Z życia korporacji w kolorze niegdyś deficytowych cytrusów.
Dziś - o tym, że jak cię widzą, tak cię widzą.
Grzegorz zgolił brodę. No znudziło mu się, a może nie wiedział, co z robić rano z czasem, którego nie wykorzystywał na golenie... No mniejsza.
Po dwóch tygodniach koledzy zapytali: Wąsy zapuściłeś?