Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080236 razy)

0 użytkowników i 30 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3285 dnia: 27 Sierpnia 2011, 20:33:10 »
My tu gadu gadu, a tymczasem sztuczna inteligencja podejrzanie szybko się od nas uczy...

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


echo pedadoga

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3286 dnia: 27 Sierpnia 2011, 21:21:24 »
To jest świetny pomysł. Ba - genialny!!!! Każda partia w związku z nadchodzącymi wyborami mogłaby się w ten sposób łatwo wykazać, ile to zrobiła i jeszcze zrobi!!  Zatem do roboty: PO - do nadmuchiwanych autostrad, obwodnic i pociągów Pendolino,(...)
A karmić nas będą dmuchanym ryżem (acha, to juz przecież jest) I to będzie żywność DMU zamiast GMO.
Przypomina mi się bajka o luftbabie z Akumulatora 1.
A jak będą wyglądały otwarcia .Oczywiście z nożyczek do przecinania wstęg jako zbyt niebezpiecznych będzie trzeba rezygnować. Otwierający będzie wykonywał ostatni dmuch.
To mi znów przypomina Sagę rodu Wymęga-Zarawiejskich i Borysa "oblejmy to", który dmuchał baloniki, w wyniku czego... zmieniały kolor. Tu przy otwarciach też wszystko wyjdzie na jaw.
Taki dmuch to nie w kij dmuchał może być wiele wart. Kiedyś spływałem Skawą z dziurą w kajaku i dodmuchiwałem go na bieżąco... własnopłucnie (bo to nie przeszkadzało w wiosłowaniu). Kiedy na zaporze doszło do konfliktu i ochrona kazała mi wypuszczać powietrze, wolałem poświęcić dowód osobisty niż spuścić takim trudem wdmuchane powietrze  >:D

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3287 dnia: 28 Sierpnia 2011, 20:47:45 »
Dowód osobisty, albo spuszczenie powietrza? A co to za wybór Ci dano?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Baader

  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 3849
  • słoiki dżemu truskawkowego +25/-2
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3288 dnia: 31 Sierpnia 2011, 12:08:30 »
Definiowanie znaku towarowego nie jest procesem prostym. Pomocą do tego jest urzędowy wykaz elementów tychże znaków:

http://ipu.uprp.pl/portal/web/guest/wiedenska?p_p_id=viennaVisualization_WAR_Visualizations&p_p_action=0&p_p_state=normal&p_p_mode=view&p_p_col_id=column-2&p_p_col_count=1&_viennaVisualization_WAR_Visualizations_clazz=03&_viennaVisualization_WAR_Visualizations_name=pi%C4%85ta&_viennaVisualization_WAR_Visualizations_lang=pl

...pełen kuriozalnych niekiedy definicji:

Niewinnych:
2.1.4   Mężczyźni noszący stroje ludowe lub historyczne, kowboje

Trochę dziwnych:
3.5.19   Małpy, małpy bezogonowe, orangutany i inne czwororękie
3.11.7   Ślimaki (w muszlach i bez muszli)
3.13.25    Owady lub pająki w strojach

Sielskich:
6.7.11   Krajobrazy miejskie lub sceny wiejskie z wodą, rzeką lub strumieniem

Praktycznych:
14.7.23   Kielnie (packi) i tarki murarskie, szpachle inne niż szpachle dla artystów (20.1.1)

Bardzo dziwnych:
2.3.20   Kobiety jadące na koniu, mule lub ośle lub w towarzystwie tych zwierząt

Czy wreszcie niepokojących:
2.5.5   Dzieci w strojach roboczych lub mundurkach
2.9.21   Ciała lub manekiny bez głów i stóp   
2.9.22   Szkielety, części szkieletów, kości (z wyjątkiem 2.9.23)

Bądź ocierających się.. no nieważne:
2.3.15   Wyobrażenia kobiet innych zawodów   
2.5.22    Pary dzieci różnej płci
2.7.21   Grupy ze zwierzętami (z wyjątkiem 2.7.13, 2.7.14, 2.7.17 i 2.7.20)
Hochsztapler pan jesteś panie starszy! Zwykły hoch... hochsztapler!!!

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3289 dnia: 31 Sierpnia 2011, 13:18:59 »
Wyobraziłam sobie czwororęką kobietę w innego zawodu w stroju ludowym, jadącą na pająku w stroju, za to bez muszli. A także szkielety dzieci w mundurkach, bez głów, ale różnej płci.

Ty niedobry, ty!!!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3290 dnia: 31 Sierpnia 2011, 23:51:39 »
Po sobie, ale potrzebuję pomocy w tłumaczeniu. znaczy, słowa wszystkie niby rozumiem, ba, zdanie gramatycznie OK, ale i tak ni cholery nie rozumiem.

Actor Steven Seagal Sued for Driving Tank into Arizona Home, Killing Puppy

stąd: http://www.forbes.com/sites/erikkain/2011/08/31/actor-steven-seagal-sued-for-driving-tank-into-arizona-home-killing-puppy/

Tekst dalej teź nie rozumiem, tyle, źe wzmiankują, źe rozjechał jeszcze stado kur. W ramach zwalczania przemocy wobec zwierząt.

Jakby tak miało wyglądać u nas wprowadzanie w życie tej nowej ustawy o znęcaniu się, to ja dziękuję, postoję  S:)

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3291 dnia: 01 Września 2011, 00:33:33 »
@ Mela - nie mam pojęcia. Mam nadzieję, że chociaż to Ci pomoże. 0=0
@ Baadera - mnie Pan idziesz opisywać znaki towarowe? :o
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3292 dnia: 01 Września 2011, 09:30:51 »
Aktor Steven Seagal Sued do jazdy zbiornika w Arizonie Strona główna Killing Puppy

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3293 dnia: 01 Września 2011, 12:36:42 »
Aktor Steven Seagal Sued do jazdy zbiornika w Arizonie Strona główna Killing Puppy
Bravou! Jest więc prawdą, co mówią, że utrata lub ograniczenie jednego zmysłu, powoduje nadzwyczajny rozwój innych. Ograniczenie zmysłu wzroku spowodowało, że Stefekowi nad wyraz rozwinął się zmysł translacji.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3294 dnia: 01 Września 2011, 13:17:29 »
Dziękować. Teraz może nie rozumiem lepiej, za to nie rozumiem bardziej.

A teraz może jeszcze Cezarian kolegom przedstawi panią Sue z tego newsa, to jego bliska znajoma w końcu...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3295 dnia: 01 Września 2011, 23:07:04 »
Dziękować. Teraz może nie rozumiem lepiej, za to nie rozumiem bardziej.

A teraz może jeszcze Cezarian kolegom przedstawi panią Sue z tego newsa, to jego bliska znajoma w końcu...
Odpowiem cytatą: co mi pani sugeruje proszę pani! Pierwszy dzień w szkole i od razy nerwy. Zresztą, ja Ci się nie dziwię. I tak jesteś spokojna. Taki Hitler (inna pisowani, to Hilter), żeby nie pojść do szkoły napadł na Polskę! I w sumie był to dobry pomysł, bo już do końca życia do szkoły nie chodził!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3296 dnia: 01 Września 2011, 23:19:53 »
Odpowiem cytatą: co mi pani sugeruje proszę pani!

So sue me!  ;D
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3297 dnia: 03 Września 2011, 08:53:44 »
Gil winny. Szczegóły

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3298 dnia: 03 Września 2011, 10:22:10 »
I tu wyjątkowo z Francem zgadzam.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #3299 dnia: 03 Września 2011, 17:09:08 »