Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1079894 razy)

0 użytkowników i 7 Gości przegląda ten wątek.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6330 dnia: 01 Października 2014, 20:45:10 »
A tymczasem w Łodzi.... Hathor! Hathor! Hathor!
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6331 dnia: 01 Października 2014, 20:57:09 »
Drink bar ze śledziem?
Z taką nazwą to obstawiałbym raczej kebab...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6332 dnia: 01 Października 2014, 21:34:58 »
A kota na siedem sposobów nie mają?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6333 dnia: 02 Października 2014, 09:12:07 »
A kota na siedem sposobów nie mają?
Ciągle tego samego? Wszak jeden kot ma 7 żyć...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6334 dnia: 02 Października 2014, 16:03:26 »
Co mi przypomina cykl reinkarnacyjny kurczaka w supermarkecie.
Nie chcecie go poznać, naprawdę.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6335 dnia: 02 Października 2014, 16:22:36 »
Co mi przypomina cykl reinkarnacyjny kurczaka w supermarkecie.
Nie chcecie go poznać, naprawdę.
Widziałem ostatnio w jednym kościele kurczaka, którym odczyniano uroki wyciągając z dziecka chorobę. Raczono się przy tym wylewnie bimberkiem (ok. 20%, wiem, bo próbowałem) oraz równie wylewnie raczono rzeczone dziecko (ok 5-7 lat). Kogut co jakich czas mdlejąc przeżył jednak wchłanianie w siebie złych mocy, co mu jednak nie pomogło, bo musiał położyć kark i łeb na ołtarzu zdrowia dziecka. Podejrzewamy nie bez pewnych podstaw, iż po śmierci kogut wraz ze swoją złośliwą, duchową zawartością był sprzedawanych w knajpkach dla turystów.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6336 dnia: 02 Października 2014, 16:43:53 »
A czy kogut raczony był również bimberkiem?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6337 dnia: 02 Października 2014, 22:44:33 »
A czy kogut raczony był również bimberkiem?
Ani raczony, ani nawet rażony. Nie dla koguta kiełbasa. Nawet w płynie. Poza tym byłaby to chyba chybiona inwestycja?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6338 dnia: 03 Października 2014, 06:40:19 »
Nie, czemu? Dodatek alkoholu dobrze wpływa na kruszenie mięsiwa.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6339 dnia: 03 Października 2014, 10:44:47 »
Nie, czemu? Dodatek alkoholu dobrze wpływa na kruszenie mięsiwa.
Po co mają aż tak inwestować w turystów?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6340 dnia: 04 Października 2014, 20:16:07 »
Prosto z ansibla:



Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6341 dnia: 04 Października 2014, 23:27:29 »
Wzrok rzeczywoiście imperialny.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6342 dnia: 05 Października 2014, 09:23:49 »
Jak patrzę na ten obrazek to mi od razu się ścieżka dźwiękowa załącza:





(Z komentarzy do  tej konkretnej wersji:
Cytuj
from the description: Due Youtube removing sound from the original video for some reason, here is reupload.

They played it so well that YT took it for the original LOL
)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6343 dnia: 05 Października 2014, 11:53:49 »
Ładne cacko. Przypomina mi się tekst z Asterixa i Kleopatry - Imperium zaatakowane kontratakuje.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6344 dnia: 08 Października 2014, 13:40:25 »
Horror w Biłgoraju

Dwóch mężczyzn kompletnie nagich biegało i krzyczało w pobliżu cmentarza w Biłgoraju.

Czyżby robota Jakuba Wędrowycza? A dalej jest jeszcze lepiej:

Twierdzili, że w ich odzieży znajdują się żmije. O zdarzeniu zostali powiadomienie policjanci. Na miejscu okazało się, że nie ma żadnych jadowitych gadów, a przewidzenia najprawdopodobniej wywołał dopalacz.

Jako ilustrację można było dać cokolwiek. Fotkę Biłgoraju. Nagrobki. Fiolkę z wypikslowaną etykietą. Ale nie. Jest.... żmija gzygzakowata :) :

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114871,16767832,Bilgoraj__nadzy_biegali_kolo_cmentarza___W_naszych.html
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!