Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Aktualności => Wątek zaczęty przez: Stefan w 14 Kwietnia 2008, 06:29:50
-
Czy ktoś może nagrał koncert Czesław śpiewa?
Był 2 tygodnie temu z Trójce.
Ja przegapiłem.
over
-
Czy ktoś może nagrał koncert Czesław śpiewa?
Był 2 tygodnie temu z Trójce.
Ja przegapiłem.
over
Niestety, nie nagrałem. Over
-
A był, kiedy? Na pr3podcast nic nie znajduję, nawet wolnego terminu...
-
Chcecie płytkę Czesława? ;D :)
-
No <exressis verbis> jego mać!
Yaya se robisz?
-
A ja mam... :) Coś czuję, że moje akcje rosną. Co prawda to nie był koncert w dosłownym sensie, ale cztery kawałki wykonane u Kaczki na żywo. Także togo...
-
No bravou Yasiu
Twoje akcje nie rosną, ale być może wzrosną, jak to zjawi się tam gdzie powinno.
Wytłumaczy Ci to nasz etatowy pedadog czyli... Bruxa!
-
Stefan zajrzyj na ArmięLudowąCzterdziestoGigową - coś tam frunie. Sruuuuuuuu...
-
No to co mi pan nic nie mówi?
To ja u koleżanki muszę sprawdzić!
Niestety, cza czekać bo się jeszcze nie zuploadowało.
A czy butelki zwrotne to TE butelki? Jak tak to czemu takie mae?
-
A czy butelki zwrotne to TE butelki? Jak tak to czemu takie mae?
Kurde Stefanie :( Były już prawie cale (z 80%) i się coś pokiełbasiło z nimi. Nie z mojej chyba winy, ale muszę od nowa zrut robić. Poczekaj trochę, a się na pewno doczekasz. ;)
-
Wytłumaczy Ci to nasz etatowy pedadog czyli... Bruxa!
Zrobione. Ja też chcę posłuchać ;D
-
No to można słuchać :) To co trzeba tam gdzie trzeba 0:)
-
No. I to mnie się podoba ;D
-
Ale single raczej tę płytę (Verbis, tą? może mi ktoś w końcu wyjaśni) promowały, bo to kawałki najlepsze...
Płyta ok, ale młynek kawowy chyba lepszy...
-
tę płytę - tą płytą
Czyli zależy czy single promowały tę płytę, czy też single promowały tą płytą coś innego może? Może bycie singlem? ;D
-
błysnę - biernik - narzędnik
-
Ale single raczej tę płytę (Verbis, tą? może mi ktoś w końcu wyjaśni) promowały, bo to kawałki najlepsze...
Tom czy owom - ja i tak nie rozumim co autor chciał powiedzieć.
Płyta ok, ale młynek kawowy chyba lepszy...
Mnie całkiem zahipnotyzowała i im więcej jej słucham tym bardziej się nie mogę doczekać koncertu w rodzinnym mieście. A szczególnie polecam uwadze te kawałki na żywo - do odnalezienia także na tubie. Młynka bardzo dobrze mi się słuchało, przyznaję, ale to chyba bardziej taki żart był niż poważny projekt i nie zestawiałbym tych dwóch ze sobą.
Także tego...
-
Czesiek to taki sam żart, jak Młynek.
Pół-żartem, pół-serio. Ale bardzo przyjemnie.
Bliższy mi jest chyba Młynek, ale Czesiek też dobry.
-
Czesiek to taki sam żart, jak Młynek.
Pół-żartem, pół-serio. Ale bardzo przyjemnie.
Bliższy mi jest chyba Młynek, ale Czesiek też dobry.
Nie zgodzę się raczy... Przynajmniej z tych wywiadów, które słyszałem wynika, że Czesław ma dość poważne podejście do tego co robi. Jego śmieszny akcent może z początku sprawiać wrażenie, że sobie robi żarty gość, ale jak się go posłucha (odsyłam do lajwa u Kaczki) to się sporo wyjaśnia. Gość ma wykształcenie w dziedzinie solidne i w ogóle to planuje osiąść w Polsze i powiązać swoją przyszłość z muzykowaniem w naszym pięknym kraju [sic!].
Mnie tam już sama warstwa instrumentalna rozkłada na łopatki, ale tam w sumie... Ja się nie znam.
-
w naszym pięknym kraju [sic!].
Czyżbyś poddawał w wątpliwość że nasz kraj jest piękny???
-
Pojedź sobie w Bieszczady... :)
A co do Cześka - to nie chodzi mi o to, czy jest inteligentny, czy nie (bo pewnie jest), ale jego twórczość jest na pewno nie poważna i liryczna, a raczej żartobliwa. Tak samo, jak w przypadku Młynka.
-
w naszym pięknym kraju [sic!].
Czyżbyś poddawał w wątpliwość że nasz kraj jest piękny???
Czyżbyś szukał drugiego dna??? ;)
-
w naszym pięknym kraju [sic!].
Czyżbyś poddawał w wątpliwość że nasz kraj jest piękny???
Czyżbyś szukał drugiego dna??? ;)
Poszukiwanie drugiego dna jest jak najbardziej sensownym zajęciem. Wyjaśnienie jest proste: pomiędzy pierwszym, a drugim dnem musi być coś do wypicia, nieprawdaż?
Można nawet naszych forumowiczów określić jako Klub Poszukiwaczy Drugiego Dna.
Inicjatywa ta ma wielowiekową tradycję, że wspomnę choćby słynnych poszukiwaczy Drugiego DNA - Watsona i Cricka, którzy w sposób nie budzący wątpliwości udowodnili, że jedynym właściwym kształtem dla drugiego DNA jest spirala.
-
Mi wystarczy jeden kabaret DNO - drugi, to już by było przegięcie.
-
błysnę - biernik - narzędnik
Domowe ciało gogiczne ci podpowiedziało?
A co do Czesława - to wszyscy już widzieli teledysk?
http://www.myspace.com/czeslawspiewa (http://www.myspace.com/czeslawspiewa)
-
W temacie Cześka, którego właśnie przesłuchałem i obejrzałem, same superlatywy. Zwłaszcza maszynka, ale nie tylko.
Teledysk fajny, ale ja tradycyjnie uważam, że muzyka/piosenki służą do słuchania, a nie oglądania.
-
Kto mu te odjechane teksty pisze? ;D
-
Kto mu te odjechane teksty pisze? ;D
Stefek? Składnia, bierniki, narzędniki 0:)
-
Już się dogrzebałam (net to potęga ;D ): Album zawiera 10 kompozycji Czesława na podstawie wierszy pisanych przez Michała Zabłockiego z internautami na czacie "Multipoezja" w Onet.pl.
Czyli możliwe, że także Stefan. Bo gdyby to był czat na gazeta.pl to byśmy mieli jasność w temacie ;D
Swoją drogą , po angielskiemu Czesiek ma podobnie zabawny akcent co po polskiemu :D
-
Onet to też nie ja! ;D
A tak nawiązując do innego wątku Już pierwszy kawałek Cześka a w zasadzie intro (ang: intro) i nie wiedziałem - czy to Czesław czy Lenigrad Cowboys...
W odpowiednim wątku są wyjaśnienia.
-
Czesław Śpiewa to projekt Czesława Mozila, Duńczyka polskiego pochodzenia, wokalisty i kompozytora, absolwenta Royal Danish Music Academy. Album zawiera 10 kompozycji Czesława na podstawie wierszy pisanych przez Michała Zabłockiego z internautami na czacie "Multipoezja" w Onet.pl
Czesław Śpiewa, to muzyka trudna do zdefiniowania, ale jak twierdzi lider, jest to połączenie tanga, pop kabaretu, punka i inteligentnego rocka.
Czesław koncertował we wszystkich ważnych klubach Danii, prezentował się na znanych festiwalach Roskilde i Copenhagen Jazz Fest, także prowadził zajęcia w wielu szkołach prezentując muzykę i słowo dotyczące połączenia rytmu i klasycznej muzyki świata.
Czesław z ze swoim zespołem "Tesco Value" od kilku lat z powodzeniem koncertuje w Polsce, budząc furorę wśród publiczności. Charyzmatyczny i zwariowany lider, który śpiewa do mikrofonu ustawionego na poziomie pępka, prowadząc swoją konferansjerkę całkiem od niechcenia, elektryzuje publiczność, która domaga się wciąż nowych bisów.
Fantastyczny, absolutnie wyjątkowy album, jakiego na polskiej scenie jeszcze nie było! Określając muzykę Czesława na pewno łatwiej byłoby wymienić czego w niej nie ma – niż wyszukać wszystkie niespotykane połączenia składników. Za rekomendację, niech posłużą opinie Kasi Nosowskiej, Nergala i Tomka Lipińskiego: Kasia Nosowska (z którą Czesław miał przyjemność nagrać płytę i koncert Hey „Unplugged”)
– „Cześć i sława dla Czesława! Nie pamiętam jak było nim się pojawił.” Tomek Lipiński – „Czesław to absolutnie wyjątkowe zjawisko. Jego wrażliwość na dźwięki i słowa sprawia, że albo go kochasz, albo go nie znasz.” Nergal (Behemoth) – „Nie mam pojęcia jaki to gatunek muzyczny, nie wiem jak ten gość to robi... ale dźwięki które produkuje Czesio nie są z tego świata. Prawdziwie bajkowa muzyka. Rzecz niezwykła i wyjątkowa na polskim rynku.
-
Co ja tutaj robię? Może ja jestem normalny inaczej :-\ A może (o naiwny) to świat zwariował?
"połączenie tanga, pop kabaretu, punka i inteligentnego rocka" a "do tanga trzeba dwojga"? To może już lepiej obejrzę ponownie Cowbojów z Leningradu... poczuje się lepiej zanim zrobi mi sie gorzej,albo odwrotnie :'(
-
Jak krytycy nie wiedzą do jakiej szufladki kogoś zapakować, to powstają takie potworki jak punk-techno-new-urban-jazz albo coś w tym klimacie :P
A Czesiek po prostu śpiewa swoje. BTW, te angielskie kawałki mniej mi smakują. Za mało absurdalnej frajdy.
Tesco Value, ROTFL
Jakość Biedronki ;D
-
Co ja tutaj robię?
Zapytaj żony ;D
-
Nergal i Czesław... To by był duet... >:D
-
Co ja tutaj robię?
Dla wszystkich desperatów:
http://k7a7s7i7e7n7k7a7.wrzuta.pl/audio/aPksbnUXUF/elektryczne_gitary-_co_ty_tutaj_robisz
Nergal i Czesław... To by był duet... >:D
Mogliby nagrać płytkę... >:D
Jak krytycy nie wiedzą do jakiej szufladki kogoś zapakować, to powstają takie potworki jak punk-techno-new-urban-jazz albo coś w tym klimacie :P
A Czesiek po prostu śpiewa swoje. BTW, te angielskie kawałki mniej mi smakują. Za mało absurdalnej frajdy.
No i 100% zgody. Te szufladki są takie durne czasem, zwłaszcza w przypadku takich osobowości...
-
No i 100% zgody. Te szufladki są takie durne czasem, zwłaszcza w przypadku takich osobowości...
Zgadzam się i dziękuję w imieniu ;D
-
No i 100% zgody. Te szufladki są takie durne czasem, zwłaszcza w przypadku takich osobowości...
Osobowością to jest Stefan, chociaż nigdy nie słyszałem jak śpiewa. A Czesław to raczej (przynajmniej na razie) osobliwością jest :P
-
Osobowością to jest Stefan,
O matko, a kto Ci tak nakłamał?
To plotki.
chociaż nigdy nie słyszałem jak śpiewa.
Może to dobrze, a może źle. Gardło już trochę spalone (01).
Jury (po naradzie) ogłasza - raczej dobrze.
-
Osobowością to jest Stefan,
O matko, a kto Ci tak nakłamał?
To plotki.
No chyba faktycznie przesadziłem, aż się kot postarzał z wrażenia ;)
-
Wszyscy się starzeją i się nikt nie chwali! :P
-
Wszyscy się starzeją i się nikt nie chwali! :P
Ale nie wszyscy tak zdecydowanie ;D
-
Wszyscy się starzeją i się nikt nie chwali! :P
Ale nie wszyscy tak zdecydowanie ;D
Rzeczywiście, posiwiał jak saper podczas zabawy z niewypałem. Mam nadzieję, że to nie była tylko mina przeciwpiechotna?
-
Się ufarbował na srebrnego lisa ;D
Ciekawe, czego teraz dosypują do tej kociej karmy...
-
To ja tylko wtrące ni z tego ni z owego, że Czesław zaśpiewał dzisiaj na miejscu pierwszym elpeczy ;D A na drugim Lao Che i Hydropiekłowstąpienie - równie zacne...
Także tego...
-
...
– „Cześć i sława dla Czesława! Nie pamiętam jak było nim się pojawił.” Tomek Lipiński – „Czesław to absolutnie wyjątkowe zjawisko. Jego wrażliwość na dźwięki i słowa sprawia, że albo go kochasz, albo go nie znasz.” Nergal (Behemoth) – „Nie mam pojęcia jaki to gatunek muzyczny, nie wiem jak ten gość to robi... ale dźwięki które produkuje Czesio nie są z tego świata. Prawdziwie bajkowa muzyka. Rzecz niezwykła i wyjątkowa na polskim rynku.
To może i ja zasłużę na jakiegoś kolejnego dżema.
Jak się rano obudzicie, znajdziecie być może paręnaście minut Czesława na żywo i w kolorze pod adresem poszepszynscy.3w.... itd. itp.
To do rana...
M.
-
No bravou, ale czemu tam, a nie na alchemika???
Edit
Nie cierpię prokokolu http!
Niech żyje protokol FTP!
-
Nasze rankingi w googlach rosną...
Stefan, jak chcesz, żeby MarO nawiedzał alchemika, to podaj mu adres i klucze. W GPSach tego nie znajdzie. Na razie...
-
paręnaście minut Czesława na żywo i w kolorze
*v* *v* *v*
//a radości jego nie było końca...
-
Nasze rankingi w googlach rosną...
Stefan, jak chcesz, żeby MarO nawiedzał alchemika, to podaj mu adres i klucze. W GPSach tego nie znajdzie. Na razie...
Że się powtórzę. Święte słowa...
Niby mam dostęp, ale jakoś tylko w jedną stronę.
W sumie dla mnie korzystną, bo w charakterze pasożyta mogę wypijawkować z Alchemika co chcę. ;D
Dostaję się tam FlashGetem i wszystko mam jak na dłoni.
Natomiast z wrzucaniem mam problemy.
Hasło we FlashGecie działa, ale strona ftp nie chce mi zaakceptować tego samego hasła. >:(
Może mam ograniczenia w komórkach...
M.
PS. Ku radości niektórych z uczestników - zanosi się na to, że będę prawdopodobnie miał DVD z tego koncertu.
-
Nasze rankingi w googlach rosną...
Stefan, jak chcesz, żeby MarO nawiedzał alchemika, to podaj mu adres i klucze. W GPSach tego nie znajdzie. Na razie...
Bardzo śmieszne.
Ja dać klucze?
Gościowi z 8 postami?
Hm... czemu nie?
Z takim poparciem?
W końcu to o.m.c. Carlos Johnson ;D
-
Nasze rankingi w googlach rosną...
Stefan, jak chcesz, żeby MarO nawiedzał alchemika, to podaj mu adres i klucze. W GPSach tego nie znajdzie. Na razie...
Bardzo śmieszne.
Ja dać klucze?
Gościowi z 8 postami?
Hm... czemu nie?
Z takim poparciem?
W końcu to o.m.c. Carlos Johnson ;D
To ja może stanę we własnej obronie.
Bo jak nie ja sam, to kto o mnie lepiej zadba.
Informuję i donoszę, że to nie do końca prawda, że mam 8 postów.
Na starym forum byłem dość aktywnym uczestnikiem i choć mi się personalia zmieniły, to ciągłość człowieczeństwa zachowałem.
Co proszę uznać na słowo honoru, bo po raz drugi do tej samej rzeki się nie wchodzi (no chyba że z Andrzejem Lepperem, jak to Kaczor zademonstrował w niechlubnej przeszłości).
Są świadkowie, że mówię prawdę (albo chociaż jeden).
Świadku, powiedz coś.
A w kwestii tego zamieszania, którego sam sobie narobiłem informuję że:
Pytanie: Czemu mi nie działa ftp od się (czyli od mię do ftp)?
Odpowiedź: Gdyż używam nie tego, co potrzeba.
Rozwijam odpowiedź - Poprzednio używałem do uploadu CuteFTP, a teraz nie.
I wszystko jasne.
Teraz, drogie Watsony, przetestuję koncepcję w praktyce i okaże się, czy to nie przysłowiowa kula w płot.
Za poparcie szerokich rzesz bardzo serdeczne przysłowiowe dziękuję...
Marek
-
Bardzo śmieszne.
Ja dać klucze?
Gościowi z 8 postami?
To co Stefan? Chcesz, żeby zaczął teraz na siłę pisać posty, tylko po to, żeby dostać jakieś "klucze"? To by było wbrew naszej zasadzie: "Piszcie co chcecie i ile chcecie, byle nie za dużo i nie za mądrze". ;)
-
To co Stefan? Chcesz, żeby zaczął teraz na siłę pisać posty, tylko po to, żeby dostać jakieś "klucze"? To by było wbrew naszej zasadzie: "Piszcie co chcecie i ile chcecie, byle nie za dużo i nie za mądrze". ;)
Nie mam zasad.
Doktor Kwass
To ja może stanę we własnej obronie.
Bo jak nie ja sam, to kto o mnie lepiej zadba.
Po co co?
Informuję i donoszę, że to nie do końca prawda, że mam 8 postów.
Na starym forum byłem dość aktywnym uczestnikiem i choć mi się personalia zmieniły, to ciągłość człowieczeństwa zachowałem.
Ogłaszam błyskawiczny konkurs kto to?
Są nagrody!
Co proszę uznać na słowo honoru, bo po raz drugi do tej samej rzeki się nie wchodzi(...)
...
Są świadkowie, że mówię prawdę (albo chociaż jeden).
Świadku, powiedz coś.
Był taki program Świadkowie. Sznuk go prowadził. Ale już go nie ma. Programu znaczy.
A w kwestii tego zamieszania, którego sam sobie narobiłem informuję że:
Pytanie: Czemu mi nie działa ftp od się (czyli od mię do ftp)?
Odpowiedź: Gdyż używam nie tego, co potrzeba.
Tylko total commander!
Do osbługi ftp niezastąpiony.
Marek
ha ha Marek
-
To by było wbrew naszej zasadzie: "Piszcie co chcecie i ile chcecie, byle nie za dużo i nie za mądrze". ;)
Nie za dużo - Zygfryd, ty masz prawie 2 kilo postów ;D
Co do nie za mądrze - w twoim przypadku nie widzę odstępstwa od tej zasady ;D
Informuję i donoszę, że to nie do końca prawda, że mam 8 postów.
Święta prawda - masz już dziewięć. ;D
Człowiek ze starego forum? Ha, toż to starszyzna plemienia :) Klucze mu cza dać, adresy mu cza dać, i do roboty zagonić ;D Chociaż jak widać, sam sobie umiejętnie robotę znajduje. :)
Edit:
Ogłaszam błyskawiczny konkurs kto to?
Są nagrody!
Bucefał? ;)
-
Tak, tak... Nie ma to jak mała dygresja od dygresji od dygresji...
W każdym razie materiał od mara fantastyczny i jeśli będzie jakaś obszerniejsza wersja to ja bardzo poproszę. Odwzajemnie się zgrzewką dżemów z biedronki :D
A jeszcze parę dni i Czesław zawita osobiście w okolice moje. Się nie mogę doczekać...
Namieszała mi w głowie ta muzyka. Na zmianę leci razem z Portishead. Muzycznie udana ta wiosna :)
-
Ponieważ jestem Marka świadkiem i wiem, kim był w poprzednim wcieleniu (w sumie, to ciekawa zbitka słów, a kim było cielę w poprzednim wcieleniu?), nic nie powiem. Wszystko natomiast potwierdzam.
Cieszę się natomiast bardzo, że udało sie go przywrócić na stałe (?) naszej społeczności.
Byłem niemal pewien, że mu się tutaj spodoba, jednak i tak nerwowo zagryzałem zęby (przepraszam, Zemby) paznokciami lub odwrotnie.
Potwierdzam także, że właściwy klucznik juzżsię kolegą dosyć dawno temu zajął, zaś ewentualne problemy, nie wynikały raczej ze strony braku kluczy. Chyba, że jak zwykle się mylę, wtedy porszę o info mailem.
Tu dygresyjnie nieco przypominam, że nie ma sensu dzwonić, skoro ma się klucze.
Przypominam Markowi oraz innym, że dyskusje dotyczące serwerków toczymy gdzie indziej. Po co epatować niczegoniemających?
Także zacieram ręce w przedmiocie Alchemika i ewentualnych DVD.
-
Ogłaszam błyskawiczny konkurs kto to?
Są nagrody!
Bucefał? ;)
Podpowiadam: Nie!
A w kwestii podstawowej - zgodnie z rozkazem zainstalowałem Commandera i... :o działa!
Na testowo wrzuciłem "Imię róży" i się pojawiło. Hura!
No to teraz dla tych, co nie lubią html, wysyłam Czesława (tego w małych klipach).
Jak dotrze do mnie DVD (a mam taką nadzieję - w tej chwili na 90%) to postaram się je upowszechnić.
M.
-
Ponieważ jestem Marka świadkiem i wiem, kim był w poprzednim wcieleniu (w sumie, to ciekawa zbitka słów, a kim było cielę w poprzednim wcieleniu?), nic nie powiem. Wszystko natomiast potwierdzam.
Cieszę się natomiast bardzo, że udało sie go przywrócić na stałe (?) naszej społeczności.
Byłem niemal pewien, że mu się tutaj spodoba, jednak i tak nerwowo zagryzałem zęby (przepraszam, Zemby) paznokciami lub odwrotnie.
Potwierdzam także, że właściwy klucznik juzżsię kolegą dosyć dawno temu zajął, zaś ewentualne problemy, nie wynikały raczej ze strony braku kluczy. Chyba, że jak zwykle się mylę, wtedy porszę o info mailem.
Tu dygresyjnie nieco przypominam, że nie ma sensu dzwonić, skoro ma się klucze.
Przypominam Markowi oraz innym, że dyskusje dotyczące serwerków toczymy gdzie indziej. Po co epatować niczegoniemających?
Także zacieram ręce w przedmiocie Alchemika i ewentualnych DVD.
Na stałe. Bo mi się tu podoba, tam też mi się podobało, ale z pewnych względów zaniedbałem ciągłości i kiedy się nawróciłem patrzę, a tu ręka w nocniku. Więc czemprędzej ją wyjąłem i jąłem szukać. I znalazłem się tu i teraz i dalej już wiecie.
Z tymi kluczami to tak jak przy przeprowadzce - wszystko ginie i zanim się zorientujesz gdzie co jest, musi trochę czasu minąć. Na razie wszystko się normalizuje i za niebawem się ustabilizuje. Vide - już wiem jak wysyłać...
Aluzju o dygresji paniał. Jak mam ciemno wokół to drę dziób nie zważając, że wróg nie śpi.
Już nie będę epatował.
Dziękuję Ci za świadectwo moralności. Właśnie o to chodziło.
Już chyba nikt nie ma wątpliwości, że sroce spod ogona nie wypadam.
M.
-
Ogłaszam błyskawiczny konkurs kto to?
Są nagrody!
NIc mi nie przychodzi do głowy... Kibelek? ???
-
Ogłaszam błyskawiczny konkurs kto to?
Są nagrody!
NIc mi nie przychodzi do głowy... Kibelek? ???
Ta, jasne. Kibelek miałby problemy ze wrucaniem?
-
Ogłaszam błyskawiczny konkurs kto to?
Są nagrody!
NIc mi nie przychodzi do głowy... Kibelek? ???
Ta, jasne. Kibelek miałby problemy ze wrucaniem?
No taaa.... nie przyuważyłem. No to niech ktoś inny spróbuje zgadnąć teraz.
-
A ja się przyznam, że uwielbiam czesława. A maszynka do świerkania u mnie króluje.
-
to jest chyba piosenka o tam jak pani spotyka pana z przeszłości i postanawia w niego zainwestować (emocjonalnie i materialnie). Czy panie też tak sądzą?
-
to jest chyba piosenka o tam jak pani spotyka pana z przeszłości i postanawia w niego zainwestować (emocjonalnie i materialnie). Czy panie też tak sądzą?
I jak się wydaje, może ta pani liczyć na bezgraniczną wzajemność. Choć nie wiem, czy na wzajemność emocjonalną? ???
-
koleś siedzi w klatce, to i odwzajemnia
-
Info: Już jest zapis występu w obrazach.
Jakość niestety tylko nieco lepsza niż w tych krótkich klipach.
Sala była w mroku, a Czesław tylko od czasu do czasu stawał w świetle punktowca.
Ciężar: 2 GB. 58 minut z kawałkiem.
Format oryginalny dość (VRO), co mnie początkowo zaskoczyło, ale po głębszym zastanowieniu użytkownika działa normalnie.
Teraz pytania: Czy alchemik to udźwignie?
Jeśli taka wola hegemonów, to ja i owszem, gotów jestem to przytargać.
Oczywiście potnę to na mniejsze skrawki, bo inaczej targałbym to przez miesiąc.
A i tak pewnie sporo czasu zajmie.
Czekam na reakcję. Mam nadzieję bez "expressis verbis".
W razie czego mam już doświadczenie w szybkim usuwaniu postu.
Czego hegemon "Bruxa" była nie niemym świadkiem.
-
Po pierwsze primo: nadal nie wiemy, kto to taki ten marO? ;)
pomijając pierwsze primo: ja tam nie chcę tego, jak to i tak ma być czarny obraz, a do tego całe 2gb. Chociaż sam AL-chomik ma około 40gb, więc udźwignąć, udźwignie. uf ;)
-
Po pierwsze primo: nadal nie wiemy, kto to taki ten marO? ;)
pomijając pierwsze primo: ja tam nie chcę tego, jak to i tak ma być czarny obraz, a do tego całe 2gb. Chociaż sam AL-chomik ma około 40gb, więc udźwignąć, udźwignie. uf ;)
O to chodzi. Zgłaszać proszę głosy na "nie" także.
Zgadzam się, że niezbyt wiekopomny to materiał i te krótkie klipy wystarczająco oddają klimat.
Nie jest dla mnie problemem wrzucać, ale może być problemem czasochłonnym dla tego kto będzie chciał to wysupłać.
PS. marO to ja :D
-
A nie można tego na solidne avi skompresowac? Z ładnym br (1223 np) i dźwiękiem w ac3?
i wielkość się zmniejszy i w ogóle.
Tak se pisze...
Bo Cześka lepiej słuchać niż oglądać.
-
Po pierwsze primo: nadal nie wiemy, kto to taki ten marO? ;)
Ba! Powiem więcej - nadal nie wiemy, kto to taki ten Zygfryd ??? Albo Stefan (eee... to może nie był dobry przykład ;) ). Albo taka Bruxa... ;D
I dopóki się nie zorganizujemy gdzieś w realu to pewnie tak zostanie :-\
Ja jestem za spotkaniem w realu. Chociaż najbliżej mam do Tesco. A jeszcze bliżej do tego spożywczaka na rogu, gdzie rzucają płyty Zembacza (ale nie rzucili Alaski >:( - a może powinnam poszukać w chłodni, między karibudogiem a łosioburgerem ??? )
-
Po pierwsze primo: nadal nie wiemy, kto to taki ten marO? ;)
No przeciez wiadomo ze marO to MarekO - wystawilbym certyfikat, ale gdzieś pieczątke zagubiłem...
Co do reszty, to ja 2giga nie bede zasysał. Niech Czesław spiewa, ale na moim kompiutrze nie musi.
-
Po pierwsze primo: nadal nie wiemy, kto to taki ten marO? ;)
Ba! Powiem więcej - nadal nie wiemy, kto to taki ten Zygfryd ??? Albo Stefan (eee... to może nie był dobry przykład ;) ). Albo taka Bruxa... ;D
I dopóki się nie zorganizujemy gdzieś w realu to pewnie tak zostanie :-\
Ja jestem za spotkaniem w realu.
I tu mała poprawka, kilka osób na tym forum wie jak wyglada, z grubsza wyglada to chyba tak:
Ja wiem jak wygląda Stefek, pewien Duch, deep, Fasiol, Pablo, KC9 i najprawdopodobniej odwrotnie.
Bruxa najprawdopodobniej wie, jak wygląda Bluesmanniak i najprawdopodobniej odwrotnie...
Fasiol najprawdopodobniej nie wie jak sam wyglada, bo nie chodzi do realu z powodów religijnych.
Bluesmanniak najprawdopodobniej wie jak wygląda marO i najprawdopodobniej odwrotnie.
Dodam nieśmiało, że ja wiem jak wygląda in natura natura kota Stefana.
Wniosek? Wszyscy pozostali, a więc tacy, którzy nie potrafią się wylegitymować wyglądem znanym przez kogoś innego na forum, najprawdopodobniej nie istnieją. Z tego wniosku wniosek, że jedyną możliwością zdobycia wyglądu jest dla nich spotkanie w realu lub co najmniej częste wyglądanie przez okno.
Co zaś do Cześka, to ja także wlę słuchać. Powiem więcej, w samochodzie, gdzie z reguły słucham, kiepsko mi się ogląda... ;)
-
Wniosek? Wszyscy pozostali, a więc tacy, którzy nie potrafią się wylegitymować wyglądem znanym przez kogoś innego na forum, najprawdopodobniej nie istnieją.
I tu wracamy jak ten bumerang do Zygfryda ;D Nikt go nie widział, z Wrocka podejrzanie ruszać się nie chce, po awatarze też go nie poznać, bo co i rusz zmienny... No byt wirtualny jakiś, musi ;)
Diabolus ex machina?
-
Zachodzi podejrzenie, że Zygfryd to wirtualna maszynka javy...
Imię musiałem wkleić, no bo napisać poprawnie go nie potrafię...
Ot taka słowiańska natura.
-
Artysta łączy w swojej twórczości elementy tanga, pop kabaretu, punka i rocka. Charyzmatyczny wokalista słynie z tego, za na koncertach śpiewa do mikrofonu ustawionego na poziomie pępka. Wstęp 7zł.
MOK Olsztyn, 11 maja, godz. 19
-
Zachodzi podejrzenie, że Zygfryd to wirtualna maszynka javy...
Imię musiałem wkleić, no bo napisać poprawnie go nie potrafię...
Ot taka słowiańska natura.
Od początku podejrzewałem, że (nie)istnienie Zygfryda to jakaś diabelska sprawka. Teraz mam pewność. :D
Charyzmatyczny wokalista słynie z tego, za na koncertach śpiewa do mikrofonu ustawionego na poziomie pępka. i]
Wszstko jasne, to brzuchomówca. To wyjasnia ten jego dziwny akcent. Wyraźnie jego brzuch/przepona mówią z duńskim akcentem. Może to skutki duńskiej diety?
-
Wstęp 7zł
Odbiją sobie na piwie po 15 złotych...
-
No dobra... może to nie jest od razu dowód na moje istnienie (bo ja nie istnieję - to fakt), ale macie.
Takie trochę stare, ale chyba moje...głowy nie dam. ;)
-
No dobra... może to nie jest od razu dowód na moje istnienie (bo ja nie istnieję - to fakt), ale macie.
Takie trochę stare, ale chyba moje...głowy nie dam. ;)
Przecież wiesz, że zdjecia nie mają najmniejszego znaczenia. O realności (tescowości) Twojego istnienia może zadecydować tylko znajomość Twojego wyglądu przez innego forumowicza, którego na dodatek wygląd zna inny forumowicz o znanym wyglądzie. Proste ;D
Na razie musimy Cię więc niestety traktować jako nieistniejacego, co oczywiście powoduje, że niejako pośrednio ten post, jako stanowiacy odpowiedź na Twój nieistniejący post, także nie istnieje.
Przyznam na marginesie, że oczekuję na jak największą ilość Twoich nieistniejących postów. ;D
-
No toż napisałem wyżej, żę to żaden dowód i że ja nie istnieję i jako taki mogę do woli pisać by-zy-dury beż żadnych konsekwencji (chyba, że dla mojej nieistniejącej psychiki). :)
-
Ale się porobiło. Wątek o Cześku stał się wątkiem ścigania bytów (nie)istniejących.
A żeby wyjaśnić sprawę do końca i bez niedomówień.
Jako jedyny tutaj występuję z odkrytą przyłbicą, bo to co widnieje po lewej to ja bez dwóch zdań.
I teraz mi proszę nie mówić, że jakiś tajemniczy jestem.
Bluesmanniak (jak zresztą wszyscy w tym zbiegowisku) mnie w realu (ani Biedronce) nie widział.
Bo ja występuję tylko na obrazku. Jak jakiś Myszek Miki nie przymierzając...
-
A proszę, to kolegi w sumie też nie ma. To stawia pod znakiem zapytania istnienie szeregu moich maili do Ciebie i Twoich do mnie (przepraszam, że ja tak o prywacie).
Nie jesteś jedyny. Ten obok mnie - na obrazku - to też ja. No, może szyję mam grubszą i z mniejszą ilością palców.
Nie dziw się. Wszystkie chyba wątki schodzą szybko na manowce. O to tu chodzi. :D
-
Jak jakiś Myszek Miki nie przymierzając...
Ja protestuję
Ja też istnieję i mój byt jest po lewej? Tak, po lewej.
A Miki to jest myszka!
Koniec!
A Myszek to jest lekarski!
-
Jak jakiś Myszek Miki nie przymierzając...
Ja protestuję
Ja też istnieję i mój byt jest po lewej? Tak, po lewej.
A Miki to jest myszka!
Koniec!
A Myszek to jest lekarski!
Myszka to jest Minnie. A Miki to facet i już! Udowodnione empirycznie.
A Cezaremu odpowiadam: A widział kto prawdziwego maila z krwi i kości.
Otóż one też tylko jako obrazki występują.
-
A Cezaremu odpowiadam: A widział kto prawdziwego maila z krwi i kości.
Otóż one też tylko jako obrazki występują.
Chyba racja. Nigdy nie widziałem maila z krwi i kości po po lewej, tak po lewej stronie. ;D
Zresztą po prawej też nie.