Macie czasem tak, że źle wam się coś przeczyta? Jak mnie kiedyś z imieninami Batmana, zamiast Bogdana?
Właśnie przeglądając internet napatoczyłam się na cytacik, podobno z Jonathana Carrola.
Cytacik brzmiał: Tajemniczy oksymoron oddechu: dmuchasz na zupę, by ją schłodzić, dmuchasz na dłonie, by je ogrzać.
Mnie się przeczytało: Jestem nadętym kretynem, który nie pojmuje praw fizyki.
Zabawne figle wzrok czasem płata, nieprawdaż...