Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080104 razy)

0 użytkowników i 39 Gości przegląda ten wątek.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6255 dnia: 11 Sierpnia 2014, 10:59:52 »
Odcinek "R.P." z przyprowadzonym do mieszkania przez Maurycego perszeronem pana Monety wydaje się totalną abstrakcją. Tak się jednak złożyło że podróżując wczoraj w kierunku Tarnowa przyuważyłem w pięknej miejscowości Ołpiny grupę rekonstrukcyjną kawalerii w sile 4 koni i tyleż ludzi. Stopień rekonstrukcji był różny - jeden pan był w dość wiarygodnym mundurze, tylko furażerka jakaś taka raczej Wehrmachtu, drugi pan sprawiał wrażenie że zbójcy puścili go w samej bieliźnie, były też dwie amazonki, tu się jednak mniej zwracało uwagę na mundury (chłe chłe, mundury...). Nie w tym jednak rzecz. Całe otóż towarzystwo, zaskoczone przez porządną burzę, schroniło się pod dachem dużego tamtejszego przystanku autobusowego, pokrzepiając się piwem. Ciekawe czy koniom też dali?
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6256 dnia: 11 Sierpnia 2014, 11:10:42 »
To musiał być duży przystanek - konie też się zmieściły???

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6257 dnia: 11 Sierpnia 2014, 11:24:10 »
A państwo w ogóle to co rekonstruowali? Luźną kupę tatarską?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6258 dnia: 11 Sierpnia 2014, 11:49:10 »
Panie na koniach w mundurach? teraz rozumiem te porzekadło: "za mundurem chłopy sznurem".
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6259 dnia: 11 Sierpnia 2014, 11:54:07 »
Jest duży, to typowy dla tamtych okolic przystanek zintegrowany z kioskiem (niegdyś) Ruchu. Czambulik Tatarów by się zmieścił. 
https://www.google.com/maps/@49.807533,21.203014,3a,43.7y,79.28h,86.88t/data=!3m4!1e1!3m2!1s4nGkCb8RWu1qGzrtABh7rg!2e0
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6260 dnia: 11 Sierpnia 2014, 12:08:53 »
Czambulik tatarów? Widać, że już byli i pomalowali przystanek w jakieś rytualne wzory?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6261 dnia: 11 Sierpnia 2014, 12:25:10 »
Tak młode małpy naczelne znakują swoje terytorium opsikując ściany.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6262 dnia: 11 Sierpnia 2014, 12:47:38 »
Tak młode małpy naczelne znakują swoje terytorium opsikując ściany.
Może tym razem to były konie naczelne?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6263 dnia: 11 Sierpnia 2014, 12:51:06 »
Wykluczone. Konie nie mają przeciwstawnych kciuków niezbędnych do psikania.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6264 dnia: 11 Sierpnia 2014, 13:23:19 »
Wykluczone. Konie nie mają przeciwstawnych kciuków niezbędnych do psikania.
Tak? A do czego im w takim razie służy Tatar?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6265 dnia: 22 Sierpnia 2014, 10:13:28 »
Polak potrafi:

Niecodzienny klient odwiedził dziś supermarket Tesco w Szczecinku. Mężczyzna w godzinach rannych przyszedł do sklepu i zamiast zrobić zakupy poszedł na stoisko monopolowe gdzie wypił na miejscu flaszkę wódki.

Sytuację tę zauważyli pracownicy sklepu i zatrzymali mężczyznę, którego następnie przekazali patrolowi policji. Policjanci zabrali klienta marketu na komisariat i tam go z tego wybryku rozliczyli, a następnie wypuścili.

Mężczyzna nie czekając długo postanowił wrócić do sklepu skąd go wcześniej zabrano. Najwidoczniej delikwent wciąż był spragniony i tym razem na miejscu wypił 0,7 litra czystej wódki po czym padł nieprzytomny w przebieralni.


http://iszczecinek.pl/artykuly/aktualnosci/z-tesco-zrobil-sobie-knajpe-wypil-na-miejscu-dwie-butelki-wodki
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6266 dnia: 22 Sierpnia 2014, 10:30:07 »
To od czyściochy.
Gdyby pił rudą na myszach, nic by mu nie było.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6267 dnia: 22 Sierpnia 2014, 10:47:46 »
To od czyściochy.
Gdyby pił rudą na myszach, nic by mu nie było.
Na początku nic, ale jaki potem kac. Przyjął więc rozwiązanie odwrotne. Najpierw mocne uderzenie, ale następnego dnia bezproblemowo.
I jednak człowiek kulturalny, jak się wywraca, to tylko w przebieralni.
Z opisu nie wynika, czy chciał zapłacić po wypiciu, czy nie? Przecież może - przynajmniej po pierwszej flaszce - podejść do kasy, pokazać pustą flaszkę i zapłacić? Jak można tak z sokiem Kubuś, to nie można z czystą?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6268 dnia: 22 Sierpnia 2014, 11:34:45 »
Ale w przebieralni??? Wstydliwi był czy jak... ach wiem!!! Tylko tam było lustro ;D

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6269 dnia: 02 Września 2014, 09:24:06 »
K. u. K. Krakau w pigułce, wyjątkowo celna obserwacja pana Mleczki.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!