Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080242 razy)

0 użytkowników i 32 Gości przegląda ten wątek.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3585 dnia: 08 Grudnia 2011, 13:35:31 »
Przez Maderę, Kanary i Bermudy?
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3586 dnia: 08 Grudnia 2011, 14:42:33 »
Przez Maderę, Kanary i Bermudy?
Nie przyczepiaj się, każdy ma swoją drogę do zbawienia.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3587 dnia: 08 Grudnia 2011, 17:41:16 »
Przez Maderę, Kanary i Bermudy?
Każda droga prowadzi do Budziejowic.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3588 dnia: 08 Grudnia 2011, 21:47:34 »
Kazda droga prowadzi do Czeskich Budziejowic.

A ta mapa to fejk. Co u licha na Morzu Śródziemnym miałaby robić flota japońska?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3589 dnia: 08 Grudnia 2011, 23:10:44 »
Kazda droga prowadzi do Czeskich Budziejowic.

A ta mapa to fejk. Co u licha na Morzu Śródziemnym miałaby robić flota japońska?
Pływać?
A tak na serio: Przepłynęła z Singapuru obok Indii, a potem prościutko w kierunku Kanału Sueskiego. Japsi przemalowali okręty, podnieśli brytryjskie flagi i metodą znaną z "Allo, Allo" udawali zwykłych marynarzy imperium np. z Birmy...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3590 dnia: 08 Grudnia 2011, 23:43:18 »
I w ten sposób, płynąc dookoła świata, zamiast na wprost na Pearl Harbour, wykorzystali element zaskoczenia.



Genialne!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3591 dnia: 09 Grudnia 2011, 07:28:59 »
Mapka się nie podoba?
To może taka?

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3592 dnia: 09 Grudnia 2011, 09:31:32 »
W grudniu zabrakło pieniędzy na jedzenie dla psów policyjnych, bo komenda kupiła za kilka tysięcy... nowego psa.

http://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/1,114883,10784924,Psy_na_garnuszku_policji_beda_glodowac_.html

Chciałoby się powiedzieć, jak ktoś w komentarzu napisał: psy psom zgotowały ten los... Przypomina mi się tu też stary policyjny kawał:

- Z czego składa się pies policyjny?
- Pies policyjny składa się z funkcjonariusza, smyczy prowadzącej oraz psa właściwego.
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3593 dnia: 09 Grudnia 2011, 10:41:42 »
Mapka się nie podoba?
To może taka?

Ta akurat mi się nie podoba... Nie zaznaczono na niej Mandżurii, a już od roku 1905...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3594 dnia: 09 Grudnia 2011, 17:03:40 »
Tymczasem w Kościanie:



Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3595 dnia: 09 Grudnia 2011, 18:47:50 »
To Jaromi będzie miał o czym piosenki śpiewać...

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3596 dnia: 09 Grudnia 2011, 19:13:16 »
Ten Święty Mikołaj to pewnie jakaś ochrona?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3597 dnia: 10 Grudnia 2011, 10:57:49 »
Ten Święty Mikołaj to pewnie jakaś ochrona?

Mają chłopaki szczęście że nie kręcił sie tam Żelazny Drwal bo lekarz sądowy ich zęby zbierałby 10 m od piszczeli. A na Ś.M. mam inną teorię, wg całkiem sporej grupy tzw. polityków i nie tylko kraj mamy zaludniony przez TW. Pewnie to jeden z nich, pseudomim operacyjny "Święty Mikołaj" nie wytrzymał, ujawnił się, wyjął makarowa i...
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3598 dnia: 10 Grudnia 2011, 11:03:43 »
Ten Święty Mikołaj to pewnie jakaś ochrona?

Mają chłopaki szczęście że nie kręcił sie tam Żelazny Drwal bo lekarz sądowy ich zęby zbierałby 10 m od piszczeli.

A jakby to był Żelazny Karzeł Wasyl, to by nie było co zbierać  >:D

A na Ś.M. mam inną teorię, wg całkiem sporej grupy tzw. polityków i nie tylko kraj mamy zaludniony przez TW. Pewnie to jeden z nich, pseudomim operacyjny "Święty Mikołaj" nie wytrzymał, ujawnił się, wyjął makarowa i...

Myślisz, że ten cały Ogród Bajek robi za tzw. dziuplę? Coś w tym może być...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.