Budująca jest ta nasza młodzież. Tyle się mówi o upadku moralności, o odejściu od dobrych obyczajów. A u nas wręcz przeciwnie. Nasza koleżanka-skrzypaczka, jeszcze panna, jest wbrew obecnie dominującym trendom, zadeklarowaną zwolenniczką małżeństwa. Jak mówi, od rozwodników z dziećmi zdecydowanie woli bezdzietnych małżonków.