem, że taki będzie.
– Ale to barykada, sir! – upierał się żołnierz, zerkając ponuro na Vimesa.
– To przecież tylko stos mebli, człowieku! Ludzie robili pewnie wiosenne porządki.

Terry Pratchett "Nocna straż"
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Spod prasy (lokalnej)
« Odpowiedź #374 dnia: 21 Grudnia 2016, 00:03:05 »
Jednakowoż to Kielce? :)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.