Hm, ciekawe czy którys zakon rycerski działa dziś tak jak dawniej ale posługując się współczesną bronią i technologią? Bo od razu bym się zaciągnął. Wyobraźcie sobie tylko tę scenę; V-22 ze znakami Zakonu ląduje w płonącej dżungli. Światła lądowiska słabo widać... W kabinie wyją wszystkie naraz alarmy. Dialog:
- (braciszek za sterami) Nie utrzymam go komturze!!! Prawy traci obroty!!!
- (ja lub ktoś z nas) Ufaj w Panu synu, zmniejsz moc i maksymalne wychylenie w lewo!!
- Ale bulla mistrza...
- Rób co mówię!
- Dzicz pogańska na dwa-siedem-zero wystrzelila do nas rakietę typu Igła!
- Flary!! Natychmiast!!
Ech, zapach napalmu o poranku może się schować