Życzenia wigilijne 2.0

[Bluesmanniak]

Pił karmi z bąbelkami?

[Fasiol]

Sami jesteście poteflony!   

[Cezarian]

Sami jesteście poteflony!   

Zawsze potrafił podziękować!
I zawsze dotyka ostatni.

[Janek]

Poteflony jak wagony
Susłaki jak maślaki
Fasiole jak parówki
Co je trzeba obrać z skórki.
Sto lat życia,
Sto lat picia
Sto parówek
oraz
666 rzutów za 3,
no bo kto, jak nie Ty?

[Fasiol]

Zawsze potrafił podziękować!

Nie mam za co dziękować bo przespałem.

Poteflony jak wagony
Susłaki jak maślaki
Fasiole jak parówki
Co je trzeba obrać z skórki.
Sto lat życia,
Sto lat picia
Sto parówek
oraz
666 rzutów za 3,
no bo kto, jak nie Ty?

Co się znowu porobiło?

[Cezarian]

666 rzutów za 3? A ile celnych?
Tyle, to już Fasiol chyba rzuciłeś?

[Fasiol]

666 rzutów za 3? A ile celnych?
Tyle, to już Fasiol chyba rzuciłeś?

He, he, a to kolego dałeś mi do myślenia. Tak z ciekawości zacząłem liczyć.
35 lat grania, to 1820 tygodni. Tygodniowo (kiedyś się grało parę razy w tygodniu) licząc rozgrzewki, gierki, mecze można założyć że na dzień dzisiejszy oddaję ze 40 rzutów za 3. 40 razy 1820 daje nam 72800. Jakby tak dołożyć jeszcze rzuty na SKS-ie, WF-ie, na podwórzu to myślę że 150000 pękło jak nic.
 

[Cezarian]

W kwestii metodologicznej.
1820, to lekka przesada. Po pierwsze, grasz od 10-go roku życia? Jeśli nawet, to wówczas nie dorzucałeś za 3.
Po wtóre, średnio raz w tygodniu to Ty już dawno nie grasz - kontuzje, święta (juliańskie i gregoriańskie), wakacje, mecze Jagiellonii i inne wypadki losowe.
Dalej, raczej 40 średnio (!) rzutów na treningu i rozgrzewce za 3 nie oddajesz, pamiętaj, że nieustannie trwa walka o piłkę, gdyż z winy Tuska, piłek na rozgrzewce mamy ciągle mniej niż rozgrzewających się.
Wreszcie, ja bym jednak rzutów na rozgrzewce, nawet celnych nie liczył, bo kto to liczy. Ja liczę punkty na treningach i to, jak wiesz, bardzo dobrze.  Pozostają rzuty na treningach i w meczach. Oczywiście, na pewno przekroczyłeś szatańską liczbę 666, ale nie szalejmy z dziesiątkami tysięcy.

[Bruxa]

z winy Tuska, piłek na rozgrzewce mamy ciągle mniej niż rozgrzewających się.

A w czasie meczu tylko jedną, skandal!

[Fasiol]

... Dalej, raczej 40 średnio (!) rzutów na treningu i rozgrzewce za 3 nie oddajesz ...

Nie na treningu a tygodniowo? Dwa treningi w tygodniu to raptem po 20 rzutów na trening. I nie zapominaj że większość rozgrzewkowych rzutów to ja zdążę oddać zanim zjawiasz się na sali. 

[Cezarian]

... Dalej, raczej 40 średnio (!) rzutów na treningu i rozgrzewce za 3 nie oddajesz ...

Nie na treningu a tygodniowo? Dwa treningi w tygodniu to raptem po 20 rzutów na trening. I nie zapominaj że większość rozgrzewkowych rzutów to ja zdążę oddać zanim zjawiasz się na sali. 

Nie zapominam, ale Ty nie zapominaj, że mówimy o rzutach celnych. Oczywiście, ilość celnych rzutów wzrasta wprost proporcjonalnie do zmniejszania się ilości świadków, ale nawet rachunek prawdopodobieństwa ma swoje granice...
A jutro będzie łatwo z rzutami za 3, bo będziesz miał jednego świadka mniej, mnie. Kręgosłup domaga się leżenia na brzuchu. I to na własnym, skandal i wina Tuska.

[Fasiol]

A jutro będzie łatwo z rzutami za 3, bo będziesz miał jednego świadka mniej, mnie. Kręgosłup domaga się leżenia na brzuchu. I to na własnym, skandal i wina Tuska.

Karwarz twarz Barabasz! Współczuję, tym bardziej że znam to z autopsji, no i nikt tak dobrze nie liczy punktów jak Ty.

[Cezarian]

Nie do końca zawodowo, ale...
W piątek uczestniczyłem w prywatce zorganizowanej jako bal przebierańców pod hasłem „Lata &70-te”. Okazuje się, że inwencja ludzka jak zwykle nie zna granic. Jeden znajomy przebrał się może nie bardzo w temacie, bo za francuski wymiar sprawiedliwości z okresu I Republiki. Tłumaczył się, że co prawda nie umie po francusku, ale bardzo lubi.
Z kolei inny uczestnik balu przebrał się za typowego Araba – szejka naftowego z okresu przed kryzysem paliwowym (wczesne lata 70-te). Można to było rozpoznać na pierwszy rzut oka, gdyż jego świąteczny (pewnie w takim chodzi do kościoła) strój – arafatka plus abaja vel galabija, nie był poplamiony ropą naftową.
Wyszło nam także, że lepiej być przebranym za Elvisa niż za Lennona, bo Elvis ciągle żyje, a Lennon…

[Fasiol]

A Ty byłeś za Heroda? 

[Stefan]

„Lata &0-te”.

Mogą być 80, ale także i 70...
Lenin, lenin wiecznie żywy!