Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080246 razy)

0 użytkowników i 36 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6270 dnia: 02 Września 2014, 11:13:58 »
Pikne, ale Kraków i tak ładniejszy. Nowohucki strój regionalny - chyba letni? Pewnie do żniw?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Wituary

  • Hydraulik
  • Aktywny Bułczarz
  • *
  • Wiadomości: 209
  • słoiki dżemu truskawkowego +14/-0
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6271 dnia: 03 Września 2014, 23:41:10 »
Nocą wychodzę chyłkiem na Kraków,
a na ulicach wielu poetów,
a z poetami śliczne poetki
wyobrażone w postaciach lekkich.
Wiersze składają z drobnych kropelek
wina z przykrótkich, słodkich butelek,
słowa spijają z nocy i z ulic,
noc ich rozpala, miasto ich tuli...

Marek Maj "Chyłkiem nocą"

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6272 dnia: 03 Września 2014, 23:42:12 »
Poetki w postaciach lekkich...
... obyczajów?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6273 dnia: 04 Września 2014, 07:39:39 »
A już było tak romantycznie :P
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6274 dnia: 04 Września 2014, 09:21:42 »
A już było tak romantycznie :P
To poetka, nawet lekka, nie może być romantyczna?
« Ostatnia zmiana: 04 Września 2014, 13:24:04 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6275 dnia: 04 Września 2014, 09:43:48 »
Co się poetek lekkich czepiacie?
Po pierwsze - z poezji nie da się wyżyć, więc jak się ma jeszcze jakieś atrybuty...
Po drugie - o czymś trzeba w trakcie myśleć. Dlaczego nie układać wierszy?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6276 dnia: 04 Września 2014, 12:43:14 »
Fajnie mamy na Podlasiu, James Bond przywozi nam fajki ....
http://www.poranny.pl/apps/pbcs.dll/article?AID=/20140904/REGION99/140909818
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6277 dnia: 04 Września 2014, 13:25:49 »
Ładnie, to teraz Bond przesiadł się do passata?
Po drugie - o czymś trzeba w trakcie myśleć. Dlaczego nie układać wierszy?
Ciekawy pomysł, w sumie rym ma chyba coś wspólnego z rytmiką?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6278 dnia: 04 Września 2014, 15:18:38 »
Rym jak rym, metrum na pewno.

Ładnie, to teraz Bond przesiadł się do passata?

I do Suwałk?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6279 dnia: 04 Września 2014, 15:45:50 »
Ładnie, to teraz Bond przesiadł się do passata?
I do Suwałk?

A dlaczego nie?
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6280 dnia: 04 Września 2014, 15:59:26 »
Ładnie, to teraz Bond przesiadł się do passata?
I do Suwałk?

A dlaczego nie?

Właśnie. Nie w takich dziurach bywał. Choćby Lądek Zdrój?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6281 dnia: 04 Września 2014, 16:12:32 »
Aha. A jak będzie po suwalsku Q?
Ю?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6282 dnia: 04 Września 2014, 16:57:08 »
Aha. A jak będzie po suwalsku Q?
Ю?
IQ? Nie, chyba nie tak...
A Moneypenny? Google mówi, że Pinigai dinaras?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6283 dnia: 05 Września 2014, 17:53:31 »
Z cyklu "Stare pocztówki skarbnicą wiedzy o regionie". W żadnym przewodniku nie piszą, że się u nasz rekonwalescentował pancerny z psem. A na Allegro można sobie nabyć okolicznościową pocztówkę.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6284 dnia: 05 Września 2014, 19:16:01 »
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.