Autor Wątek: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)  (Przeczytany 1080243 razy)

0 użytkowników i 35 Gości przegląda ten wątek.

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26312
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7035 dnia: 08 Stycznia 2016, 14:08:46 »
Są żubry!!!

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7036 dnia: 08 Stycznia 2016, 14:11:43 »
No! Są! Inne ujęcie kamery i są!
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7037 dnia: 08 Stycznia 2016, 15:02:03 »
Zaraz, to ta kamera pokazuje w końcu sójki, czy żubry? A może bażanty (złote)?

Bardzo miło ze strony Lasów Państwowych, że nas reklamują. W końcu my reklamujemy ich :)

A zdjęcia mi przypomniały, że najwyższa pora zainstalować Rudemu Teatrzyk Za Szklanym Ekranem. Nadziewany kokos wreszcie się doczeka.

edit: Buu, kamerka u mnie nie działa. Mogę tylko podglądnąć, że aktualnie jest 577 podglądających...

edit: a nie, są, są! Cała skrzynka, pardon, całe stadko :) Na pierwszym planie jakiś byk się byczy, zamiast odśnieżyć...
« Ostatnia zmiana: 08 Stycznia 2016, 15:08:37 wysłana przez Bruxa »
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7038 dnia: 08 Stycznia 2016, 16:47:18 »
16:47 Ten z przodu nadal się byczy. Skandal, za co my płacimy?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7039 dnia: 08 Stycznia 2016, 16:49:01 »
Na kursa doszkalające do Stefana go!
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7040 dnia: 08 Stycznia 2016, 16:52:11 »
Na kursa doszkalające do Stefana go!
Pewnie, niech Stefek mu płaci. Niech żuber pozna słynną galicyjską rozrzutność!
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7041 dnia: 08 Stycznia 2016, 18:00:27 »
Z tego co widziałam, to on zasnął w sałatce. Byk, nie Stefan. Niezła impreza musiała być. Po byku.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7042 dnia: 09 Stycznia 2016, 00:25:03 »
Pytanie, jak on to robi, że mu sałatka nie zamarzła?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Fasiol

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 21235
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-10
  • Płeć: Mężczyzna
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7043 dnia: 09 Stycznia 2016, 09:33:25 »
Po łebkach dziś Stefan poleciał. Za mocno to się nie przyłożył.
http://kamery.nocowanie.pl/krosno/117137/www,117137.html
Bóg stworzył ziemię, niebo i wodę, księżyc i słońce. Stworzył człowieka, ptaki i zwierzęta. Ale psa nie stworzył. Bo psa już miał.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7044 dnia: 09 Stycznia 2016, 10:30:54 »
Nie widzę tam ani jednego żubra. Chyba nie  tylko dlatego, że flash mi nie działa.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7045 dnia: 09 Stycznia 2016, 12:19:59 »
Nie narzekaj Fasiol, główne śnieżki, przepraszam, ścieżki, odśnieżył.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7046 dnia: 09 Stycznia 2016, 14:32:29 »
http://charytatywni.allegro.pl/magnes-na-lodowke-nasza-lodowka-i2596653

Dlaczego zabrzmiała mi w tle znajoma melodia "W prosektorium najprzyjemniej jest nad ranem"?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7047 dnia: 09 Stycznia 2016, 23:40:55 »
Czy ktoś widział, żeby do prosektorium poza godzinami urzędowanie wstęp był surowo wzbroniony?
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38537
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7048 dnia: 10 Stycznia 2016, 10:10:22 »
Ja nie wiem, nie ma doświadczenia w tej kwestii.
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Opowieść z życia wzięta (czyli z internetu)
« Odpowiedź #7049 dnia: 10 Stycznia 2016, 13:43:51 »
Ja nie wiem, nie ma doświadczenia w tej kwestii.
Cierpliwości. ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.