Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080196 razy)

0 użytkowników i 42 Gości przegląda ten wątek.

Offline jazzski

  • Hydraulik
  • Ekspert Toaletowy
  • *
  • Wiadomości: 980
  • słoiki dżemu truskawkowego +16/-1
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4305 dnia: 01 Czerwca 2012, 07:47:26 »
Uwielbienie ludu. Cezarowie o nie zabiegali. Mieć to i narzekać - o tempora!

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4306 dnia: 03 Czerwca 2012, 20:48:49 »

Mnie to się podobuje. ;D ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4307 dnia: 03 Czerwca 2012, 23:04:23 »
Uwielbienie ludu. Cezarowie o nie zabiegali. Mieć to i narzekać - o tempora!
Nawet król Julian, znany król nonkonformista, uwielbia uwielbienie ludu.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4308 dnia: 04 Czerwca 2012, 21:36:29 »
Nie dość że się zmienił po raz chyba 30 w tym roku rozkłąd jazdy kolei, to jeszcze mi całe miasto Tarnów przesunęli gdzieś nach Breslau und Oppeln. Co prawda mam znacznie bliżej do Kędzierzyna, ale...

http://wyborcza.biz/biznes/55,100896,11738076,,,,11738272.html
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4309 dnia: 04 Czerwca 2012, 22:10:35 »
Po tej rewolucji infrastrukturalnej (uff... trudne słowo) to się człowiek będzie musiał od nowa geografii uczyć. Gdańsk na Warmii, stolica w Ciechanowie, Tarnów w Opolu...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4310 dnia: 04 Czerwca 2012, 23:57:48 »
Pewnie, wbrew pozorom, mapka jest autorstwa UEFA?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4311 dnia: 05 Czerwca 2012, 07:36:13 »
Czepiacie się.
To ochrona danych osobowych i towarowych.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4312 dnia: 05 Czerwca 2012, 15:23:02 »
Niektórych może zmartwi, niektórych ucieszy, większość ma to w (Faiol wie gdzie)
Ringier Axel Springer kupił Onet za 968,8 mln zł
Jakby kogoś obchodziły szczegóły

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4313 dnia: 05 Czerwca 2012, 17:01:46 »
I co? Poziom spadnie?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4314 dnia: 05 Czerwca 2012, 17:32:37 »
Ciąg dalszy przekształceń geograficznych  nastąpił:



Zawsze wiedziałam, że Wrocław ma blisko do Lwowa, ale żeby aż tak?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4315 dnia: 05 Czerwca 2012, 17:36:35 »
Boże a mnie to chyba do Łukaszenki przenieśli.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4316 dnia: 05 Czerwca 2012, 17:38:15 »
Nie martw się Fasiol, my z tobą. To całe biało-czerwone to jest Białoruś.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4317 dnia: 05 Czerwca 2012, 18:08:00 »
A faktycznie, na pierwszy rzut oka nie zauważyłem.Pomyślałem że to jakiś dziwny wycinek Polski.
Czyli wszystkich nas ciupasem machnęli do Łukaszenki.Stefan teraz tak otwarcie będzie mógł pisać dupa?Nie zamkną go?
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4318 dnia: 05 Czerwca 2012, 19:15:59 »
I try.
Ass.

Online Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #4319 dnia: 05 Czerwca 2012, 21:13:12 »
Liczysz na to, że reżim nie zna języków, co? A napisać żopa to byś się odważył?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.