Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1079958 razy)

0 użytkowników i 47 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6060 dnia: 16 Kwietnia 2014, 22:25:09 »
A skąd! A jaki się wyrabiał w człowieku spryt, jakie talenta konfabulacyjne, jaka rozwaga w starannym doborze prezentowanych faktów... Ilu potencjalnych znakomitych prawników i polityków wychowały takie warunki ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6061 dnia: 16 Kwietnia 2014, 23:48:10 »
Tylko nie polityków!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26311
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6062 dnia: 17 Kwietnia 2014, 07:30:16 »
To jednak musiał być dla nich siok - dzieciaki znały krypty pewnie tylko z fejsbuka, ala tam było ciepło i sucho...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6063 dnia: 17 Kwietnia 2014, 12:18:32 »
Ale ile potem będzie chwalenia się na fejsie... Zdjęcia z nieboszczykami. Opowieści, jak to prawie im się bateria skończyła w telefonie... po prostu horror.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21234
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6065 dnia: 23 Kwietnia 2014, 16:23:32 »
A tymczasem we Małopolszcze...

Około 3 w nocy do 72-latka zostało wezwane pogotowie, po próbie reanimacji lekarz orzekł zgon. Ksiądz, który przyjechał, aby namaścić "zmarłego" dostrzegł, że ten się porusza. Zwrócił na to uwagę rodzinie mężczyzny. Po jakimś czasie bliscy mężczyzny po raz kolejny postanowili wezwać lekarza. Stwierdził on, że 72-latek jednak żyje, przewieziono go do szpitala. Zmarł tydzień później.

http://fakty.interia.pl/malopolskie/news-lekarze-orzekli-zgon-kiedy-pacjent-jeszcze-zyl,nId,1414125

Wnioski z tego dwa i to nienowe:

* Kiedy pacjent chce żyć, to medycyna jest bezsilna.
* Los, jak o tym wie każdy fan filmu "Oszukać przeznaczenie", bywa czasem nieubłagany...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6066 dnia: 23 Kwietnia 2014, 16:38:34 »

przewieziono go do szpitala. Zmarł tydzień później.


Nic się rodzina nie nauczyła po wizycie pana doktora?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6067 dnia: 23 Kwietnia 2014, 17:02:12 »

* Kiedy pacjent chce żyć, to medycyna jest bezsilna.
I tu się nie zgodzę. Przecież medycyna w końcu postawiła na swoim?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26311
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6068 dnia: 23 Kwietnia 2014, 18:34:31 »
Szpitalowi dłużej niż tydzień się nie opłaca...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6069 dnia: 23 Kwietnia 2014, 21:00:23 »
Szpitalowi dłużej niż tydzień się nie opłaca...
Dlatego... trzask go panie, prask i po wszystkim. Pacjent musi pamiętać, że budżet NFZ nie jest z gumy.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6070 dnia: 26 Kwietnia 2014, 19:07:54 »
Z cyklu "meandry służby zdrowia".
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6071 dnia: 27 Kwietnia 2014, 09:32:20 »
Widać, że lekarz przeprowadzający rozpoznanie wykazał się gruntowną wiedzą. Tylko, czy taka diagnoza rokuje jakieś nadzieje?

Toaleta jako procedura medyczna też brzmi ciekawie.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6072 dnia: 27 Kwietnia 2014, 14:44:57 »
Czy ci rycerze mają ubezpieczenie w NFZ? To po to walczyliśmy pod Grunwaldem!?!?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6073 dnia: 29 Kwietnia 2014, 11:41:25 »
Tyle się ostatnio mówi o dywersyfikacji źródeł dochodów:
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #6074 dnia: 29 Kwietnia 2014, 20:15:53 »
Może laryngolog by się jeszcze przydał?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.