Rodzina Poszepszyńskich - fanklub im. Kaprala Jedziniaka
Kategoria ogólna => Dyskusja ogólna => Wątek zaczęty przez: Ali w 18 Kwietnia 2014, 00:15:27
-
Są na świecie kobiety, które z całym poświęceniem są w stanie zastąpić komuś matkę. Ja natrafiłem na taki fenomen, który z całym poświęceniem stara się zastąpić mojej żonie teściową, której nie zdążyła poznać. Chodzi o matkę mojej żony, czyli moją teściową. Kobieta ta nie ustaje w wysiłkach, aby wpasować się w relacjach ze swoją córką w dosyć ciasne ramy, jakie narzuca znany z wielu dowcipów stereotyp teściowej. Dochodzi już do tego, że w rozmowach ze znajomymi żona nie mówi o niej "moja mama", lecz "teściowa mojego męża". Szczególną aktywność teściowa męża mojej żony wykazuje przed wszelkiego rodzaju świętami. Szkoda mi tylko moich chłopaków - to jedyna babcia jaką mają...
Mam nadzieję, że wasze teściowe są mniej stereotypowe...
-
Moja była teściowa tak odbiegała od standardów, że do dziś nie mogę uwierzyć!?
Niestety teściowa mojej żony wpisuje się doskonale w stereotypowe ramy, choć z powodów zdrowotnych (no też niestety) jej możliwości wpływu na otoczenie znacznie się zmniejszyły...
-
A ja to mam juz eksteściową?
Ale ja miałem nie kess, to miała więcej rozumu od córeczki.
Tylko teścia mi szkoda.
Choć on ma to wszystko w dupie.
-
Szkoda mi tylko moich chłopaków - to jedyna babcia jaką mają...
No widzisz, jak się kobieta stara? Robi za dwie.
Mam nadzieję, że wasze teściowe są mniej stereotypowe...
Moja nie mieści się w żadnych stereotypach. Ani teściowej, ani w ogóle. Może kiedyś książkę o niej napiszę, będzie to coś z rodzaju humoru absurdalnego skrzyżowanego z dokonaniami Joyce'a ;D
-
Moją aktualnie zmieściłbym w stereotypach, najchętniej z dobrze przymocowanym wiekiem...*
* chociaż dzisiaj to niebezpieczne, jeszcze w niedzielę by wróciła... S:)
-
To się nie nazywa stereotypy, tylko katakumby. Chyba.
-
Myślałem, że trumna...
-
Moja teściowa ma chyba najgorzej, bo ma mnie. Kto ją zmusza do treningów koszykówki przy 150 cm wzrostu, spuchniętych i połamanych nogach? Można? Można. A kto ma imieniny na Samsona Dusiciela?
-
No i mam zagwozdkę. Samson Dusiciel gdzieś mi mignął w antybaśniach, ale kiedy ma imieniny...
-
No i mam zagwozdkę. Samson Dusiciel gdzieś mi mignął w antybaśniach, ale kiedy ma imieniny...
Podpowiem. Sprawdź, kiedy imieniy ma Zdzisława...
-
No i mam zagwozdkę. Samson Dusiciel gdzieś mi mignął w antybaśniach, ale kiedy ma imieniny...
Podpowiem. Sprawdź, kiedy imieniy ma Zdzisława...
Ale Sośnicka czy św. Czeska?
-
No i mam zagwozdkę. Samson Dusiciel gdzieś mi mignął w antybaśniach, ale kiedy ma imieniny...
Podpowiem. Sprawdź, kiedy imieniy ma Zdzisława...
Ale Sośnicka czy św. Czeska?
Czy to jest jakaś różnica? Tak, czy siak, chodzi o listopadową.
-
Bo jak św. Czeska to 3 stycznia, a jak Sośnicka to właśnie pewnie 28 listopada...
-
Bo jak św. Czeska to 3 stycznia, a jak Sośnicka to właśnie pewnie 28 listopada...
To gdzie tam moja teściowa święta? Ona jest skromna i nie będzie się bezczelnie pchała z łapami na imieniny na początek roku. Cierpliwa jest, czeka do listopada.
a ta Czeska to Czeszka?
-
Urodziła się na Morawach z matki sycylijki...
-
Kto sie ze mną ożeni? Fajny jestem.
A ożenek traktujmy bardzo niedoslownie.
-
Kto sie ze mną ożeni? Fajny jestem.
A ożenek traktujmy bardzo niedoslownie.
Czy proponujesz komuś z nas... Hmmm... Związek partnerski?...
-
To już normalna Rodzina nie wystarcza???
-
Za posiadaniem teściowej się stęskniłeś?
-
Kto sie ze mną ożeni?
Jak to ożeni? To Melę i inne panie na forum (byłe, obecne lub przyszłe) z góry wykluczasz?
A swoja drogą, Stefek długo w kawalerstwie nie wytrzymał. 2 tygodnie? Chwali się!
-
Kto sie ze mną ożeni? Fajny jestem.
Przepisów unijnych nie znamy kolego. Przecież obowiązuje półroczna karencja i w dodatku możesz wybrać sobie żonę tylko w letnim bądź styczniowym okienku transferowym.
-
Kto sie ze mną ożeni? Fajny jestem.
Przepisów unijnych nie znamy kolego. Przecież obowiązuje półroczna karencja i w dodatku możesz wybrać sobie żonę tylko w letnim bądź styczniowym okienku transferowym.
Czyli po zastosowaniu półrocznej karencji, wchodzi w grę dopiero styczniowe okienko?
Stefek, wytrzymasz?
-
Może tu, bo nie pisane było 120 dni!
(http://eskimosi.dowcipy.pl/images/9595_male_swiatelko_w_lodowce.jpg)
Czy teraz ekolodzy będą przeciwko oświetleniu igloo?
-
Tak się składa, że akurat ten wątek ma najodpowiedniejszy tytuł...
(https://scontent-frx5-1.xx.fbcdn.net/v/t1.0-9/44507699_1859799034089105_3290163399362609152_n.jpg?_nc_cat=1&_nc_ht=scontent-frx5-1.xx&oh=91e033477dbf5d86208e882de0607451&oe=5C3F9BE8)
-
Update: Nie dość, że to jest true story, to jeszcze głównymi osobami dramatu są Mariola Paśnik i Rafał Drab.
Matrix się zaciął...
-
Jak (nie)rozumiem, burmistrza wyłonią w drugiej turze?
-
Masz rację. Nie rozumiesz ::)
Ale nie ma się czego wstydzić.
-
Ja też nie rozumiem - to ilu ich w końcu było???
-
Burmistrzem zostanie dotychczasowy burmistrz?
-
Dobrze, po kolei, na tyle na ile zrozumiałam.
Pani Paśnik z PiSu startowała przeciwko dotychczasowemu burmistrzowi, panu Drabowi (nie ja wymyślam te nazwiska). Pan Drab również startował z PiSu. Przynajmniej on tak twierdził, bo Partia-Mateczka miała na ten temat inne zdanie. W związku z tym pana Draba usunięto z list wyborczych za kłamstwo wyborcze. Na placu boju pozostała jedynie pani Paśnik. W przypadku jednego kandydata można zagłosować za lub przeciw. Pani Paśnik uzyskała standardowy dla swojej partii wynik, czyli trzydzieści procent. To niemało, ale drugiej tury nie będzie, opcja przeciwna to przecież 70%... Jaka opcja przeciwna? Suweren ;)
Suweren teraz rękami i głosami swoich radnych wybierze Burmistrza. Najprawdopodobniej pana Draba...
Na razie na wszelki słuczaj suweren wywołał jeszcze małomiasteczkowe zamieszki w ramach poparcia pana Draba.
Bo demokracja demokracją, ale dopilnować trzeba!
-
Czyli sami się znokautowali?! ;D
-
Niektórym to nawet nogi nie trzeba podstawiać...
-
Najważniejsze, że demokracja zwyciężyła i trzyma się mocno. Stołka.
-
Żeby w następnych wyborach zapewnić zwycięstwo tym, co trzeba, to trzeba jeszcze udoskonalić ordynację. Obecna już była udoskonalana, ale jak widać za mało skutecznie...
-
Oj tak, jest jeszcze bardzo dużo do udoskonalenia.
-
Zwracam się z zapytywaniem nawiązującym do źródła wątku: Ali jak teściowa?
-
Fenomenu przyrodniczego ciąg dalszy, bo nie ma i nigdy nie było przyrody bez ekologów!
(https://img.joemonster.org/mg/albums/new/190201/08_to_sie_musi_skonczyc.jpg)