Autor Wątek: Archeo-won-tek  (Przeczytany 136407 razy)

0 użytkowników i 2 Gości przegląda ten wątek.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #270 dnia: 06 Listopada 2011, 20:15:07 »
Wiem! Trzebaby zapytać rodowitego tarnowianina, czyli M. Zembatego! S:)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #271 dnia: 15 Listopada 2011, 23:20:18 »
Kolejne tajemnice wychodzą z mroku dziejów. Tym razem wyjaśniła się kwestia tzw. cudu chodzenia po wodzie, choć być może nie do końca. Długo nagabywany na tę okoliczność Gonzo stwierdził, że u podłoża cudu leżał pośpiech. Wraz ze sprawcą cudu oraz całą paczką ewnagelistów Gonzo skracał sobie drogę na wspominane już w tym wątku zajęcia z łaciny - tzw. firstus cirtifikus idąc po jeziorze lub rzece. Cud zaś podobno polegał nie tyle na chodzeniu po wodzie, co na jej zamrażaniu na czas przejścia.
Co więcej, potwierdził przy okazji, że wagary z zajęć były karane ukrzyżowaniem. Lekcje były bowiem dofinansowywane przez ówczesną Unię Europejską, zwaną Imperium Rzymskim. Niestety kara za absencję dotknęła jednego z uczestników kursu, który wraz z Gonzem zerwał się z zajęć. Gonzo miał szczęście, koledzy  wpisali na listę...
A może, tak własnie miało być? W każdym razie Gonzo nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
« Ostatnia zmiana: 16 Listopada 2011, 22:04:01 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #272 dnia: 15 Listopada 2011, 23:44:04 »
Ten cud próbowano reaktywować w latach 80 ubiegłego wieku.  Bazując na archiwach  SB  postanowiono re-aktywować ten cud. Uzyskano zgodę i gen. Jaruzelski (zebrawszy naród nad rzeką) zaczął chodzić po wodzie. Dumny jak paw.
Dopiero krzyk tłumu spowodował przerwanie manifestacji.
Treść okrzyku była następująca:
- Patrzcie, nawet pływać nie umie...

pisałem to 25 min, bo byłem pod wpływem..

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #273 dnia: 15 Listopada 2011, 23:55:25 »
Ten cud próbowano reaktywować w latach 80 ubiegłego wieku.  Bazując na archiwach  SB  postanowiono re-aktywować ten cud. Uzyskano zgodę i gen. Jaruzelski (zebrawszy naród nad rzeką) zaczął chodzić po wodzie. Dumny jak paw.
Dopiero krzyk tłumu spowodował przerwanie manifestacji.
Treść okrzyku była następująca:
- Patrzcie, nawet pływać nie umie...

pisałem to 25 min, bo byłem pod wpływem..

Świetnie Cię rzoumiem, bo też jestem jeszcze pod wpływem treningu, a dowcip na szczęście znam od lat 80-tych. Co nie zmienia faktu, że dobry, a kto mógł być konsultanem Jaruzelskiego...? ;)
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38552
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #274 dnia: 16 Listopada 2011, 07:05:00 »
Ja go też pamiętam i tam nie było "patrzcie" tylko four letter word na ce ha. Ale ja mała wtedy byłam, mogło mi się coś pozajączkować ::)
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Stefan

  • Gość
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #275 dnia: 16 Listopada 2011, 10:13:07 »
Nawet nie będę zgadywał co to za słowo, bo już nie jestem pod wpływem...

Offline Bluesmanniak

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 26317
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-4
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #276 dnia: 16 Listopada 2011, 11:21:10 »
Nie pękaj, do 13-tej już blisko ;)

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #277 dnia: 16 Listopada 2011, 11:51:02 »
Ja go też pamiętam i tam nie było "patrzcie" tylko four letter word na ce ha. Ale ja mała wtedy byłam, mogło mi się coś pozajączkować ::)
Jak to się wszystko plecie na tym świecie. Kiedyś Jaruzelskiego nazywano słwoami na literę ce ha, a obecnie robi za człowieka honoru. Zaprawdę powiadam wam, nikt nie jest pewien dnia ni godziny
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Ali

  • ZOMOwiec
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *****
  • Wiadomości: 4990
  • słoiki dżemu truskawkowego +46/-0
  • Płeć: Mężczyzna
  • Im więcej wiem, tym mniej wiem...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #278 dnia: 16 Listopada 2011, 11:52:18 »
Kolejne tajemnice wychodzą z mroku dziejów. Tym razem wyjaśniła się kwestia tzw. cudu chodzenia po wodzie, choć być może nie do końca. Długo nagabywany na tę okoliczność Gonzo stwierdził, że u podłoża cudu leżał pośpiech. Wraz ze sprawcą cudu oraz całą paczką ewnagelistów Gonzo skracał sobie drogę na wspominane już w tym wątku zajęcia z łaciny - tzw. firstus cirtifikus. Co więcej, potwierdził przy okazji, że wagary z zajęć były karane ukrzyżowaniem. Lekcje były bowiem dofinansowywane przez ówczesną Unię Europejską, zwaną Imperium Rzymskim. Niestety kara za dotknęła jednego z uczestników kursu, który wraz z Gonzem zerwał się z zajęć. Gonzo miał szczęście, koledzy  wpisali na listę...
A może, tak własnie miało być? W każdym razie Gonzo nie ma co do tego żadnych wątpliwości.
Była nawet taka fajna scena w "Żywocie Briana" dotycząca krzewienia jedynie słusznej łaciny wśród narodu wybranego przez niego samego :)
Dwie rzeczy są nieskończone: Wszechświat i głupota ludzka, choć co do Wszechświata to nie byłbym tak całkiem pewny. Albert Einstein

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #279 dnia: 16 Listopada 2011, 22:05:43 »
Oczywiście, że sceny z Briana trudno zapomnieć. W ogóle strasznie źle by było, gdyby Rzymianie sobie poszli...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Stefan

  • Gość
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #280 dnia: 16 Listopada 2011, 22:20:57 »
Jak podała właśnie jedna ze stacji na pasku, pierwowzorem ET był Gonzo.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #281 dnia: 16 Listopada 2011, 22:25:08 »
Jak podała właśnie jedna ze stacji na pasku, pierwowzorem ET był Gonzo.

Nie jestem przekonany, chyba, że zmyliło ich uderzające podobieństwo.
Jednak nie... Gonzo nigdy nie dzwoni do domu...
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Bruxa

  • ^,..,^
  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 38552
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-65535
  • ja tu tylko sprzątam...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #282 dnia: 16 Listopada 2011, 22:40:00 »
Ale może chociaż koniuszek mu świeci?
Rude and not ginger

Light travels faster than sound. That's why some people appear bright until you hear them speak.


Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #283 dnia: 16 Listopada 2011, 22:44:41 »
Ale może chociaż koniuszek mu świeci?
Nie mogę powiedzieć, bo to byłoby ujawnienie tajemnic prysznica.
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.

Offline Cezarian

  • Pierdziel
  • Kombatant Wojny Rosyjsko-Japońskiej
  • *
  • Wiadomości: 51954
  • słoiki dżemu truskawkowego +65535/-32
  • Płeć: Mężczyzna
  • Ja tu tylko bałaganię...
Odp: Archeo-won-tek
« Odpowiedź #284 dnia: 05 Grudnia 2011, 03:20:18 »
Dzisiaj mniej archeologicznie, ale jednak...

Kopernik poznaje Gonza.

Ciekawa prawidłowość. Im więcej rzeczy jest odkrywanych, tym więcej pozostaje do odkrycia. Tak też się dzieje w wypadku Gonza.

Tym razem na jaw wyszła bliska znajomość Gonza z Kopernikiem. Znajomości, która zaczęła się, jak wiele innych, podczas wspólnej imprezy. Młody jeszcze wówczas Mikołaj szybko uległ fascynacji Gonzem, który - jak potem opowiadał znajomym Kopernik - pokazał mu w pełnej krasie „zmienność mimośrodu ziemi i ruch apogeum słonecznego względem gwiazd stałych”. Nie potrafił jednak tego bliżej wytłumaczyć.
W każdym razie, to wówczas Gonzo wyjaśnił Koli (jak go nazywał) tzw. teorię procentową - że gorsza wódka wypiera wódkę lepszą, a tańsza droższą, zaś każdy rząd psując wódkę psuje w ten sposób monetę i kraj. Wytłumaczył także, że mechanizm ten jest uzależniony od państwowego przymusu akceptacji wódki droższej.
Co więcej, pokazując na przykładzie relacji półlitrowej butelki wódki do butelki litrowej wytłumaczył mu, że:

- gdy jedna z dwóch butelek wódki poruszających się wokół wspólnego środka masy w postaci pijącego ma pół litra a druga litr, to wówczas ciążą one ku wspólnemu środkowi, jakim jest pijący, ten zaś woli mieć przy sobie butelkę litrową, zamiast półlitrowej.

- można dowolnie badać otwarcie lub zamknięcie orbity, nawet ziemskiej zależnie od ilości i wielkości krążących wokół pijącego butelek.

Na koniec Gonzo stwierdził, że zjawisko nierównomiernego ciążenia różnej pojemności butelek wódki w stosunku do pijącego bada od około 25 765 lat i prawidłowość tę potwierdziły wszystkie przeprowadzone przez niego, a bardzo liczne eksperymenty.

W ten sposób Kopernik, po wytrzeźwieniu, doszedł do wniosku, że można to wszystko w przybliżeniu opisywać jako teorię, którą nazwał heliocentryczną (od przydomku Helios - słoneczko, który nadał Gonzowi). Opis tej hipotezy zawarł w dziele, które, na pamiątkę wrażeń dnia drugiego po wspólnej imprezie z Gonzem nazwał, jakże słusznie, „O obrotach sfer niebieskich”. Nie pamiętając także – z powodu nadmiaru procentów – szczegółów teorii procentowej, mylnie odniósł ją do obiegu pieniądza, a nie wódki, tym samym przypadkowo dokonując jednego z największych odkryć w ekonomii.

Jedno jednak Kopernik zapamiętał świetnie. Do końca życia mawiał, parafrazując słowa Gonza, że jeżeli coś bardziej ułatwia zrozumienie podstaw teorii heliocentrycznej niż pół litra, to jest to cały litr.

Tyle Kopernik, zaś Gonzo do dzisiaj, na pytanie, czy Kopernik była kobietą jedynie się uśmiecha. ;)

« Ostatnia zmiana: 04 Października 2012, 11:18:32 wysłana przez Cezarian »
Ceterum censeo Carthaginem esse delendam.