O, to Twoja żona też widzę często chodzi do piwnicy? Nie powinieneś się dziwić, jest to tak proste i nie wymagające czasy, pomysłowości i wysiłku zajęcie, że nie warto o nim nawet wspominać.
Może Twoja żona rozmawiała z kimś w piwnicy? Może osoba ta z powodu Twoich krzyków nie mogła ogladać meczu?
No, ale że Twoja żona nie oglada z Toba meczu, to już Twoja wina. Jak sobie wychowałeś, tak masz.
300 Twoich maili do Trójki nie doszło? Czyli blokada jest od dwóch dni?
Alf do kuchni... U stefka jest jeszcze Czarek, z którym może razem pójść do kuchni lub do piwnicy.
Tak sobie pomyślałem, że może Stefek powinien mecz oglądać w piwnicy? Żona przynajmniej słyszałaby, gdzie jesteś?
A tak w ogóle to wygraliśmy i ja jako kibic solidaryzuję się ze Stefkiem i jego opór przeciwko próbom dyskryminacji prawdziwych kibiców. Kibice jako mniejszość są na każdym kroku dyskryminowani przez nic nie rozumiejącą większość. Powinniśmy uzyskać parytety na listach wyborczych i dowody osobiste, w których będzie oznaczona płeć - kibic.