Tymczasem, taką internetowo-radiową zabawkę znalazłam.
http://www.radio.garden/Kręcimy globusem i zabawka znajduje nam najbliższe radio.
Ciekawą i wielce edukacyjną rozrywką jest sprawadzenie, co nas gdzie powita.
W Japonii radio służy głównie do gadania, ale na północy archipelagu trafiłam na bluesa.
Wielka Brytania powitała folk-popem, Francja czymś co u nas się zwykło nazywać piosenka francuska, czyli zero zdziwienia.
Polska - disco polo ze stacji Andrychów, i jakimiś reklamami bardziej na wschodzie.
W cieplejszych rejonach bezbożny Tel Aviv nadawał reggae, kosmopolityczna Hajfa Let the Sunshine In, a z Jerozolimy powitał poważny męski głos zapętlonym komunikatem przypominający, że mamy szabat. Zrozumiałam tylko słowo szabat, więc nie wiem, czy komunikował, że w szabat radio nie nadaje, czy że Jahwe cię rozliczy, bezbożniku, z włączania radia w szabat...
Z bliższych rejonów, Warszawa przywitała RDC, ale lista "popular in" zaczyna się od RNS i 357
Edit: o, a w Kaliningradzie radio Komsomolskaja Prawda.