Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080135 razy)

0 użytkowników i 26 Gości przegląda ten wątek.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2115 dnia: 22 Września 2010, 06:15:52 »



I jak ja mam się odnieść, skoro tak to widzę?
Szczutek, musisz jeszcze potrwać w zastygnięciu parę godzin :(

Online Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2116 dnia: 22 Września 2010, 15:52:58 »
Dziś w radiu Eska podano informację że ksiądz w USA naciągnął wiele starszych osób na 600 tys dolarów.W chwilę po tej informacji zadzwonił do redakcji pewien ksiądz z Polski i powiedział krótko:amator.
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2117 dnia: 23 Września 2010, 01:27:14 »
Dziś w radiu Eska podano informację że ksiądz w USA naciągnął wiele starszych osób na 600 tys dolarów.W chwilę po tej informacji zadzwonił do redakcji pewien ksiądz z Polski i powiedział krótko:amator.
W tym radiu był to pewnie telefon sponsorowany i to niekoniecznie przez ojca R.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2118 dnia: 23 Września 2010, 17:42:47 »
Ładna kolekcyja reklam przedwojennych (Stefan, ty po prostu klikaj i nie gap się na adres strony)
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2119 dnia: 23 Września 2010, 18:15:02 »
A gdzie Radion, co sam pierze?

Mnie tam ze wszystkich obrazków na tej stronie najbardziej wpadł w oko Jezus na żelazku. Nie żebym szczególnie religijna była, albo żeby się we mnie niezdrowe ciągoty do robót domowych odezwały (precz!).
To raczej ostatnie skłonności do dostrzegania wokół niezamierzonego (?) surrealizmu - vide renifery  :)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2120 dnia: 23 Września 2010, 18:49:30 »
Ja tam widze Mona Lizę, ale znowu będzie, że ja tylko o jednym...
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2121 dnia: 23 Września 2010, 20:37:25 »
A jak odwrócić monitor o 180° to widać całkiem udany drzeworyt przedstawiający pejzaż górski ze strumyczkiem, zboczem i trzema ptaszkami :)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2122 dnia: 23 Września 2010, 23:19:21 »
A jak odwrócić monitor o 180° to widać całkiem udany drzeworyt przedstawiający pejzaż górski ze strumyczkiem, zboczem i trzema ptaszkami :)
Ale o 180° w lewo, czy w prawo?
Rozumiejąc konwencję przedstawiania reklam, zresztą bardzo fajnych, brakuje mi jednak słynnej reklamy prezerwatyw - "Prędzej ci serce pęknie" i cukru, który krzepi.
Rozczuliłem się przy pensjonacie w Truskawcu. Byłem raz w Truskawcu, gdzie dotarłem po trzech bodajże przesiadkach kolejowych. Jak wyszliśmy z pociągu to tak lunęło, to trzeba było znowu się napić i zaraz wracać. Jedyne szczęście to takie, że dwa miesiące poźniej, na Ukrainę przyjechał Kwaśniewski (Stefek, nie czytaj) i oderwał ich od Rosji.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2123 dnia: 24 Września 2010, 06:21:06 »
Dupa

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2124 dnia: 24 Września 2010, 15:31:36 »
Dupa
A ten znowu o babach. Jesteś już w takim wieku, że mógłbyć pohamowywać jakoś swoje żądze. Nawet jeśli jest to żądza pieniądza. W końcu pieniądze nie śmierdzą nawet dupą.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Online Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2125 dnia: 28 Września 2010, 19:36:47 »
Jimi Heselden, właściciel firmy produkującej pojazdy Segway, stał się ofiarą wynalazku, na którym zarobił fortunę. Multimilioner zginął podczas przejażdżki na dwukołowej maszynie.....
Jeeej! I pomyśleć, że niedawno jeździłem tym czymś :o Dobrze, że nie jestem multimilionerem 8)

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2126 dnia: 28 Września 2010, 20:03:16 »
A bo do pilotowania tego czegoś to zwykłe prawko nie wystarczy. Trzeba mieć co najmniej doktorat  ;D

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2127 dnia: 28 Września 2010, 22:57:26 »
Jimi Heselden, właściciel firmy produkującej pojazdy Segway, stał się ofiarą wynalazku, na którym zarobił fortunę. Multimilioner zginął podczas przejażdżki na dwukołowej maszynie.....
Jeeej! I pomyśleć, że niedawno jeździłem tym czymś :o Dobrze, że nie jestem multimilionerem 8)
Zadam Monty Pythonowskie pytanie, acz dotyczące nieco innej aktywności ruchowej: "i jak to jest?"
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline szczutek

  • Kompanijny kolaborant bez klasy; As szkodnictwa
  • Hydraulik
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 2281
  • słoiki dżemu truskawkowego +140/-459
  • Nie zrozumiałem pytania
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2128 dnia: 28 Września 2010, 23:10:22 »
Jimi Heselden, właściciel firmy produkującej pojazdy Segway, stał się ofiarą wynalazku, na którym zarobił fortunę. Multimilioner zginął podczas przejażdżki na dwukołowej maszynie.....
Jeeej! I pomyśleć, że niedawno jeździłem tym czymś :o Dobrze, że nie jestem multimilionerem 8)
No dlatego ja właśnie doceniam to swoje zapalenie płóc (<ev> miodkowa mać!) płuc. Bo chrych (nie wiem, co się stało) chorych na płuca umiera tylko 37%, a milionerzy umierają wszyscy...
Węgiel to antracyt. Antracyt to ty. Skriabin zjadł karabin, a ciotka ma wszy.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #2129 dnia: 28 Września 2010, 23:32:11 »
Jak dawno temu udowodnił empirycznie Jeremy Clarkson najbardziej niebezpiecznym zawodem na świecie jest muzyk rockowy. Udowodnił to długą listą muzyków i drugą długą listą dat ich śmierci odniesioną do dat ich urodzenia (Trzecia lista).
« Ostatnia zmiana: 29 Września 2010, 09:32:16 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.