Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080139 razy)

0 użytkowników i 30 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9225 dnia: 07 Grudnia 2019, 09:25:52 »
Amerykanie od dziecka mają wpajane, że wszystko trzeba samemu.
No i Projekt Manhattan najwyraźniej nadal objęty jest w amerykańskich szkołach klauzulą tajności...
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9226 dnia: 07 Grudnia 2019, 22:45:44 »
Wy się śmiejecie, a ja tu widzę same pozytywy. Wiara w ludzi i budowanie kompetencji to podstawa.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9227 dnia: 10 Grudnia 2019, 19:21:27 »
Tymczasem, odnalazł się tradycyjny podlaski świąteczny przepis na domek Baby Jagi. Nie, nie z piernika. Bezglutenowy!
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9228 dnia: 10 Grudnia 2019, 22:56:43 »
Baba Jaga mniam mniam...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9229 dnia: 10 Grudnia 2019, 22:59:29 »
Jeszcze tylko chrzan i chleb żytni razowy z metra cięty!
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9230 dnia: 10 Grudnia 2019, 23:06:14 »
Jest słonika, jest salceson, żurek, kapustka, jajeczka i na twardo i w jajecznicy, i krupniok i boczek i pośladek, jak to na nartach.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9231 dnia: 11 Grudnia 2019, 07:14:37 »
A gleba była?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9232 dnia: 11 Grudnia 2019, 07:25:50 »
A jak? Ale na śniegu...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9233 dnia: 11 Grudnia 2019, 15:47:39 »
Wy się śmiejecie, a ja tu widzę same pozytywy. Wiara w ludzi i budowanie kompetencji to podstawa.
Po obejrzeniu serialu "Czarnobyl" (swoją drogą polecam) i po tym jak ładnie wytłumaczono tam jak i co działa to jesteśmy z chłopakami gotowi zająć się domowym reaktorem. Nawet mamy zaplanowany zimowy wyjazd do Kotliny Kłodzkiej, a tam, jak wiadomo, sporo pozostałości po kopalniach uranu. Może coś się jeszcze znajdzie. Na razie starszy syn chciałby pod choinkę dozymetr, najlepiej z dwoma detektorami, ale byłby zadowolony nawet z takiego podłączanego do komórki...
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9234 dnia: 11 Grudnia 2019, 16:06:06 »
Uran podobno ruskie wywieźli, ale jak dobrze pogrzebać...

Tylko wielu  takich co grzebali już pogrzebanych.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9235 dnia: 12 Grudnia 2019, 08:22:35 »
Uran podobno ruskie wywieźli, ale jak dobrze pogrzebać...

Tylko wielu  takich co grzebali już pogrzebanych.
Tak mi właśnie przyszło do głowy, że szybciej wygrzebiesz pozostałości grzebiących, niż pozostałości uranu.
« Ostatnia zmiana: 12 Grudnia 2019, 21:57:44 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9236 dnia: 12 Grudnia 2019, 09:45:46 »
Wystarczy się przejść z geigerem po okolicznych cmentarzach.
Wielki Brat płacił dobrze, nawet bardzo dobrze, ale zazwyczaj krótko.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38536
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9237 dnia: 12 Grudnia 2019, 19:26:02 »
Tymczasem... To się nazywa trwałe uczucie!
Rok minął, a chłop nadal pała gorącą wdzięcznością!

Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9238 dnia: 12 Grudnia 2019, 21:17:32 »
Zauważmy, że Pan Janusz nie Mazur tylko K. Może Kaszub?

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #9239 dnia: 12 Grudnia 2019, 21:59:19 »
Co tam mąż, pani Mazur to musi być wybitna osobowość, która wie, jak się idzie przez życie.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.