Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 16 Gości przegląda ten wątek.
Pyton pewnie już kogoś zeżarł i zaszył się gdzieś na kwartał albo dłużej...
A jak będzie po niemiecku?
O, nie wiedziałam, że pyton dopłynął już do warszawskiego ZOO...
Brylantyna spożywcza?! I jakie to ma walory, jaki smak?