Skoro koty dostałyTylko bez nazwisk!!!
Skoro wątek kolejowy, a koty mają już swój wątek, to stawiam pytanie, czy są koty pociągowe? Dachowiec popciągowy na przykład?Są
Autorytet, jak T.S. Eliotjak dla kogo :P
Nie podoba Ci się jego krytyka demokracji parlamentarnej? Racja, żaden autorytet. Ciekawe co twierdził na temat kociej demokracji i kociego wychowania uwzględniającego nauke ładu moralnego?Autorytet, jak T.S. Eliotjak dla kogo :P
ja (wzorem pewnego gościa na naszym forum) nie uznaje autorytetówNo prawda ale skąd wiesz? ;>
Niestety, podejrzewam, że obecnie normy europejskie nie pozwalają na trzymanie kota w wagonie?Na szczęście pociągi jeszcze wyjeżdżają poza europejskie normy 8)
Niestety, podejrzewam, że obecnie normy europejskie nie pozwalają na trzymanie kota w wagonie?Na szczęście pociągi jeszcze wyjeżdżają poza europejskie normy 8)
Poświadczam. Rudy może oficjalnie używać tytułu Kot Wagonów Sypialnych, ponieważ kuszetką już podróżował. Zatłoczoną kuszetką, więc w transporterku.I tu właśnie widać pole popisu dla urzędników unijnych. Należy opracować przepisy, które jasno określą interwały czasowe, w których taki kot może miauczeć. Temat dotyczy również samolotów. Zdarzyło mi się bowiem lecieć kilka siedzeń za takim kiciusiem, który zajmował ekskluzywne miejsce przy wyjściu ewakuacyjnym, ale zamiast cieszyć się ilością posiadanego miejsca na nogi, nieustannie wypominał, że skacze mu ciśnienie w uszach. Jakby innym nie skakało...
Nie omieszkał nam tego wypomnieć.
Bardzo głośno.
Co jakieś trzy i pół minuty.*
Przez całą noc.
>:D
_____________________________
*to jest akurat tyle, żeby zdążyć już, już prawie zasnąć
urzędników unijnychon już jest ich.... (jak to będzie po niemiecku?)
Kto? Czyj? Dlaczego po niemiecku, a nie po francusku?urzędników unijnychon już jest ich.... (jak to będzie po niemiecku?)
Kto? Czyj? Dlaczego po niemiecku, a nie po francusku?urzędników unijnychon już jest ich.... (jak to będzie po niemiecku?)
... I to ma byc postep, ja sie pytam?Ale palma jest? Na forumie się jest? No, czyli jest postęp ;)
Palma? Margaryna? Wtedy też była, no czasami. A w kolejkach po palmę fora bywały, że hej.... I to ma byc postep, ja sie pytam?Ale palma jest? Na forumie się jest? No, czyli jest postęp ;)
Jeżeli chodzi o odbijanie palmy, to jest to chyba taka nasza cecha (forumowo)roddzinna...Nie idźcie tą drogą!!!!
Samosiejek też nie będzie można niedługo wycinać, w związku z walką z aborcją. Przecież z takiego samosiejnego nasionka może wyrosnąć drzewo!
Z zoledzi? bo ten u nasz w sklepie tak smakuje...Nieprawda! Nie z żołędzi, tylko z trocin! I tu Stefek ma rację, przecież trociny powstają z tych biednych drzew, w tym - podobno, bo badania trwają - z samosiejek.
Z zoledzi? bo ten u nasz w sklepie tak smakuje...wyszło mi, że ten post napisano z europy
Polska coraz bardziej w Europie, chleb coraz bardziej z żołędzi (albo trocin)...A może Ty masz rację. W końcu to z żołędzi powstają drzewa, a więc i trociny. Z trocin powstałeś w trociny się obrócisz...
jak to leciało?Skąd wiesz, że był solo? Z tego ujęcia kamery nie widać, czy po drugiej stronie nie ma pary? Wydaje się to wielce prawdopodobne, gdyż brak pary w praktyce uniemożliwiał poruszanie się parowozów... Istnieją także uzasadnione podejrzenia, że brak pary spowodowałby wywrócenia pojazdu wskutek przeciążenia.
para buch
koła w ruch
a on był solo
ale ja się nie znam....
Ciekawy obrazek.Takie poruszanie się po cykloidzie - palce lizać ale praktycznych elementów do tego pomysłu dołożyli indianie wręczając delikwentowi wiosło (pagaj w zasaadzie) i umieszczając całość na canoe.
Pana mąż by nie skoczył....
Swoją drogą, co za niedomyślne te ludzie... Jak nie ten tor to inny, jak nie ten peron, to ten obok, jak nie ten dworzec... No kurna, wszystko im jak dzieciom tłumaczyć ::)Bo to nie było pokolenie wychowane w PRL-u...
A teraz jest okazja bo dalekobieżne omijają Skierniewice łącznicą Skierniewice Park - Skierniewka (a później Łowicz łącznicą Arkadia - Placencja), a na tych łącznicach zwalniają tak, że aż prosi się skakać. A o co chodziło tym piekielnym bo u mnie nie widać?Pana mąż by nie skoczył....A jak nie miał z czego skakać?
Ciekawe, czy ten pociąg zatrzymał się w Skierniewicach?
A o co chodziło tym piekielnym bo u mnie nie widać?
"Pociąg z Warszawy-Wschodniej do Łodzi Fabrycznej wjedzie na tor..."Niedawno odszedł wielki zapowiadacz ze wspaniałą dykcją i kto teraz nam fachowo zapowie pociąg do Koluszek?
Ostrożnie z napisem Warszawa Centralna.To elitarny klub.
Była by, gdyby nie to, że pełna nazwa to Gdynia Główna Osobowa :PA nic właśnie, od paru lat jest Gdynia Główna i koniec. I to zarówno dla pasażerów jak i kolejarzy (co nie takie oczywiste, patrz: Katowice (Osobowa), Zwierzyniec (Wieś).
Obawiam się, że nawet Warszawa Główna nie jest tożsama z Warszawą Centralną.Bardzo słuszne obawy. Warszawa Główna to ten czołowy dworzec, w którym teraz (jeszcze) jest muzeum. Przez wiele lat współistniały z Centralną.
Na kolei nic nie może być proste...
GŁ to pewnie skrót od Głowy? Albo z przymrużeniem oka potraktowana Gwardia Łudowa.Ta joj, znowu?
Lepsze to niż nazewnictwo rosyjskie i okoliczne - tam stacje miewają numerki (Tukums-1, Tukums-2, Rezekne-1, Rezekne-2) - na rozkładach jazdy i biletach.
Całymi kilometrami ciągnie się wzdłuż toru ogrodzenie tamtejszego więzienia (samyje balszoje w mirie!!). Wypatrywałem Ślepego Leona ale poza tabliczkami "CTOЙ" niewiele było widać.Może dalszą część po "CTOЙ" napisu w cyrylicy: "Cлепой Леон" ktoś odłamał?
Do dyżurnego policji w Terespolu w nocy ze środy na czwartek zadzwonił pracownik PKP. Powiedział, że kierownik pociągu prawdopodobnie jest wstawiony. Mogła go zdradzić bełkotliwa mowa i unosząca się wokół woń alkoholu.
Więcej... http://lublin.gazeta.pl/lublin/1,35640,11355122,Kompletnie_pijany_kierownik_miedzynarodowego_pociagu.html#ixzz1pI320tEg
W sytuacji w której wszyscy narzekają iż im zmalało, nie stać, mniej kupują itp. warto wspomnieć o rzadkim przypadku gdy klientom wzrosło. Wzrósł mianowicie czas jazdy pociągiem. Daje sięw tym nawet zauważyć pewną prawidłowość. Z każdą kolejną (co mniej więcej 4 tygodnie) zmianą rozkładu, czas przejazdu na mojej trasie Tarnów Kraków rośnie o 10 minut. Obecnie wynosi 2:10. Odległość to 80 km. Jak łatwo policzyć do 4h powinniśmy dobić za niecałe dwa lata. Oczywiście my sobie czasem żartujemy, ale tak dla jaj (Wielkanoc przecież) sprawdziłem czas jazdy Wawa - Gdańsk. 6:24! Gdy ktoś często na tej trasie podróżuje to przecież opłaca się zbudować samemu tzw kukuruźnik!! Oczywiście nazywając go Jedziniak II :)Wbrew pozorom wesołości tego wspisu, pan jesteś malkontent. Jasno z Twojego wyliczenia wynika, że jeżdżąc do Gdańska oszczędzasz czas, który tracisz jeżdżąc na trasie do Tarnowa. Wniosek jest prosty, zamiast wolno jeździć do Tarnowa, może szybko jeździć do Warszawy lub do Gdańska. Ty nie będziesz tracił tyle czasu, a PKP tyle pieniędzy.
U mnie też były do kupienia kawałki brutala ale raczej na lewo.
A tu na początku pomyślałem, że te panele to tzw. "klapki" czyli tzw. "pragotrony". Te katowickie nie zawahają się przed pokazaniem pociągu kolonijnego do Zwardonia przez Nysę o 25:61.
Tarnów - mon amour. Tak było.A mon nie.
Czy mam rozumieć, że wzięto się po raz pierwszy od czasów Franiciszka Józefa za remont pięknego dworca PKP w Tarnowie?
A tory obok tego dworca to jeszcze som?
No, co ty?To nie jest takie pewne. A jak znowu nie awansujemy na olimpiadę?
W 2028 będzie olimpiada, więc zrobią w 2027, najpóźniej.
W świecie islamu, jak mi ostatnio wyjaśniał kolega powrócony z kontraktu w Afganistanie, też - nie bez wpływu Zachodu zresztą - upowszechnia się puszczanie niewiasty przodem, choć na razie bardziej dlatego, że mogą być miny.Jest to system sprawdzony i doprowadzony do perfekcji w Iraku po pierwszej Wojnie w Zatoce. Ciągle jednak walczą z nim feministki.
Fly niemożliwy do Wieliczki Kopalni, a jedynie do Wieliczki Parku "z przyczyn organizacyjnych". "Przyczyny organizacyjne" to hotel zamieszkały przez reprezentację piłeczną Włoch położony przy torach. I nie chodzi o hałas, tylko o to, że z pociągu można zajrzeć 8)Euro spoko, makaroni odpadną i tor będzie wolny (free) ;)
Oby, jednak obawiam się, że Irlandczycy nie dadzą rady biegać w makaronie po kolana.Fly niemożliwy do Wieliczki Kopalni, a jedynie do Wieliczki Parku "z przyczyn organizacyjnych". "Przyczyny organizacyjne" to hotel zamieszkały przez reprezentację piłeczną Włoch położony przy torach. I nie chodzi o hałas, tylko o to, że z pociągu można zajrzeć 8)Euro spoko, makaroni odpadną i tor będzie wolny (free) ;)
Bardzo sluszny bonus, wszak z wagonowego przybytku podczas postoju korzystać zabrania się ;DZgoda, ale przecież generalnie nie można korzstać z toalet podczas postoju pociągu? Ja w każdym razie zawsze sprawdzam... Z reguły coś jedzie.
Obiecałem wstawić: wagon mieszkalny (EDK-22) z bonusem.Bluesmanniak lokomotywą forum ,^, , sam wagony wstawia.
Bluesmanniak lokomotywą forum
Ja mam - z alienacji?Czy Stefan wygląda na Aliena?
AlienoburgJa mam - z alienacji?Czy Stefan wygląda na Aliena?
Wpisujcie miasta, które tak uważają.
Na torach???Nie? Toż to szok...
AlienbergNie, zdecydowanie.
Alienopolis
Alienogród
Aliencity
Putinogrod*
* ale to się chyba nie liczy?
Ja się pytam, gdzie są ekrany?Takie coś, tyle, że teatr wynaleziono już na potrzeby wystawienia pewnej sztuki autorstwa Jary Cimrmana -
Dźwiękochłonne oczywiście. Ale i film można by pasażerom wyświetlać.
Tanio by wyszło. Namalowałoby się taki film poklatkowo raz, a ruch pociągu wprawiłby go w ruch.
No, na niektórych odcinkach byłyby dłużyzny, to prawda.
A na stacjach - przerwa na reklamę!
Jakieś świąteczne wozy i renifery Coca-Coli przesuwały się na wyświetlaczach z taką prędkością jak pociąg metra. Jednak przy użyciu współczesnej techniki to już nie to.A tu się nie zgodzę. Coca-cola to zawsze jet to!
Odpowiednie techniki są stare, jak świat. Dowodzą tego ryty naskalne odnalezione w toaletach lokalu, w którym występował kabaret "Dudek".Racja. zastanawiam się, jaki film ogladał Dudek? Siedemnaście mgnień wiosny?
Fragment inskrypcji:
"(...)Kiedy opróżniłem je wreszcie wszystkie, zatrzymałem jedną ręką domm... i porachowałem butelki, których było... szeeee... dwadzieścia cztery. Kiedy... przejeżdżały ponownie... policzyłem je jeszcze raz, okazało się, że jest ich siedemdziesiąt dwie. A potem, kiedy nadjechały domy(...) "
Co było do wykazania.
To po obfitej sałatce "wiosennej" tudzież alkoholu... chyba...Odpowiednie techniki są stare, jak świat. Dowodzą tego ryty naskalne odnalezione w toaletach lokalu, w którym występował kabaret "Dudek".Racja. zastanawiam się, jaki film ogladał Dudek? Siedemnaście mgnień wiosny?
Fragment inskrypcji:
"(...)Kiedy opróżniłem je wreszcie wszystkie, zatrzymałem jedną ręką domm... i porachowałem butelki, których było... szeeee... dwadzieścia cztery. Kiedy... przejeżdżały ponownie... policzyłem je jeszcze raz, okazało się, że jest ich siedemdziesiąt dwie. A potem, kiedy nadjechały domy(...) "
Co było do wykazania.
Siedemnascie czknien wiosny ;DI to wcale nie był film o Innuitach?
Siedemnascie czknien wiosny ;DI to wcale nie był film o Innuitach?
Odarpi swąd Egigwy.Odparli swąd Egigwy?
Moim zdaniem to są jakieś maszyny do podawania tusz w rzeźni. Każdy ze swoją tuszą odpowiednio zabezpieczoną przed wpływem czynników atmosferycznych. Nie wyklucza to, że tusze są arabskie...No porażająca logika, ja one te studia... przecież robiłem z naprzeciwka! Czyli mieszkam pod... 3 ;D
@ Stefek
Oczywiście, że Tony mieszka pod 9. Stamtąd robił przecież zdjęcie...;)
A to nie wiedziałem, że nie wolno wam wychodzić... ;DMoim zdaniem to są jakieś maszyny do podawania tusz w rzeźni. Każdy ze swoją tuszą odpowiednio zabezpieczoną przed wpływem czynników atmosferycznych. Nie wyklucza to, że tusze są arabskie...No porażająca logika, ja one te studia... przecież robiłem z naprzeciwka! Czyli mieszkam pod... 3 ;D
@ Stefek
Oczywiście, że Tony mieszka pod 9. Stamtąd robił przecież zdjęcie...;)
Pod 9 mieszka Pan Przewodniczący, co dzwonił na informację:Czy ja gdzieś już tego nie słyszałem :-\
http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php?topic=1168.msg33940#msg33940
Co Pan tu imputujesz, hę?Własna salonka? Czy tym jeździłeś do Szkocyji?
Ja mieszkam w nowoczesnym i funkcjonalnym obiekcie - gdybyś przejeżdżał w pobliżu poznasz po eleganckiej antenie do odbioru cyfrowej tv. Mamy też własny ogródek kolejowy, bocznicę i zwrotnicę :D
Mamy też własny ogródek kolejowy, bocznicę i zwrotnicę :DChyba jednak trzeba odwiedzić Bluesmanniaka. Tylko muszę w końcu zdobyć odpowiednie kółka. A może właściciele tych bramek chcą sprzedać zapasowe? Jestem chętny.
Tylko muszę w końcu zdobyć odpowiednie kółka.
Pedadog, coś dla ciebie: http://www.skarbykolei.pl/index.php?option=com_content&view=article&id=51&Itemid=178Wrześniowe weekendy charakteryzują się niestety nawarstwianiem się i spiętrzaniem tego typu imprez i nie tylko i choćby się dwoić... 0=0 ... to nie da rady...
Sama bym się wybrała, ale impreza u teściów... Kolejny raz pod rząd się nie wyłgam ::)
Nawet nie pokazuj takich rzeczy pedadogowi!No dopiero teraz zauważyłem.
Ten to wynalazek zawsze mnie rajcował. A gdyby żagiel zastąpić wiatrakiem z prądnicą?Wiatrak pchający, czy ciągnący?
to ze zdziwienia człowiekowi staje mózgRotuje, chciałeś powiedzieć?
Kiedy się zastanowić
to ze zdziwienia człowiekowi staje mózg
Takie tam... Ładne, nie?Ja siadam, żeby bestię opisywać, a Ty mi tu takiego czasojadka podrzucasz (którego ja oczywiście muszę dogłębnie przeanalizować, to silniejsze ode mnie).
Ciekawe, jakby taka animacja polskiej sieci wyglądała?Na południu środka spora część kulek poruszałaby się jak na tej mapie takie u góry w jednym miejscu, tyle, że tam jest prom do Danii, a w Polsce tak po lądzie...
Fajnie było widać piękne rozkomunikowania - jak jeden ciąg kwadracików uciekał w ostatniej chwili drugiemu, no i jak czekają sobie na krzyżowanie.
Oj naiwny, naiwny, jak dziecko we mgle...Brat odbiera na kawałku druta (omal). No ale on mieszka na 10 pietrze centralnie w prostej linii 70 paru km od nadajnika. Nic mi nie zasłania.
Zależy co, zależy gdzie... generalnie cyfrową wcale nie jest łatwiej niż analogową a nawet wręcz przeciwnie ::)Chodzę do brata to widzę, Full HD aż miło....
Widać brat ma dobry drut ;)w sumie?
Następnie na sygnał (z satelity) pociąg pośpieszny nieśpiesznie odjechał po niewłaściwym torzeTeraz się mówi "po przeciwnym do zasadniczego"
Jakie ślicznie! Masz wiecej?(http://www.poszepszynscy.info/forum/index.php?action=dlattach;topic=1287.0;attach=1933)
Dlatego uparcie jeżdżę do pracy rowerem, któremu jutro-pojutrze wybije 14Mm na liczniku.To są mile morskie? Jeździsz jakimś ciekawym wynalazkiem...
Następny z jakimiś heretyckimi jednostkami. Mm to megametr i nie bójmy się tego słowa.Dlatego uparcie jeżdżę do pracy rowerem, któremu jutro-pojutrze wybije 14Mm na liczniku.To są mile morskie? Jeździsz jakimś ciekawym wynalazkiem...
Jakie ślicznie! Masz wiecej?Nic właśnie, od dzisiaj mam mniej 0>[
Co tam sie wyprawia na tem Śląsku?Przeczytałem "akcję wydawania naboi".
Kolejowe uruchomiły akcję wydawania gorących napoi.[/i]
O ile nie zaczną strzelać do pianisty, pardon, maszynisty.Wystarczy wywiesić stosowną tabliczkę...
Na pewno jednak nie w Danii...A co Wy się islamskiej Danii czepiacie?
No właśnie!
w Danii Skipper jest spalony...
pociąg Bogatynia Białystok.
pociąg Bogatynia Białystok.A nawet do Suwałk.
Ze sobą się zderzył?A on był tak długi i miał tak zakręconą trasę, że to było całkiem możliwe.
Widzieliscie kiedy taki dworzec?
Z Wrocławia mało prawdopodobne, chyba, że jeszcze śmierdzi HItlerem...
I tam tenbrunet daje, oj daje...Żeby tylko wojny nie wywołał!
Prorok czy co?I tam tenbrunet daje, oj daje...Żeby tylko wojny nie wywołał!
W Tarnowie to raczej będzie jakiś spóźniony harcownik z UPA?Z trójzębem vel z widłami? To chyba mocno spóźniony - od 1943-44? Pewnie z Wołynia jechał.
Jeżeli jechał Kolejami Śląskimi to spóźnienie jest usprawiedliwione.Szkoda, że Ukraińcy podczas wojny nie używali kolei śląskich. NIe doszło by do walk, z UPA, a po Bieszczadach nie dałoby sie chodzić.
Ciekawe, ilu z pasażerów pchało na gapę?A może to był dzień pasażera komunikacji miejskiej?
Czyżbym widział Fasiola i to bez ortezy?To ten w leweym dolnym rogu z drwiącym uśmiechem na ustach?
Z twarzy jak ja, ale nogi nie widać.Czyli, nie da się rozpoznać.
Znaczy - bez ortezy jak bez ręki?Bez ortezy jak bez odcisków palców.
Po ortezach ich poznacie?"Otreza ciągnie człeka w las
U mnie nawet trójkami. ;)Program Trzeci byłby z Ciebie dumny.
O! I to jest pomysł na oscarowy film!"Uwolnić ortezę"!
"Dzikość ortezy"!
To może ja was sprowadzę na właściwy wątek: Fly by ortez ;DTo może: Ortezy pod specjalnym nadzorem?
Serial - 4 pancerni i orteza.Chyba 4 ortezy i pies?
Cholera, teraz pojawiaja się pytnie, czy Stawka większa niż orteza, czy Orteza większa niż życie?Po najnowszych dokonaniach Klossa tylko "Orteza większa niż śmierć!"
Przez Bruxę obśmiałem się jak norka. ;DTo chyba pokrewny film do tego:
Zapach ortezy.
Wróćmy do wojennej klasyki:
A prą bardzo.
A z innej beczki: Baśnie tysiąca i jednej ortezy.
Przebij to, Stefan!
Zbrodnia i orteza
Romeo i OrtezaOrteza i Julia
Upiór w ortezie
Orteza w operzeI śmieszno i orteza?
Ha ha ha
I śmieszno i orteza?
Z klasyki filmu radzieckiego:
W piątek na dwie godziny staną pociągi. W całej Polsce kolejarze przeprowadzą strajk ostrzegawczy. Jak ustaliła Informacyjna Agencja Radiowa protest zaplanowano pomiędzy 7.00 a 9.00.Rety, byle w ramach protestu nie stanęły na autostradzie A2.
Rękopis znaleziony w Ortezie.
Mat!Szach Orteza?
Litości! Jutro strajk na kolei a wy tu takie duperele...
Strajk Orteza?
Litości! Jutro strajk na kolei a wy tu takie duperele...Musicie go mocno rozleklamować, bo nikt nie zauważy...
Strajk Orteza?
Ciekawe że po tylu latach nadal sporo ludzi nie zauważyło, że nie ma już PRL i leninowska zasada "robotnik który zbudował wagon będzie nim również jechał" jakby mniej obowiązuje.Nie do końca. W I klasie - na tzw. "oko" - około 40% podróżujących to pracownicy PKP. To jest firma żyjąca z tego, że wozi swoich pracowników. Wszystko funkcjonowało znakomicie, dopuki nie wydzielono z PKP spółek branzowych, które od razu zaczęły życ własnym życiem i domagać sie pieniędzy, bo w końcu także mają swoich pracowników.
Wiem, w Mielcu mało pociągów, ale np. Bruxa zauważy ;D
Nasz pociąg (PR) nie zastrajkował i całkiem punktualnie dojechał i pojechał dalej...Bo w Mielcu jest wstrzymany od 2007
Komunikat o opóźnieniach w ruchu pociągów z godziny 7:15 - m.in. wstrzymany jest ruch na stacjach: Warszawa Centralna, Gdańsk, Tarnów, Rzeszów, Przemyśl, Nowy Sącz, Gliwice i Katowice.
Co dziwne, nic nie piszą o Mielcu ::)
Orteza Verbis!Całkowicie się z Tobą zgadzam.
a już na pewno nie zgadzam się na dopuki Cezariana.
Bo w Mielcu jest wstrzymany od 2007Hetman jeździł tamtędy jeszcze do lata 2009, a ruchu towarowego szczęśliwie nikt nie wstrzymał, czego, szczególnie jako rowerzysta jesteś Waść beneficjentem. Wpadłbyś tam czasem z aparatem.
wybieram się nach Germanische Hauptstadt Berlin, (...)Przecież z Krakau to pewnie ze dwie doby by było.A nawet poniżej 9h. Fakt, że teraz nie ma bezpośredniego "Wafla" (EIC Wawel) jadącego piękną i prawie tradycyjną trasą przez bezdrutowe Żary, za to poniżej doby to można za taniochę lokalnymi dojechać. No i generalnie - o cenę nie należy pytać w kasie, tylko pokombinować samemu.
Koledze prądu brakło i też było ciekawie.
No i do pełnego efektu - dlaczego nikt nie gra na upiornych organach, ja się pytam?
No jak ci to jeszcze wylazło z tych ram, jak w Strasznym Dworze portrety praprababek, to się nie dziwię...
A przypomniał mi się jeszcze jeden klasyk z galerią na dworcu i relacją w telewizji. Kto pamięta z jakiego filmu?
No bravou Yasiu!A zsiadłe?
Na szczęście mleko ma najszybszy transport...
A zsiadłe podróżowało pociągiem. I się zsiadło.To i tak sukces, gdyż miało najprawdopodobniej miejsca siedzące! A może nawet miejscówkę?
Co ciekawe, jest to trynd ogólnoeuropejski. Denerwuje zwłaszcza w odniesieniu do USA, gdzie na napojach, podobnie jak na toaletach nie oszczędzają.
Może się nie zrozumieliśmy, ale w Nowym Jorku toalety w restauracjach bezpłatne. Pewnie dlatego napojów leją dużo.Co ciekawe, jest to trynd ogólnoeuropejski. Denerwuje zwłaszcza w odniesieniu do USA, gdzie na napojach, podobnie jak na toaletach nie oszczędzają.
Opowiedz to merowi Nowego Jorku.
Może się nie zrozumieliśmy, ale w Nowym Jorku toalety w restauracjach bezpłatne. Pewnie dlatego napojów leją dużo.Co ciekawe, jest to trynd ogólnoeuropejski. Denerwuje zwłaszcza w odniesieniu do USA, gdzie na napojach, podobnie jak na toaletach nie oszczędzają.
Opowiedz to merowi Nowego Jorku.
Ja nie wiem, jak toalety, ale napoje mer zamierza ograniczać.
Dzis dojechałem po szynach ze Świdnicy Kr. prawie do Jedliny Dln
Nie, czymś takim jak na drugim planie zdjęcia z Bieszczad, z doczepką. Po drodze wszelkie możliwe atrakcje, z zaasfaltowanym przejazdem włącznie.
Na rowerze?
Ciekawa sprawa, a co taka tarcza pokazuje?Od1 lub Od2 - jak sama nazwa wskazuje - tertium non datum, dlatego wątpliwości należy usunąć.
I gdzie ona ma sedno?Ona to dno se ma hmmm.. w pozycji Od2: na całej powierzchni, wtedy można być na tarczy jak na dnie. Choć DNA to może ona jednak nie ma... Ostatnio, kiedy ktoś mnie zapytał czy wjeżdżałem na Litwę na rowerze czy z rowerem, pomyślałem sobie, że z takim rowerem to zupełnie na odwrót niż z tarczą...
Poranny pkp, pani w średnim wieku odbiera telefon i kulturalnie rozmawia:To pytanie zapewne nie do mnie, ale - skąd wiesz co było po drugiej stronie?
...
I co - można bez "dupa"?
No można...
- No hallo?
- Tu dupa.
- No cześć!
- Mam to wszystko w dupie...
- No...
- Ty też?
- No...
- A wiesz że Kryśka, ta dupa zerwała z Krzyśkiem?
- No nie?!
- No tak. Ale ja nie o tym. Potrzeba mi parę złotych na dupy. Pożyczysz?
- No dobra
- Dzięki. Tak ze dwa tysiące. Bo to fajna dupa.
- No tak, ale...
- Nie mów że nie masz?
- No wiesz...
- Wiem że masz, bo ty też fajna dupa jesteś.
- No...
- Nie no tylko tak. Kupić wino?
- No...
- A może lepiej wódkę?
- No jasne!
- No to nie przeszkadzam, idę na dupy. Pa.
- No to pa.
I co - można bez "dupa"?
No i tak trzymać!To się nie może utrzymać.
O wygranej zdecydował przede wszystkim minimalistyczny, nowoczesny design, zaproponowany przez autorki. Logo nawiązuje formą do rozkładów jazdy pociągów i punktów na mapie. Spójna identyfikacja świetnie współgra z charakterem dworca. Projekt łączy w sobie stylistykę retro ze współczesnym przesłaniem.
BTW, przez Centralny idzie tylko jedna linia?Nie, dwie się zaczynają. Nr 1 do Katowic i nr 2 do Terespola gr., konkretnie: 4 tory: 2 na zachód i 2 na wschód, jeszcze konkretniej: 8 szyn: 4 na...
No jak one... nawet czytać nie umieją ;DKto pisze?
Przecież pisze
spadające na widzów krople wody, industrialne zapachy, wibrujące fotele...A, czyli dawno nieremnontowane kino na ruchliwym skrzyżowaniu...
"Funkcjonalności webowe" to dopiero brzmi! A co to jest?"Przecież pisze..." ;D
"Funkcjonalności webowe" to dopiero brzmi! A co to jest?Tego akurat nie pisze, ale trzeba mieć funkcjonalny łeb, jak sklep ;D
Z miejscówką masz prawo do adwokata ;)Toś wymyślił, a co ja z nim zrobię? Takie prawo to bezprawie!
Z miejscówką masz prawo do adwokata ;)Toś wymyślił, a co ja z nim zrobię?
Właśnie, a gdzie prawo do spożywania alkoholu w pociągu, poza wagonem restauracyjnym? Dlaczego zawsze muszę to roobić bezprawnie?Z miejscówką masz prawo do adwokata ;)Toś wymyślił, a co ja z nim zrobię?
No faktycznie, to raczej damski trunek.
A nie możesz się usprawiedliwić prawem zwyczajowym ewentualnie staropolską tradycją?Właśnie, a gdzie prawo do spożywania alkoholu w pociągu, poza wagonem restauracyjnym? Dlaczego zawsze muszę to roobić bezprawnie?Z miejscówką masz prawo do adwokata ;)Toś wymyślił, a co ja z nim zrobię?
No faktycznie, to raczej damski trunek.
Takie rzeczy to tylko w Erze (niegdyś), a obecnie nad kilkoma jeziorami, na Suwalszczyźnie, gdzie sądy honorują zwyczajowe prawa rybackie z czasów cara.A nie możesz się usprawiedliwić prawem zwyczajowym ewentualnie staropolską tradycją?Właśnie, a gdzie prawo do spożywania alkoholu w pociągu, poza wagonem restauracyjnym? Dlaczego zawsze muszę to roobić bezprawnie?Z miejscówką masz prawo do adwokata ;)Toś wymyślił, a co ja z nim zrobię?
No faktycznie, to raczej damski trunek.
Właśnie, a gdzie prawo do spożywania alkoholu w pociągu, poza wagonem restauracyjnym? Dlaczego zawsze muszę to roobić bezprawnie?Kiedyś było gorzej - można było spożywać tylko poza restauracyjnym. Zresztą też bezprawnie.
Wstrzymano ruch pociągów na odcinku Warszawa Gdańska - Warszawa ZOO. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, w okolicy Dworca Gdańskiego policja gania się z mężczyzną, który krzyczy, że pociąg się nie zatrzymał.
Do Bydgoszczy..., a nie to nie ta scena. S:)CytujWstrzymano ruch pociągów na odcinku Warszawa Gdańska - Warszawa ZOO. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, w okolicy Dworca Gdańskiego policja gania się z mężczyzną, który krzyczy, że pociąg się nie zatrzymał.
No to teraz się zatrzymał S:)
Można powiedzieć, że mężczyzna ma dar przekonywania.CytujWstrzymano ruch pociągów na odcinku Warszawa Gdańska - Warszawa ZOO. Jak się nieoficjalnie dowiadujemy, w okolicy Dworca Gdańskiego policja gania się z mężczyzną, który krzyczy, że pociąg się nie zatrzymał.
No to teraz się zatrzymał S:)
Ciekawe, jak przekonujący będą negocjatorzy. Gościu nadal lata po tym moście, pociągi nie jeżdżą, tramwaje wręcz przeciwnie, nie zatrzymują się...Może powinni wziąć lekcje od tego mężczyzny? On pociąg zatrzymał.
Na szczęście zupełnie mi tam nie po drodze. Tymczasem zrobiło się ciemno i trudniej będzie gościa trafić... Znaczy - do gościa trafić z racjonalnymi argumentami negocjatorowi S:)Czy parę gram ołowiu, niekiedy uzdatnionego nie jest niekiedy najbardziej racjonalnym argumentem siły?
Zdjęli gościa, ale policja nie podaje szczegółów, więc nie wiadomo, czy trafili mu argumentem do głowy, czy w kolano...Najważniejsze, że normalny, skoro trafiły do niego argumenty.
O co mu chodziło, też nie wiadomo.
W Kelcach, wg moich informacji - w Kelcach!Niedobrze, tam tak wieje...
W Kelcach, wg moich informacji - w Kelcach!Niedobrze, tam tak wieje...
Byłem, ale nie pamiętam...Witaj w klubie niepamięci, choć ja byłem na dworcu cirka 2 razy. Tyle, że ostanio w 1994r.
czyCzy - podobnie jak ja - nie ma wąsów.
Ale ty przed wojną miałeś ;DCzy aby na pewno? ;)
Ludzieee!!! Rano -10, nowa ministra ciągle rządzi a mój pociąg nie miał spóźnienia!??? Będzie wojna...Wszystko przez zime, tak zaskoczyła kolejarzy, że pociąg przyjechał punktualnie.
Ludzieee!!! Rano -10, nowa ministra ciągle rządzi a mój pociąg nie miał spóźnienia!??? Będzie wojna...Wszystko przez zime, tak zaskoczyła kolejarzy, że pociąg przyjechał punktualnie.
Dziś rano pasażerom na mojej pętli tramwajowej matka natura zafundowała piękny pokaz pirotechniki - tramwaje sypały całymi strumieniami iskier z oblodzonej trakcji.Strumienie iskier to stara tradycja środków komunikacji, która wzięła się od snopów iskier sypiących się spod kopyt końckich
Jeden w lewo, drugi w prawo... A trzeci?To zależy, z której strony staniesz ;)
Chyba, że stoi król Julian, bo wszystkie prawo jest jego.Jeden w lewo, drugi w prawo... A trzeci?To zależy, z której strony staniesz ;)
Na razie cztery razy na dobę kursuje tam takie cudeńko i zużywa świeżo położone tory...Piękny... a ma wi-fi?
Na razie cztery razy na dobę kursuje tam takie cudeńko i zużywa świeżo położone tory...
Ty skaczesz, a toto cię ciągnie.Na razie cztery razy na dobę kursuje tam takie cudeńko i zużywa świeżo położone tory...
I z mostu na bungee można poskakać.
Hurra! InterRegio uruchomiło połączenie o wdzięcznej nazwie IR 61112 CHEMIK na wyjątkowo interesującej mnie trasie. Luksus, o 11:52, wyspawszy się uprzednio, można wyruszyć z Kudowy i dotrzeć do Warszawy o cywilizowanej godzinie 21:58. Pod jednym wszakże warunkiem. Że zamierza się podróżować 21 kwietnia 2014 roku. Wyłącznie. S:)
A kolej będzie mogła znowu ponarzekać na niską frekwencję i spokojnie na jesieni zamknąć tę wyremontowaną linię w cholerę. I mieć spokój. 0>[
Na razie cztery razy na dobę kursuje tam takie cudeńko i zużywa świeżo położone tory...
Jako lokalny patriota muszę się ująć za tym cudeńkiem - i nie ma z tym nic wspólnego fakt, że dla producenta tego cudeńka również pracuję - to jest PESA 214Mb, która błota nie nanosi, gdyż zawsze przed wjechaniem na tory wyciera dokładnie koła. Tak jest nauczona i już...A kolej będzie mogła znowu ponarzekać na niską frekwencję i spokojnie na jesieni zamknąć tę wyremontowaną linię w cholerę. I mieć spokój. 0>[
Na razie cztery razy na dobę kursuje tam takie cudeńko i zużywa świeżo położone tory...
Już nie jeździ. Zamknęli i znowu remontują.
Po cholerę było puszczać pociąg na nowiuśkie tory? Musi co błota naniósł, albo co.
No to jak ty wrócisz (do teściowej) ?A kolej będzie mogła znowu ponarzekać na niską frekwencję i spokojnie na jesieni zamknąć tę wyremontowaną linię w cholerę. I mieć spokój. 0>[
Na razie cztery razy na dobę kursuje tam takie cudeńko i zużywa świeżo położone tory...
Już nie jeździ. Zamknęli i znowu remontują.
Po cholerę było puszczać pociąg na nowiuśkie tory? Musi co błota naniósł, albo co.
Może to sprawka pedadoga? Przejechał się rowerem po tych torach, a że miał ubłocony...A kolej będzie mogła znowu ponarzekać na niską frekwencję i spokojnie na jesieni zamknąć tę wyremontowaną linię w cholerę. I mieć spokój. 0>[Już nie jeździ. Zamknęli i znowu remontują.
Na razie cztery razy na dobę kursuje tam takie cudeńko i zużywa świeżo położone tory...
Po cholerę było puszczać pociąg na nowiuśkie tory? Musi co błota naniósł, albo co.
Ma ktos do niego aktualny kontakt? Sprawę mam, a telefon i poczta milczy.
Na priv.
Milczy też.Ma ktos do niego aktualny kontakt? Sprawę mam, a telefon i poczta milczy.
Na priv.
A paczkomat?
Jakieś 2-3 lata temu zapodałem zdjęcie z systeme antenowym na wagonie socjalnym, taka zwykła siatkowa antena - pamiętacie?I to mi się podoba! Mieszkanie średnio się nadaje do mieszkania, ale Mundial trzeba obejrzeć, choćby trzymając talerz na kolanach. Romantyzm, panie. czy nie o tym pisali Mickiewicz, Słowacki i Norwid?
A teraz... jest postęp! Anteny wymienione na dedykowane pod dvb-t - aż echo brazyliany niosło sie po wsi ;D
Przypomniało mi się, że jakieś 10 miesięcy temu zdarzyło mi się spędzić noc w takiej walonce, przepraszam, salonce i wrażenia były jak ta lala.Te korporacyjne oszczędności nasz wykończą....
Jakie oszczędności? To pewnie była w środku wypasiona salonka, barek, tv, sauna itp...A na dodatek nie miało nic wspólnego z korporacją, jeśli oczywiście nie liczyć mojej żony. A i rowery były i grzyby.
Jak to kot jednak niezawodnie łagodzi obyczaje...Dpóki go jakaś mordercza ręka nie uśpi..
Mam tyle z pociągami wspólnego że już myślałem że nigdy w tym wątku nie napiszę.Prawdopodobnie linia cieszyła się zbyt małym zainteresowaniem żubrów. Znawu najprawdopodobniej z tego powodu, że wagony były za małe. To nie nasza wina, większych wagonów nie mamy, tłumaczy się PKP.
A jednak: http://www.mmbialystok.pl/artykul/agonia-pociagu-interregio-bialowieza
Bo większe wagony zajęli siłacze i żyrafy ;DA kotlety? Siłacze jedli kotlety!
"I choćby przyszło tysiąc" siłaczyTo może użyć synonimu? A kto powiedział, że tu ma grać? Czy ktoś cytował Lokomotywę i to bez Pedadoga?
"I każdy zjadłby tysiąc kotletów"
No coś tu nie gra... :(
I choćby przyszło tysiąc siłaczyAno właśnie, da się?
i każdy zjadłby tysiąc kołaczy...
Może być?
Albo Olymp...Albo Conan Barbarzyńca, przepraszam, Kodak.
Albo Olymp...
Kolega był...I jak wrażenia z Jeżewa, uprzedziłeś go, że warto się rozejrzeć?
Kolega był...Ciągle tylko kelner i kelner! I to się do prasy nadaje!
Ciągle tylko kelner i kelner! I to się do prasy nadaje!
(Sorki, ale jestem po czterdziestolatku w komplecie).
Ciekawe czemu przeczytało mi się "po czterdziestce"...Kolega był...Ciągle tylko kelner i kelner! I to się do prasy nadaje!
(Sorki, ale jestem po czterdziestolatku w komplecie).
Jak to nie lubisz ogórków? A korniszonki?
Dobrze, że ich nie zezłomowali. Są zdecydowanie bardziej odporne na "sorry, taki mamy klimat".Jak można złomować drewniane wagony?
A nasze Pendolino są akurat nieodporne na "sorry, taki mamy klimat". Zaoszczędziliśmy i kupiliśmy wersję do -20°C...Skończ z tą mową nienawiści! ;)
wersję do -20°C...
Internetowy portal rozkładowy jest od ostatniej zmiany beznadziejnie piękny.
Pociągi pod specjalnym nadzorem Fasiola?A masz chociaż pieczątki?
Co to się znowu porobiło?
Pociągi pod specjalnym nadzorem Fasiola?A masz chociaż pieczątki?
Co to się znowu porobiło?
Wspomniane UFO, wróć, pierdolino w Mielcu...Dla utrudnienia Stefek zrobił te zdjęcie z wnętrza pociągu. Jednak opłaciło się, gdyż widzimy, jak Pendolino bije rekord prędkości postoju na stacji w Mielcu.
Ha!Zaraz, zaraz. W domu, czy na zewnątrz? Bo w domu to żadna sztuka.
U nasz 10!
I kto jest debeściak?
A może Stefan ma dziś 10 demonów do wyegzorcyzmowania?To trzeba być wytrawnym egzorcystą, musi bardzo uważać.
Właśnie jakaś pani z fotela obok relacjonowała w zachwyceniu przez telefon, że tutaj to normalnie jak w samolocie.
To ja bym chcial zdjęcia rozraczonego autobusu, plizzzzzzzzzMyślisz, że to będzie jakaś ciekawa rozkładówka?
Mecza oglądaj!Można też pójść na stadion i przy dobrym świetle poczytać książkę.
obszczyj wagon
Fajne, ciekawe, z jaką częstotliwością będą je zmieniać?24 klatki na sekundę?
Kawy nie, ale dostaje miejscówkę gratis.Żeby tak jeszcze do takiej miejscówki bilet gratis?
Podoba mi się kolejarski zen na stacji Kłodzko Główne. Informacja? Jaka informacja?To na wypadek wojny...
A mieli jakiś kontenerek z dobrym czeskim piwem? To trza ich było skierować na Olsztyn ;)Tak i dowieźliby?
A w pociągu po Chopinie puścili Trójeczkę, ale bez dźwięku.Z głośników? Ciekawostka...
A miedzy Opolem a Częstochową to teraz ledwo się skończą zapowiedzi powitalne, a już kapitan, pardon, kerownik zachęca do wysiadania ::)Oto współczesny marketing.
Czyli przez 23h 54 minuty da się słuchać?Właśnie dlatego ciągle jest najlepszy. A ty byś chciał, żeby był taki przez 24h???? Po co?
Góra 10 godzin i to te nocne i poranne, i to nie we wszyskie dni
99,1 MHz! Kolega się ucyfrowił i już zapomniał o megahercach...ups..........
Czy redundujesz coś z pr II?Czyli przez 23h 54 minuty da się słuchać?Właśnie dlatego ciągle jest najlepszy. A ty byś chciał, żeby był taki rzez 24h? ??? Po co?
Góra 10 godzin i to te nocne i poranne, i to nie we wszyskie dni
Lepszy nawet od PR II.
Lepszy nawet od PR II.Lepszy nie może być, w PRII o północy nadają hymn!
Sansa się zepsowała?
Sansa się zepsowała?Czy ja redunduję coś z PR II? Drogi panie Stefanie (panu Stefanu ;) ):
Czy redundujesz coś z pr II?Czyli przez 23h 54 minuty da się słuchać?Właśnie dlatego ciągle jest najlepszy. A ty byś chciał, żeby był taki rzez 24h? ??? Po co?
Góra 10 godzin i to te nocne i poranne, i to nie we wszyskie dni
Lepszy nawet od PR II.
O 23.30 we wtorki leci Ossoredaktor...
A może to nie jest o PKP...Podczas startu?
BTW, słuchaweczki DS101A z aktywnym tłumieniem hałasu pozytywnie zdały egzamin w samolocie (Boenig 737-800) - pięknie obcina niskie buczenia, jakbym leciał z wyłączonymi silnikami 8)
@Cezar Też.Podczas startów i lądowań jest większy hałas, a poza tym nie można korzystać z urządzeń elektrycznych.
@Stefan Co?Słuchawki
...To czemu ja nie mogę na niedzielę kupić biletu WRO-WAW?...
Władze Kolei Dolnośląskich stawiają na rower, jako najlepszy środek poruszania się po mieście.
- Jesteśmy firmą transportową, w której istotną sprawą jest logistyka. Rowery służbowe dla pracowników są elementem nowoczesnego zarządzania firmą.
O rany... na fotela obok dwie kobiałki zameldowały konduktorowi, że mają bilet na to samo miejsce. Konduktor uprzejmie się zdziwił, po czym zdiagnozował, że tu jest wagon szósty, a jedna z pań ma na bilecie piąty. Pani, po uporaniu się z przyjęciem do wiadomości, że we wszystkich wagonach miejsca są numerowane tak samo, oświadczyła rozbrajająco, że ona widziała, że piąty, nawet czekała, aż nadjedzie piąty, ale na żadnym wagonie takiej cyferki nie było, na wszystkich była wymalowana wyraźna dwójka...Posikalim się ze śmiechu, razem z Marylką ;D
S:)
A może pod nimi są plakaty typu:
Na Kowno i Wodzu prwadź?
W Kłodzku w 1997 powódź zmyła napływowe tynki i spod nich wyjrzała historia w postaci szyldów i reklam malowanych szwabachą. Co pruska solidność, to solidność.Może Szwabachy pisali to na wypadek powodzi?
Mam całą piwnicę haszów, ale co z tego jak z Mielca nie odjeżdża nic, nawet do Krosna... :(Jak piwnicę, to raczej haszu?
Może któryś z pasażerów podczas podróży w dodatkowym wymiarze skorzystał z toalety?Myślisz, że to przekonało zielone ludziki?
Grać! (Bo nie zapłacę...)Widzę, że dobrze się dzisiaj w pracy bawisz?
Co to jest "Rynek kolejowy"?Pewnie jakiś bazar, na którym można okazyjnie kupić lokomotywy i składy kolejowe. Nowe i używane, bite i po obróbce blacharskiej.
Joj, czyżbyśmy przespali przyłączenie Warmii do Pribaltiki?A Kaliningrad?
Królewiec? To chyba w Prusach?Otóż to właśnie?
Prezesa zwolnili, a system dalej nie działa!? Pora na dyrektorów?Dziekawe, kiedy zwolnią system? To przecież on jest odpowiedzialny?
Pamiętaj o przerwie technologicznej w systemie internetowej sprzedaży w godzinach 23:30 - 1:00
A ja Cię podglądywuje - oglądam Suits i Good Wife....To nie tylko mnie, ale i moją żonę?
Powinni cię zatrudnić w pkp, może nie od razu na prezesa (bo Karnowski jeszcze się nie podał do dymisji), ale na szefa PR/HR to na pewno się nadajesz :D
Podobnie, ale trochę inaczej - chodziło o zmianę prezesa...To pewnie strażak był konsultantem, nie tanim.
Ale palił się do roboty.Podobnie, ale trochę inaczej - chodziło o zmianę prezesa...To pewnie strażak był konsultantem, nie tanim.
No bo to była klasa druga, a miejsca dla niej były w klasie pierwszej.Formalnie tak, ale może ona zna swoje miejsce?
Formalnie tak, ale może ona zna swoje miejsce?Bez jaj, że polecę klasykiem...
Uff, chyba nie wsiadła...Po co siadasz przy oknie? Nie prościej uruchomić smartfona/tableta/laptopa i pooglądać na nim widoki?
Swoją drogą, system stanowczo upierał się, że nie ma możliwości sprzedania mi miejsca przy oknie, tymczasem jak do tej pory nikt mnie nie próbował z niego eksmitować. I raczej już do tego nie dojdzie, chyba, żeby się ktoś dosiadł w biegu we Włoszczowej...
Laptop nie ma ściany, o którą można się oprzeć i zdrzemnąć.Cwana gapa, ale nie ma także niedomykających się okien, przez które wieje i siąpi deszcz.
siąpiŁadnie powiedziane, prawie tak ładnia jak kląska.
nie ma także niedomykających się okien, przez które wieje i siąpi deszcz.
Hmm... Hotel tylko dla dorosłych?Wie, razem tam mieszkaliśmy :D
A Marylka o tym wie?
Zawsze można liczyć na wiski młodzieńcze lub nawet stareńcze ;DStareńcze to chyba już rzędzenie?
Podziel się, plisss :)
dźwięk startującej TARDIS >:D
Wifi za komuny?! No chyba że na kartki ;)Razem z paliwem, papierosami, czy wódką?
Zamiast.To ja nie chcę.
Rewizjonistka.Chyba rewizorka?
Oj, Czechowem zapachniało. A to bardzo ładny zapach.Rewizjonistka.Chyba rewizorka?
Czemu przeczytałem Guglem...
Widać już Kłodzko?
Czy ma ktos może najświeższe wieści, czy Opole jeszcze nierządem stoi? Bo jak raz akurat tamtędy do Warszawy wracamA jeżeli stoi, to co wówczas? Pytam hipotetycznie.
Już nie. O tej godzinie, co pytałeś - też już nie ;DTo się dopytałem...
Często się trafiają.
Łosie w pociągu - nie sprawdzałam.
Co się dziwujesz, Wschodnia to widać już na Podlasiu...A przynajmniej po podlaskiej stronie Wisły.
Fuj, fuj, fuj kursant Cezarian!Wiem, fuj, fuj, fuj, jak fufajka?
To już sam zdecyduj. A my poślemy do analizy.Do Trybunału Konstytucyjnego?
a kogo warto odwiedzić w Mielcu nie napisali.Ha!
Za to jest herbata, lotny oddział WARSu lojalnie uprzedził, że platna. Ale sam ją osobiście zaparzył, wyłuskując szczura z saszetki własnymi, spracowanymi palcami. Całe szczęście, że potem zalał wrzątkiem...Czepiasz się. Mi ostatnio we Włoszech, rzekomo w czterogwiazdkowym hotelu kelnerka podawała widelczyk do ciasta trzymając palcami bynajmniej nie za rączkę. Jednak, gdy okazało się, że podawała tak wszystkim dookoła doszliśmy do wniosku, że prawdopodobnie jest to jakaś miejscowa akcja szczepień.
Czy ją mogę nie chcieć wiedzieć na co?Cieszę się, że się ze mną solidaryzujesz w tej kwestii.
Mnie tam zalewa kurwica.Też mi nowość. Nie lepiej kurwiki?
Bo on krótkowłosy?A jak? Przecież nie obrzezany?
"Obywatelu! Wyskakując z pociągu zamknij za sobą drzwi wagonu! Oszczędzisz pracy konduktorowi.""I zapewniasz komfort współpasażerom!"
Po remoncie szybciej pojedzie... tylko jeden pociąg dziennie. Co więcej - nie będzie zatrzymywał się na stacjach pośrednich.
Mówi rzecznik PLK Mirosław Siemieniec: - Absolutnie nie możemy o tym mówić w kategoriach winy, tylko wykorzystaniu linii kolejowej. Przewoźnicy będą na pewno wykorzystywać ją maksymalnie. Każdy rozkład jazdy to oferta tego, kto dysponuje drogą kolejową i tych, którzy z nich korzystają. Między miastami skrajnymi można przejeżdżać bardzo szybko, czyli wykorzystać wszystkie parametry, można jeździć wolniej, jeśli składy zatrzymują się na wszystkich przystankach.
To jednak w Skierniewicach nie staje?
No przecież nie możemy robić konkurencji Lourdes.Tam rzeczywiście mają kilka stacji po drodze. Konkretnie 14.
Ale ja wolę w bydlęcym, bo nie muszę drugiemu człowiekowi w twarz spoglądać, zwłaszcza jak on, ten człowiek, zasmarkany. Komfort psychiczny większy.Eeetam, jak sobie pomyśle ile fajnych imprez udało się zrobić w takim 6-osobowym przedziale!? I to oczywiście bez wyrzucania butelek przez okno. Jak się można było rozciągnąć na całej kanapie i smacznie przespać pół drogi. Albo niesmacznie leżeć na obu kanapach w circa 8-9 osób. Teraz to nie do pomyślenia, kamery, anonimizacja społeczeństwa.
O, i nie ma opcji, że się utknie sam na sam w zamkniętym pomieszczeniu z jakąś rozkoszną rodzinką. Hałas się w stodole lepiej rozprasza niż w tych końskich boksach.
Trzy razy jechałam, ale tylko po kawałku. I dopiero w górach.Oj tam, oj tam. Przecież podróż składa się z kawałków. Nawet w górach. ;)
A jak masz dowcipnego współpasażera to nawet kawałów.Zgoda, najgorzej, że ja prawie wszystko znam. Ale zawsze można porozmawiać o literaturze lub sztuce. Albo chociaż posłuchać. I polityka, o polityce to można bez końca i do tego w miłej i relaksującej atmosferze.
A jak masz dowcipnego współpasażera to nawet kawałów.Zgoda, najgorzej, że ja prawie wszystko znam. Ale zawsze można porozmawiać o literaturze lub sztuce. Albo chociaż posłuchać. I polityka, o polityce to można bez końca i do tego w miłej i relaksującej atmosferze.
Przejście podziemne zaczyna się płytko i niewinnie, po czym schodzi się znienacka jeszcze jedno piętro pod ziemię i prowadzi do iscie falloutowych stalowych wrót z wielkim kołem i czterema zasuwami po obwodzie. Strach pomyśleć co tam jest niżej....
Super! Choć ja bym wolał złoty samolot, ten do Krakowa ;)
Samolot... Godzinkę na Okęcie (o Modlinie nie wspomnę, bo trzeba by wyjechać dzień wcześniej chyba), godzinkę wcześniej, lecę 55 minut... W tym czasie już zdążyłam pewnie podjąć z pięć keszy... A z samolotu dopiero wysiadam, szukam transportu do centrum...Z Warmii inaczej widać: godzinkę szynobusem na lotnisko (Szymany), lot 90 minut, z lotniska (Balice) 20 minut szynobusem do centrum - w sumie circa 3 godziny, za 99zł + koszty (brak danych) szynobusów. By pkp to 5:40 (z przesiadką i dopłatą na EIC) lub 6:50 bezpośredni (Dart), koszty... 77zł (Dart)
Proszszsz....Piękny... ciekawe, dokąd leci?
https://upload.wikimedia.org/wikipedia/commons/3/3d/LOT_Polish_Airlines_Boeing_737-400_SP-LLC,_golden_livery.jpg
ł + koszty (brak danych) szynobusów.
A za tę wycieczkę krajoznawczą to trzeba było płacić osobno, czy była w pakiecie?
Dzieci są grzeczne, ale jak matka nie przestanie robić zamętu i nie usiądzie na dupie, to ją chyba zaraz pogryzę...
Czyżby w nocy zaszły jakieś zmiany, o których nie wiem?
Ciekawe, czy raport z linii Breslau-Posen
Czyżby w nocy zaszły jakieś zmiany, o których nie wiem?
Cieszy jednak, że dobrych i uczynnych ludzi nigdzie nie brak.
A to aby na pewno była walizka owej damy? Bo w ostatnie wakacje siostrzenice sąsiadki wyjechały z domu z walizkami, ale dojechały do ciotki już bez. Ktoś uczynny się pewnie zaopiekował...
Ale to w autobusie było.
Dworzec Zachodni mają od razu przy Głównym, który z kolei połączony jest z centrum handlowym (no bo przecież nie z manufakturą pierników czy hodowlą żubra, to oczywiste).
Zapewniam Was, że różne walizki, torby, worki nosiłem, ale toto było klasą samą w sobie. Zarówno gabarytowo, jak i ze względu na pourywane rączki, a czym właścicielka natychmiast usłużnie poinformowała.
Dworzec Zachodni mają od razu przy Głównym, który z kolei połączony jest z centrum handlowym (no bo przecież nie z manufakturą pierników czy hodowlą żubra, to oczywiste).
Widziałem ten obiekt dwa razy, z różnych kierunków. Znaczy biorąc pod uwagę kierunki tam oraz nazad to cztery. Z autobusu (do Gorzowa, o tym Gorzowie to jeszcze nie raz będzie) wygląda jeszcze ciekawiej niż z torów. Jestem przyzwyczajony do wygibasów ścieżek rowerowych w Krakau, ale tam mimo dziewiątej godziny w autobusie podziwiałem wijące się niczym anakonda w zupełnie nieeuklidesowych wymiarach zwoje ścieżek. Chyba bez problemu da się zabłądzić i potem się trafia na szkielet na skorodowanej ramie, jak w powieści "Faraon".
Następną podróż planuję za dwa tygodnie, do Smoga Wawelskiego, ale jadę bezpośrednio dziobakiem, więc pewnie aż tylu wrażeń nie będzie...
Następną podróż planuję za dwa tygodnie, do Smoga Wawelskiego, ale jadę bezpośrednio dziobakiem, więc pewnie aż tylu wrażeń nie będzie...To jednak zlot w kierunku kociej kawiarenki się odbędzie? Tak po cichu??? A my jeszcze nie zdążyliśmy biletów na samolot kupić!!!???
to już wymaga przejścia przez dokładnie całą Galerię Krakowską (mega oryginalna nazwa, swoją drogą).
Aha. A czy można tam liczyć na jakiegoś Wyspiańskiego, albo chociaż Matejkę?
Ale skąd! Nikt nie zabrania zakupienia biletu do wagonu klatkowego, pardon, przedziałowego...Oczywista, ale co w sytuacji, gdy w przedziale poznaję kogoś rewelacyjnego, a jest to przedział ciszy? A nie stać mnie na wagon restauracyjny? Sms-y? Oczywiście przy wyłączonym powiadamianiu.
I pod warunkiem, że klikasz cichutko!!!Cichutko, mam wyłączony dźwięk klawiszy (z całym szacunkiem dla pracowników zakładów karnych).
Jak cię nie stać na wagon restauracyjny, to o czym tu rozmawiać?I tu trafiłaś w sedno, bo nie będę miał jak - ze względu na ciszę - tę osobę przekonać, że nie chodzi o pieniądze, a o to, że Ona (bądźmy szczerzy) zasługuje na lepszą restaurację?
...pomyśli sobie zapewne ta wysoce interesująca osoba z pociągu.
Dlaczego przeczytałam "reputację"?Jakieś pociągowe doświadczenia?
Koleżanka wczoraj jechała do Gdańska (z Olsztyna). W Iławie przesiadka na pendolino, wsiadła, po 30 minutach przyszedł konduktor i stwierdził, że "pani siedzi na nie swoim miejscu, a w ogóle to jest pociąg do Warszawy!" Najbliższy przystanek był na Wschodniej, a hamulca ręcznego zabronił używać :)Co tu się dziwić? Przecież te pendolino takie do siebie podobne. Podobnie, jak kierunki, wszystkie prawie takie same, różnią się tylko zwrotem vel zwrotnicą.
Ja takim jeżdżę do Ostródy i nie narzekam ;)Rety! Z Krakowa? To absolutnie masz rację. Ludziom się w d..ach od tego DART-ego luksusu poprzewracało.
BreslauA to nie Olsztyn?
Nie, Olsztyn to po łacinie Częstochowa.BreslauA to nie Olsztyn?
Nie, to pianina.Pianina to fortepiany.
Po łacinie, podobno. A że jedziemy przez Opole (no bo skoro minęliśmy Częstochowę, to raczej nie przez Łódź)...No i nie jestem pewny, którędy ten (ta?) Viadrina pojechała, bo koleżanka zamilkła - może jednak do Frankfurtu?
Frytki zamiast wi-fi? Nieźle ;)Też tak uważam. Łatwiej umrzeć z głodu bez frytek, niż bez wifi.
WARSu chyba ni ma, na razie nijak to sprawdzić, bo przez korytarz trzeba by się przedzierać z maczetą... A tego wolałabym jednak uniknąć. Zwłaszcza, że nie mam przy sobie maczety.Zarosło? Nowe pociągi? Jak oni to sprzątają. A może wagony wróciły z tropików?
Poseł Kukiz15 Adam Andruszkiewicz podjął w swojej interpelacji ważki temat nazewnictwa połączeń kolejowych. Ministerstwo Infrastruktury i Budownictwa dotuje bowiem jego zdaniem pociągi nazwane w sposób, który nie buduje właściwej tożsamości narodowej kolejarzy i pasażerów. Oczekuje on przemianowania m.in. propagujących komunizm pociągów „Aurora” i „Broniewski” oraz kursującego z Przemyśla do Szczecina TLK „Gombrowicz”. – Czy to jest postać, którą należy promować? – pyta poseł.
Do tego nieszczęsny „Wawel” – dziś pociąg z Krakowa do Bydgoszczy. Tymczasem relacja ta zdaniem posła zupełnie nie licuje z powagą, jaka przynależy się wzgórzu z Zamkiem Królewskim. – Jest to miejsce pochówku najznamienitszych Polaków. Nazwę taką powinien mieć sztandarowy pociąg łączący Warszawę (stolicę Polski) z Krakowem (dawną stolicą Polski) – tłumaczy Adam Andruszkiewicz.
szybko, czysto, tanio i na czas.
Może wprowadzą wagony ze strefą... kobiecą?Zastanówmy się, co z tego wyniknie. Czysto, tak. Tanio i szybko, być może, powiedzmy, że tak, ale na czas? Niemożliwe. Będą spóźnienia.
No ale... maszyniści chyba nie będą tam mieli wstępu?Po pierwsze, prawdopodobnie będą to maszynistki - szybkie, czyste i tanie. A po drugie, co to zmienia w temacie czasu? Nic. ;)
W złą godzinę wyrzekłam o tej nudzie.Jako niedoszły akustyk mam teorię, że to wszystko wina pkp. Bo wymyślić wagon ze strefą ciszy wymyślić i kazać być cicho to każdy gupi może, a to dopiero połowa roboty. Taki wagon trzeba jeszcze dobrze przygotować, znaczy ten wagon musi być wyciszony! Bo jak nie, to potem trzeba słuchawki na maksa albo robić głośne ding dong. Jednym słowem - niedoróbka panie, niedoróbka...
Z sąsiedniego wagonu znowu dobiega podkład dźwiękowy oburzonego nieletniego pasażera. Zaczynam podejrzewać, że oni je tam celowo montują na stałe. Żeby zwiększyć atrakcyjność Strefy Ciszy. Bo samą w sobie ciszę można nie doceniać. Ale jak się pomyśli, ze można było siedzieć tam...
Na fotelu obok facet odpalił na laptopie film. Głupi strasznie, za to głośny. Tak, facet ma słuchawki. Nawet je założył i chyba podłączył. Co nie stanowi problemu, żebym na bieżąco wiedziała, jaki ten film jest głupi i głośny...
Ale na piątek wieczorem masz alibi?Na szczęście tak, cóś ze 150 osób w różnym stopniu upojenia alkoholowego może być?
Kolega w Kudowie w piątek w biały dzień na drodze do Pstrążnej nie miał dziecka na rowerku, miał odblaski i kaski, jechał grzecznie poboczem. Zdjął go z tego pobocza najprawdopodobniej na szczęście nie TIR. Do końca nie wiadomo, bo jak pakowałam kolegę do karetki, to nie pamiętał, co po nim przejechało, a kierowca-sprawca nie miał czasu się zatrzymać, żeby się przedstawić, że o udzieleniu pomocy nie wspomnę.Łomatko, czym oni teraz te pstrągi wożą?!
Na razie lekarze nie są najgorszej myśli, czyli jest dobrze, ale nie beznadziejnie.
Więc, tego... Będę na ten temat żartować dopiero, jak on zacznie, nie wcześniej. Na razie trzeba poczekać, aż zacznie mówić.
Łomatko, czym oni teraz te pstrągi wożą?!
Dobrze, że koleżanka na karetce dorabiała...
To pewnie nie po jajka?Po wiedzę. U nasz teraz to się nazywa "transfer wiedzy", taka oficjalna nazwa w taryfikatorze ;D
autonomicznym samochodem googla, który pewnie sam otworzy bramę i się wyprzęgnie.
I tak dojdziemy do etapu, gdy słowo do słowa a z autonomicznych samochodów wyjdą roboty-kierowcy, pobiją się i zostaną odwiezieni na na tzw dołek.To jeszcze nic. Jestem przekonany, że w takiej - jak to ładnie piszesz - PL roboty-kierowcy będą odwożone na wytrzeźwiałkę. I słusznie!
Kto by pomyślał, że P.Janek mieszkał w Piastowie a potem w Pałacu Wilanowskim?!
100 stron jak z bicza, trza wysiadać...
Że lubi sobie pomilczeć. I że jak mu ktoś będzie przeszkadzał to mu spuści manto.Też zastanawiałem się, o co chodzi ze Stefanem. Już myślałem, że Stefek remontuje jakiś skład Pendolino? Najlepiej na trasie Krosno - Mielec. Jeśli tak, to Stefek, nie zapomnij o kominku na długie jesienno-zimowe wieczory!
Rowerem po torach? Dobrze, że nie kajakiem...
Wyściskajcie ode mnie tę ektoplazmę :D
Że lubi sobie pomilczeć.Hmmm...
Rowerem po torach? Dobrze, że nie kajakiem...Wyściskamy, ale dopiero ewentualnie w sierpniu, bo wczoraj to tylko telefonicznie. Może zrobimy wtedy jakiś mini-zlot na warmińskich torach? :D
Wyściskajcie ode mnie tę ektoplazmę :D
Ale przez Pragę to mogłoby być fajnie :D
Ten pociąg nie jedzie przez Jeżewo. Ani żaden inny.
Zwłaszcza jak Moskal nie stoi.
Myślałam, że moskale wydeptali.Kręgi?
No, to zależy, co pili.Może nie co, a jak? Na przykład: pili w kółko, to wydeptali kręgi.
InterCity Teleexpress, relacja Jelenia Góra - Warszawa Wschodnia.Nie do Krakowa? Dzisiaj wszyscy na 17-ta do Krakowa, nawet tvn i red. psia j... Lisicki!?
Na 17:00 chyba nie zdążymy...
Jakby na stoliku była wódka toby się nie uczepił tylko przyssał...Ejże, wolał się przyssać w samotności, a tu zaraz byliby chętni na sępa.
O, ja mam tak samo. S:)Fasiolku, z całym szaconkiem, widziałeś, żeby ktoś zatrzymał pijącego karmi w miejscu publicznym?
Hm?!?A to jest jakiś związek między stopniem utycia a grupą krwi?!
Ja też bym, ale musiałabym przytyć. A nie wiem, czy jestem gotowa na aż takie poświęcenie ::)
No pewnie. Przecież dlatego karmią krwiodawców czekoladą!O choroba! Żebym wiedział, to by mnie wczoraj wołami nie zaciągnęli do jeziora. Na szczęście, prawdopodobnie dzięki płetwom, znowu się udało.
A tak bardziej serio, to pijawki przystawiają od 50 kg żywej wagi wzwyż.
U nas byli, ale w zasadzie tylko kurki. Człowiek by kanię zjadł...Ostatnia kania z warmińskiego lasu też pojechała do Piastowa - na zdrowie :)
No z tym tyskim to pojechałeś, prowokator...Bo chciałem się dowiedzieć, co było w środku.
W środku czego? Pociągu?!Butelek i puszek po tyskim. ;)
A to nie dlatego, że wsiadł do pendolino i zaraz za Białymstokiem zorientował się, że jednak nie jedzie do Szczecina (a taki miał bilet)?Dla porządku historycznego, to nie było pendolino, tylko PESA. Co do reszty, przedstawiłaś teoretycznie bardzo prawdopodobny scenariusz. Dodałbym, że chciał powisieć w spokoju, żeby sobie poczytać. Jednak ja znam tę dziewczynę i wiem, że samobójstwo naszego bohaterskiego denata to nie tylko nie jest przypadek, ale na dodatek to dla niego najlepsze rozwiązanie. Prawdopodobnie wisząc też doszedł do takiego wniosku. Zbytek spokoju niekiedy przeszkadza.
A może świadomie wybrał najdłuższą trasę, żeby mieć pewność, że jak zamknie zasuwkę, to nikt mu przez długi czas nie będzie przeszkadzał, bo obsługa wejdzie dopiero w Jeleniej? A akurat miał fantazję powisieć w spokoju?
No co ty - to był bardzo kulturalny pan, żadnych jajek, żadnych kanapek, tylko herbatka (może z prądem?).Czyli, własne kanapki są teraz w pociągu passe, a nawet niekulturalne? Choćby bez jajek?
żadna sekcja krzesełek nie jest na tej samej wysokości co pozostałe ale to złudzenie apteczne.
Do tego krzesełka od strony przejścia mają pomontowane takie fikuśne poręcze, w sam raz na wysokości... hmm... bioder.
Kota można najwyżej odwrócić ogonem. A i to werbalnie.Werbalnie tak, bo fizycznie to już łatwiej go zawinąć. Polecałbym jednak tetrową pieluchę, a nie te nowoczesne wynalazki.
Nie żebym nie miał kart, mam - aż 52! Kiedyś często używałem, ale brydżystów w okolicy mało...To i na promocje nie ma co liczyć?
Ja miałam w zasadzie leżące...
Kumpel ostrzegał mnie że przy biletomacie trafiają się różni żule - pomocnicy i faktycznie się trafił ale moje spojrzenie plus (wiem, nie powinienem ale miałem za soba dzień siedzenia w pozycji połamanego lotosu) jędrne polskie słowo na sp... spowodowały że uciekł.
Ale blisko Bergamo zaczęło wracać zycie: barberini nawet kogoś strzygł, mimo 23:00 :)
Jeśli w pociągu, to chyba nie w strefie ciszy? Nie tylko ze względu na szczękające szczęki, znaczy noże nożyczek.Ale blisko Bergamo zaczęło wracać zycie: barberini nawet kogoś strzygł, mimo 23:00 :)
W pociągu?
Dzie tam w pociągu. Z okna było widać, przez kilometr pociąg jechał równolegle z normalną ulicą i sklepami na niej, liczyłem raczej na jakąś egzekucję mafijną lub w ostateczności - ekhem - zeks, ale trzeba było oglądać to co akurat wyświetlali :)
Cybernetyka w domu i zagrodzie.
Nie no, panie, kto teraz posiada krowę? ;DZgoda, ale jednak więcej osób posiada krowę, niż automat biletowy. Do tego ostatniego nie ma dopłat?
Myślę, że jednak trofiejne a autor ogłoszenia zastosował skrót myślowy typu "polskie obozy koncentracyjne" ;)Ergo, "meble poniemieckie z polskich obozów koncentracyjnych"?
Rzeczywiście jakiś bałwan! Przecież oczywistym jest, że pociąg jadąc od czwartku do soboty musi jechać przez piątek!
Co zabawniejsze, w pociąg pojawia się w rozkładzie czwartkowym i sobotnim. W piątek nie istnieje.
Odkryłam pociąg-widmo :o
A tak serio to ktoś się "delikatnie" machnął
Rzeczywiście jakiś bałwan! Przecież oczywistym jest, że pociąg jadąc od czwartku do soboty musi jechać przez piątek!
Obstrukcja? To na dwójeczce? Niech będzie, że na peronie?
A u nas jest tylko jeden peron :(Na jedyneczkę i dwójeczkę? Rety...
Akurat protiwpołożnie, przez Poznań i Wrocław.
Z tym, że do Poznania jedzie jako skład do Świnoujścia, dalej do Wrocka jako skład do Jeleniej Góry, a potem już jako skład do Kudowy.
Na tej trasie na pewno nie - nie ma I klasy!Czyli trasa dłuższa...
A daleko ten widmowy pociąg zajechał? Może do Blanska?Zgadza się, a nawet dalej, bo tylko przemknął i pojechał dalej...
Nic dziwnego, bez gps-u po prostu się zgubił.A daleko ten widmowy pociąg zajechał? Może do Blanska?Zgadza się, a nawet dalej, bo tylko przemknął i pojechał dalej...
Skąd ci te hospicjum przyszło do głowy...Bo jest dwie ulice dalej...
Dzisiaj lecę z Okęcia do Szczecina. Ciekawe, czy takie kwestie też się pojawią podczas odprawy...Ha! A ja w niedzielę "lecę" do Dusznik :) Mam nadzieję, że Tobie nad morzem a mnie w kotlinie pogoda dopisze :)
I jak długi jest pas w Szczecinie?
Gorzej, bo maszynista pytał także o drogę hamowania... dobrze, że peron w Rucianem długi, to dał radę stanąć przed lasem ;DFakt potwierdzam, tam cały batalion wojska mógł wyskakiwać bez zatrzymywania pociągu. Czy nadal jest to praktykowane?
U szwagierki - imieniny miała :DTo nie zapomnijcie w moim imieniu odwiedzić ośrodka (niegdyś) kolejowego. A może zobaczyć dobrego ducha dobrego kapitana? A może uda się wam przepłynąć wpław na półwysep Kowalik?
W Warszawie się budujesz?!I owszem i to w kilku miejscach naraz. Nawet jak chcesz, to mogę Ci sprzedać.
Ty uważaj... na komisję reprywatyzacyjną!W Warszawie się budujesz?!I owszem i to w kilku miejscach naraz. Nawet jak chcesz, to mogę Ci sprzedać.
Dzisiaj lecę z Okęcia do Szczecina. Ciekawe, czy takie kwestie też się pojawią podczas odprawy...Obejrzałem jakieś fotki ze Szczecina - ależ koleżanka poszalała! No i nie było tak źle z tą pogodą ;)
I jak długi jest pas w Szczecinie?
Ostatnie znane miejsce gniazdowania to Wolsztyn :)Może jest jeszcze nadzieja? Populację orłów bielików albo bobrów udało się przecież odbudować?
Ja myślę, że to był szlauch z paliwem dla pilota na drogę:
(https://i.pinimg.com/236x/65/de/0a/65de0a5764bb0b0baf7f517dcc918d12.jpg)
W Żywcu też tak mają?
No my bez termosiku to się nie ruszamy z domu, nawet samochodem ;)Termosik termoforem, ważniejsza jest piersióweczka.
Przesrane...Ale, jak długo będzie trzeba trzymać!
Przesrane...Ależ koleżanka dokładna...
Jak w NFZecie, nagły wypadek może zwolnic miejsce w kolejce...I, co oczywiste, choroby układu pokarmowego pozwolą na przyśpieszenie kolejki.
Jak by rzekł klasyk: co wy k...a wiecie o Pendolino!!!Genialne! Mogliby to powtarzać co jakiś czas, dla turystów :D
Do wyjątkowo niecodziennego zdarzenia doszło 10 listopada po godzinie 6 rano. Jak informuje "Nowa Trybuna Opolska", niedaleko Nysy z rozpędzonego pociągu towarowego wypięły się trzy wagony. Po brzegi wypełnione były ciężkim kruszywem. Miasto położone jest w niecce, dlatego kiedy pociąg dalej jechał w kierunku Kędzierzyna-Koźla, wagony zwolniły na wzniesieniu, na kilka sekund stanęły w miejscu, po czym ruszyły tam, skąd dopiero przyjechały - w kierunku Nysy.
W okolicach płaskich nie do pomyślenia. Całą zabawę zepsuł pan kolejarz który niczym w filmie "Speed" dostał się na wagon.
https://www.tvn24.pl/wroclaw,44/wagony-odczepily-sie-od-skladu-same-jezdzily-w-te-i-z-powrotem,790627.html
Ale... co wspólnego z tymi wagonami ma tytułowy w poście Baadera Pendolino? ;)
A co dopiero nad Morskie Oko!Chodzi Ci o to? (Nie wiem, czy już nie było).
No własnie! Ani helikoptera, ani pociągu!Ale, gdyby PKP przysłało helikopter, czy jak woli Stefek, śmigłowiec ;), to tytuł wątku pasowałby idealnie. A skoro PKP niekiedy wspomaga się zastępczą komunikacją autobusową, to mógłby i helikopterową?
Może zapewnić, ale tylko na zewnątrz. Myślę, że w środku to jest różnica dwóch prędkości, w sensie dwóch światów.Zapraszam do porannego Olsztyn - Iława, nawet murzyna nie zobaczysz, ew. śnieg na parapecie...
Na końcu trasy przyszedł facet i poobracal siedzenia w kierunku jazdy powrotnej.
To może usiąść odwrotnie, torsem do oparcia?Na końcu trasy przyszedł facet i poobracal siedzenia w kierunku jazdy powrotnej.
Znaczy, pociągiem jednak nie umieją zawrócić?
A jak ktoś lubi tyłem do kierunku jazdy jeździć?
Chyba musztardowy?Oczywiście, łupkowy gaz musztardowy. ;)
A "łupkowy" dlatego że ktoś w niego "łupnął"?Nie, on chyba był łupkowy już wcześniej. Od momentu wydobycia.
Ja tylko chciałam nadmienić, że ja niczego nie rysuję. Niby można próbować poprawiać ideał, ale po co.Bo jako jedna z niewielu kobiet rozumiesz swój ideał. Inne niby to przeczuwają, ale nie są pewne, próbują poprawiać i pytają wszystkich, czy im się udało?
Ale to męskie rozważania o istocie bytu.
Ja tylko chciałam nadmienić, że ja niczego nie rysuję. Niby można próbować poprawiać ideał, ale po co.
Ale to męskie rozważania o istocie bytu.A ja tam ze swojej mordy jestem zadowolony. @!
Ja tylko chciałam nadmienić, że ja niczego nie rysuję. Niby można próbować poprawiać ideał, ale po co.
Ja tylko chciałam nadmienić, że ja niczego nie rysuję. Niby można próbować poprawiać ideał, ale po co.Bo jako jedna z niewielu kobiet rozumiesz swój ideał. Inne niby to przeczuwają, ale nie są pewne, próbują poprawiać i pytają wszystkich, czy im się udało?
Ze swojej czy z Fasiola?No nie wiem... ;)Ja tylko chciałam nadmienić, że ja niczego nie rysuję. Niby można próbować poprawiać ideał, ale po co.Bo jako jedna z niewielu kobiet rozumiesz swój ideał. Inne niby to przeczuwają, ale nie są pewne, próbują poprawiać i pytają wszystkich, czy im się udało?
A po co pytać, ja chyba sama wiem najlepiej, że lepiej nie będzie...
3 godziny, ale wszystko jest wzgledne ;)Ująłeś Waćpan sedno sprawy za ogon. Ale co do szczegółów, to niech się już tłumaczy sama zainteresowana.
Z filtrem?3 godziny bez filtra, to dopiero jest wyzwanie.
Samochodowo to żaden flitr, to sado-macho ;DDlaczegóż to? Można sobie w spokoju posłuchać różnych audycji, można w spokoju - a nie jak w pociągu - wykonać trochę zaległych telefonów, można wdać się w sympatyczną z reguły rozmowę z panami w białych czapkach i niebieskich koszulach (to zwłaszcza na Warmii) i wiele innych przygód.
Samochodowo to żaden flitr, to sado-macho ;DDlaczegóż to? Można sobie w spokoju posłuchać różnych audycji, można w spokoju - a nie jak w pociągu - wykonać trochę zaległych telefonów, można wdać się w sympatyczną z reguły rozmowę z panami w białych czapkach i niebieskich koszulach (to zwłaszcza na Warmii) i wiele innych przygód.
Na Łazienkowską to się już nikomu dyrdać nie chce?
A szkoda, to blisko Myśliwieckiej. I jednej takiej piwnej baszty...
Przyjęliście uchodźców chlebem i solą?Mam nadzieję, że nikt nie częstował tych IC kanapkami z wieprzowiną?
Akurat soli nie miałem pod ręką, ale co kolega ma do wieprzowiny? Czyżby w IC były jakieś wagony... wegetariańskie?Albo muzułmańskie. IC to mogli być uchodźcy.
ICek muzułmański? No nie wiem...ICek nawet nie muzułmański, a mazurski (! tak tak Tony) i tak nie ruszy wieprzowiny.
Uprzejmie donoszę, że miniaturyzacja na kolei postępuje. Jeżeli trend się utrzyma, to już wkrótce w toalecie zmieści się tylko najbardziej zainteresowana usługą część obsługiwanego pasażera...Coś mi tu - jak to w toalecie - brzydko pachnie... dyskryminacją kobiet?
Mam nadzieję, że koleżanka miała więcej szczęścia w toalecie...Chyba tak. Nie odnalazła przecież (chyba?) żadnych zwłok. A nawet jeśli, to jakoś sobie poradziła ze skorzystaniem z toalety.
Na szczęście tak w porannym pociągu, jak i w obecnym, poza standardowym wyposażeniem niż znalazłam nic, czego bym tam sama nie zostawiła.Chociaż ci spełniają śluby czystości?
Brawa dla obu spółek za higienę!
Na pewno mają normy ISO. Czego nie można powiedzieć o wielu zakonach, na przykład.Bo w zakonach normy ISO się nie przyjęły. Może powinni spróbować? Na początek chociaż Natura 2000?
A po pracy pływałem Alvina.Uważaj, żeby przez te pławienie Alvina nie uznano go za czarownicę i na stos rzucą jego życia los. Bo zanim wytłumaczy, że nie jest, może być za późno. zwłaszcza, jeśli potrafi pływać.
Piękna trasa krajobrazowa, trzeba się będzie kiedyś wybrać. Najlepiej etapami. Aż szkoda, że o Bydgoszcz nie zahacza...A przez Toruń jedzie? Bo jak tak to wszystko jasne...
A dzisiaj rano na peronie było nas dwóch :)Ciebie widzimy, a ten drugi to kto?
Fotograf ;)Mam nadzieję, że nie pozowałeś obcej osobie do zdjęć?
No przecież szynkę z kanapki.Szynka z myszy, czy ptaków? ;)
A to trzeba Bluesmanniaka zapytać?Z dziadka.
Może z babuni?
Czy będą konfesjonały?
No akurat w pendolino sranie na tory to kaskaderski wyczyn.A kaskadera nie ma jak wynająć, bo to czynność umysłowa.
Jechała do porodu? ;)Może do Groty Smoczej?
Tradycja użycia parasola jako broni białej jest co najmniej tak stara, jak sam parasol.
Baader, a tradycyjny krotki nóż mieści się w rączce twojego długiego noża?
No w każdym razie nie od parady.Parowozów, bo przecież trzeba wrócić do wątku.
Może to taki nieśmiały impuls do zmian?Dobrych zmian na gorsze?
A ten znowu o polityce...A bo mogą być jeszcze powolne zmiany do przyśpieszenia gospodarki?
No, to się nazywa globalne podejście.Globalne, ale w granicach krajowych oczywiście ;).
A co, globusu Polski kolega nie zna?Trochę, w zasadzie tylko azjatycką część...
Multańską, znaczy?O! Globus multańskiej strony. Przy okazji donoszę uprzejmie, że u nas na razie nic się nie ruszyło oprócz Fasiola znęcającego się nad śniegiem.
No może takim objazdem, jak Czesi z Pragi do Brna? Z powodu śniegu, oczywiście.Może to ten sam objazd, bo na monitorze pewnie monitorującym drogę wyraźnie nie ma śniegu.
A serduszko?No tak! Politycznie się opowiedział!
Znowu będzie okazja zakosztować podróży sznelcugiem. Tym razem dystans krótszy - Tarnów nie Łódź - ale czas to już może być różny.A u was sypie? Bo u nas bezczelnie prosto na tory.
A u was sypie? Bo u nas bezczelnie prosto na tory.
W Kosewie (Mrągowo 10 Kosewo 10 Mikołajki) pada. Jutro łopata idzie w ruch :-[Rzeczywiście Fasiola powinniście zaprosić. A Stefek wszystko przewidział i nie musi odśnieżać, tylko skończył śmigłowce dla antyszczepionkowców, czy innych antyterrorystów.
...Rzeczywiście Fasiola powinniście zaprosić....
Fly by PKP! Szufla zmieści się w bagażniku na rowery....Rzeczywiście Fasiola powinniście zaprosić....
Sie nie rozerwe sie! ;)
Pójdę nogami, prędzej będzie.Ale szufla, szufla będzie się ciągnąć po śniegu i zostawiać krechę.
Oczywizda, że niespodziewany :DNa przykład niespodziewany śnieg?
Śnieg?! W lutym?! Wolne żarty!Oczywizda, że niespodziewany :DNa przykład niespodziewany śnieg?
A u nas proszę bardzo! Nie stać nas, ale jak zwykle, żyjemy ponad stan. I tylko Fasiol narzeka, bo wie, że życie wystawi mu rachunek za odśnieżanie czegoś, co i tak stopnieje.Śnieg?! W lutym?! Wolne żarty!Oczywizda, że niespodziewany :DNa przykład niespodziewany śnieg?
To na do widzenia.A może dorzucali jakieś internacjonalistyczne arabskie przekleństwo?
A bo ja tam wiem? Możliwe. Ani w jednych, ani w drugich robaczkach się nie wyznaję.Ej tam, to nie robaczki, to robale!
Zresztą, to że wcześniej odjechał nie znaczy, ze wcześniej dojedzie. Nie ma się co cieszyć na zapas.I to jest sedno sprawy: nie ma co się cieszyć na zapas mając tylko 4 minuty zapasu.
Kolega C. zadaje strasznie trudne, żeby nie powiedzieć niewygodne pytania. To pewnie tak z racji uprawianego zawodu?To był tak zwany spontan, bo pani na pierwsze trzy pytania odpowiedziała tak szybko i zdecydowanie, że postanowiłem sprawdzić, czy nie ksiądz lub automat do sprzedaży biletów do toalety.
A propos Nowej Huty (pozdrawiam akademiki z 1988 i 1989r.), to ponoć mają wam wygasić ostatni, nowiuteńki piec! Co wtedy będziesz oglądał jadąc do macierzy?
To w Chinach był światły pomysł uniezależnienia się od dostaw żelaza poprzez budowanie dymarki w każdym obejściu?Dokładnie tak. Pomysł w zmodyfikowanej wersji chyba pozostał, ale trochę zmienili wielkości i technologię.
Ma ktoś może pomysł, jak w to zapakować garnitur?A to do pociągu czy do samolotu?
Dla kolegi pytam...
Spoko. Pojechał w pokrowcu, w ramach dozwolonego koca/poncho.Czyli jako narty?
Wszędzie to samo. U nas podobne dyskusje toczą się w mniejszym lub większym zakresie. Takie same wątpliwości mieliśmy co do S8, jak u Was co do S16. Chyba wybudują?Tramwaj fajna rzecz, szczególnie jak jeździ. Mamy ostatnio wybudowaną szybką nitkę łączącą odległą dzielnicę z centrum i faktycznie samochodem szybciej nie dojedziesz. I realizowana jest kolejna inwestycja skracająca dojazd do centrum o kilkanaście-kilkadziesiąt minut. Więc tramwaj jest ok. Tylko jak samochodem się z nim spotkać to już jest nie za bardzo...
Za to w Olsztynie wróciły tramwaje, wydawałoby się gatunek doszczętnie wytępiony. A u nas nie ma i nie będzie (może i dobrze?).
Dobrze przeczytałam, że ktoś żyje z obstrukcji?Dlaczego się dziwisz? Mnóstwo osób i szeregi się ciągle powiększają. I nie chodzi mi tylko o gastrologów.
Nie wiem w czym problem? Przecież wyraźnie napisali, że to pociąg do Słupska?Dr Słupska, neurolog. Znam, znam. Jeszcze parę lat temu to zdecydowanie wywoływała pociąg ;)
Też leczyłeś się u niej? Podobno jeden z pasażerów jechał do niej i nie dojechał, mimo reanimacji...Leczyłem, ale zdecydowanie za krótko ;)
Gdyby napisali, że to jest pociąg do Biedronia to byłby problem?Chyba mniejszy, co jedna osoba, to nie całe miasto?
Tymczasem, eee, hura?
Czy ktoś mógłby to przetłumaczyć na ludzki?
No, to się nazywa komunikacja zastępcza!Dobrze, że nie w zastępstwie składu towarowego - węgiel do elektrowni Siekierki?
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/jastrowie-pendolino-w-zastepstwie-po-wykolejeniu-ic-szkuner-92877.html
A jechałeś bezpośrednio przez Warszawę? ;)Tak, ale tylko do Warszawy. To się liczy?
A taki miał być ładny. Amerykański.Saaddamski?
Co ja gadam?
A ten Azjata tak po japońsku i wszystko zrozumiałeś???
Tak, Bruxa jest zadowolona, ale wolałaby, żeby ten pociąg jechał przez Kudowę.Może być pontonowy?
Tylko najpierw trzeba by odbudować most kolejowy na Metuji.
No co ty - chcesz ścieki do Czech przesyłać?!Z Wisły?
No dzisiaj przy Fasiolu dywagować o parówkach nie wypada.
Jutro z rana sprawdzimy z Marylką tabor PKP, bo jedziemy sprawdzić, czy Bruxa wróciła (do roboty) z tego Madagaskaru ;)
Nie wiem, skupiałam się raczej na pingwinach...O! Chętnie posłuchamy. Czy były z królem Julianem, czy bez?
Zanim tam dotarłam to już ciemno było.No tak, jak to przy równiku.
Kolejami Mazowieckimi jeżdżę na tak krótkich trasach, że nie zdążyłabym się zdekompresować...Co znaczy dobra prostata...
A właśnie! Mój 1 pies dużo, z całą familią, jeździł koleją. Chyba nawet to lubił, bo chętnie, nawet ochoczo, właził do wagonu. A obecny jeszcze nigdy :-\Może kup mu bilet? Widać jest legalistą i bez biletu nie pojedzie.
Niech nosi za obrożą zdjęcie kota. TEGO kota. Nikt nie będzie od niego wymagał biletu...W takim razie koty chyba mają za darmo przejazdy?
Niestety nie - są koty nasze i są koty ichnie, takie czasy...Zaszkowoałeś mnie, bo nie wiedziałem, że podziały polityczne są aż tak głębokie. A co zrobić, żeby kot był, powiedzmy, ich?
Podrzucić na Nowogrodzką?A dalej? Jakieś święcenie albo przysięga?
Czekaj, czekaj, coś mi tu...Jak to dlaczego? Bo w niedzielę chrześcijańscy nie wyładowują, więc można podnieść ceny. Wolny rynek!
Że statek można wprowadzić do portu w sobotę, ale rozładować już nie, to jeszcze sie może tłumaczyć przydziałem zadań - goj pilot, lokalsi tragarze.
Ale skoro tragarze maja święto w sobotę, to czemu mieliby żądać specjalnej stawki za pracę w niedzielę?
Fantazja, powiadasz pan...
Wybredny nasz Baader...
Porozpraszam za obrazoburcze pytanie, a nie łatwiej wsiąść do samochodu (nie byle jakiego) i zajechać, kiedy się chce?Wybredny nasz Baader...
Ojtam... wybór żaden o interesującej mnie porze. Swoją drogą żeby do Tarnowa dojechać w piątek na 18-tą to trzeba chyba wyruszyć tak o 12:30.
Ładny splot, czyżby zainspirowany hurtownią dzianin po sąsiedzku?Echh, zazdroszczę, kobieta zawsze zauważy sklep z dzianinami. A ja, głupi, sklepu z alkoholami nie zauważyłem, choć mają one równie sprawczą moc splatania tego i owego.
Jak nie zauważyć, kiedy puszcza oczko?Każda dzianina?
Echh, zazdroszczę, kobieta zawsze zauważy sklep z dzianinami. A ja, głupi, sklepu z alkoholami nie zauważyłem, choć mają one równie sprawczą moc splatania tego i owego.
"Meble niemieckie" dawniej "Meble trofiejne/szabrowane", potem "Meble poniemieckie"? A w Opolskiem "Meble z wyprzedaży garażowej"?Echh, zazdroszczę, kobieta zawsze zauważy sklep z dzianinami. A ja, głupi, sklepu z alkoholami nie zauważyłem, choć mają one równie sprawczą moc splatania tego i owego.
Niedaleko jest też sklep "Meble niemieckie": niewykluczone że zaczynali od trofiejnych.
Jedyny ostrożny na tym zdjęciu to osobnik przy biurku. Reszta gawiedzi, jak bezwolne barany stoi ZA LINIĄ NIEBEZPIECZNĄ DLA CZŁOWIEKA. Czyżby owe stado jest do odstrzału? ;D? ;D?A może to jest linia wyznaczające bezpieczną odległość przy zagrożeniu koronawirusem?
W związku z zagrożeniem wirusem wybory zostaną odwołane... i pozostanie prezydent bez zmian aż do czasu zakończenia epidemii. Potem ...Potem wymyśli się kolejną epidemię...
Kwarantanna w Berezie Kartuskiej?Nieważne jest miejsce, ważni są ludzie.
Epidemia głupoty jest wieczna.I częściej wodzona niż nabyta?
Duży ten zwierzostan?
Nie siej defetyzmu! Kosz na pewno można dokupić. Latem jeździłbyś na siodełku, a zimą w koszu, bo cieplej.
I tak macie lepiej niż ci z Bismarcka, nie zatoniecie. Najprawdopodobniej.Nie kracz, jeszcze spadną z jakiegoś mostu? A co konkretnie wydają z kantyny? Alkohol też? Jeśli tak, to może szykują was do jakiegoś ataku?
A tatara dają? 😉
Nie kracz, jeszcze spadną z jakiegoś mostu? A co konkretnie wydają z kantyny? Alkohol też? Jeśli tak, to może szykują was do jakiegoś ataku?
To wszystko brzmi dla mnie - osoby, która niestety podróżuje pociągami od wielkiego dzwonu - skomplikowanie. Może dlatego, że nie wiem, chyba podobnie jak Baader, jak przebiega linia frontu, którą najwyraźniej omija pociąg?Może on omija czerwone strefy?! A nie, teraz cała Polska czerwona...
Może omija okopy?To wszystko brzmi dla mnie - osoby, która niestety podróżuje pociągami od wielkiego dzwonu - skomplikowanie. Może dlatego, że nie wiem, chyba podobnie jak Baader, jak przebiega linia frontu, którą najwyraźniej omija pociąg?Może on omija czerwone strefy?! A nie, teraz cała Polska czerwona...
To wszystko brzmi dla mnie - osoby, która niestety podróżuje pociągami od wielkiego dzwonu
No, jest pewna różnica, czy komunikat brzmi "Zjedzmy, dzieci!" czy "Zjedzmy dzieci" ::)A słynne: "Stara piła leży w piwnicy" i "Stara piła, leży w piwnicy"?
A zbiornik do uzupełniania wody był? Bez tego to nie jest Wilde West.
Kędyś w albumie mam zupełnie analogowe zdjęcie takiegoż...
Właśnie w radyju usłyszałem, że planują w miastach strefy płatne dla aut, które nie są na prund lub... gaz!? Czyżby te na gaz śmierdziały ekologicznie?Na ten gaz, z którym nie można wjeżdżać na parkingi podziemne?
Kędyś w albumie mam zupełnie analogowe zdjęcie takiegoż...
Byśmy poprosili....
Takie luksusy w klasie III, no patrz pan, teraz to nawet w Pendolino ze świecą spluwaczek szukać.Sprawdzałem, nawet - o zgrozo - w kiblu nie ma. Trzeba pluć jak na ulicy - do zlewu.
Może być samoświecący, jeśli manufaktura blisko uranowych sztolni...Jeśli bawełna pochodziła z urobku z tej sztolni?
Skądże znowu. Rodzina mojej Pani pochodzi z Kowar i nadal tam mieszka. Więc chcąc nie chcąc...Musiałeś się zdecydować na przesiadkę?
To też dostałby z liścia, tylko mocniej?Albo powiedziałby gdzie?
Najpierw PKP:
Oczywiście, porządna jest wtedy jak okno jest zamarznięte od wewnątrz.I dlatego się nie domyka.
Do Wrocławia szybkim pks-em 😆
A ja do Gdańska szybkim samochodem 😎
Sugerujesz, że sieć kolei jest tworzona pod największe w kraju mleczarnie? A gdzie Grajewo?Do Wrocławia szybkim pks-em 😆
A ja do Gdańska szybkim samochodem 😎
A mleko, wiesz pan, ma najszybszy transport...
Może dla hulajnog? Ja tu heheszkuję a właśnie podali że nastąpiło uszkodzenie lokomotywy pociągowej ... Trzask prask i po wszystkim...Bardzo ciekawe.A są nie pociągowe? Może pchające?
No to teraz będą zaprzęgać rowery.
Wyjaśniło się, po co są.
Przeczytałam "Artretyczny wysiłek" i nawet się nie zdziwiłam.Współczuję, mam nadzieję, że nie będziesz próbowała pchać składu pociągu, nawet linii mazowieckich, z chorymi spojówkami?
Życie z zapaleniem spojówek jest całkiem zabawne.
Życie z zapaleniem spojówek jest całkiem zabawne.
Gorzej jak przepisu nie doczytam i wyjdzie mi zacier...To także będzie smacznie!
Czuję się tak, jakby to by to było moje święto, tato był kolejarz i przez to do 24 roku życia ja także.
Co mi przypomina, że do teściowej trzeba zadzwonić. U niej zasadniczo kumulacja okazji.Magazyn "Gwizd" Ci przypomniał? ;)
W parowozie to jeszcze bym uwierzył ale nie w TLK ;)A jeśli parowóz cięgnie TLK? Choć, nie wiem, czy nie jest za szybki do takiego składu.
Hatifnaty. Znaczy, znak pod napięciem.Hati-co?!
Hatifnaty. Znaczy, znak pod napięciem.Hati-co?!
Życzyć, życzyć! Ciekawe ile krów przejechały...Jesteś jak posłanka Spurek, ją także głównie interesował los krów, przepraszam, koni w bitwie pod Grunwaldem. ;)
Tymczasem, melduję, że na stacji Tczew Maurycy nadal nie zapowiada.Biorąc pd uwagę jego obecny stan to może i dobrze?
Skandal.
To był ten:Proszę i takie czynności odbywają się po cichu. Człowiek, jakby wiedział, może sam by wydzierżawił, tym bardziej, że ponoć lokomotywy potaniały.
https://www.rynek-kolejowy.pl/mobile/pkp-intercity-chce-wynajac-spalinowe-zespoly-trakcyjne-99368.html
Swoją drogą najbardziej egzotyczne przeganianie zdarzyło mi się w pociągu chińskim i odbyło się metodą na Hruna Barbarzyńcę. Wskazałem biletem na fotel zajmowany przez autochtona i głośno rzekłem po polsku : On. Mój. Zadziałało.
No, mnie się trafił pociąg Kolei Dolnośląskich na Kaszubach. Miały być zakłócenia nawigacji, ale żeby aż takie?Pociągi nie jeżdżą wg gps! One jeżdżą wg rozkładu ;)
No, mnie się trafił pociąg Kolei Dolnośląskich na Kaszubach.
Może to ten słynny już ale tajny oddział Kadyrowa?! Dostali złe dane lokalizacyjne i trochę ich za bardzo na zachód zniosło, jak tego drona do Chorwacji...Na mundury czeczeńskie to nie wygląda?
Straszne rzeczy się teraz jak widać w pociągach dzieją... I jeszcze upajali do tego... A rano kac w Swinemunde, zimno, mewy tupią, pieniędzy nie ma i dokładnie wszędzie daleko...Przypomniałeś mi podróż pociągami do ukraińskiego obecnie Truskawca. Tylko jeszcze deszcz na miejscu i tyle oglądania.
Czyli to Wami, a nie Putinem zajmuje się obecnie Trybunał w Hadze?
A być może nawet przed najazdem keszerów, niedaleko był Giga Event, miałam przyjemność uczestniczyć i być częścią tej hordy.
Było ale powybuchały...
W ubiegłym tygodniu nadawał ze Zdolnego Śląska, ciekawe, czy już wrócił?
Ty się zając śmiej, ale jak podkładam rozmaite pudełka w środku miasta i żodyn, ale to żodyn, nie zauważa to aż mnie ciarki przechodzą. Bo skoro ja mogę, to ktoś o innych zamiarach tez może...
A jednak nie hakerzy:Niezależnie od piękności wypowiedzi, zwracam uwagę, że fakt, iż ktoś przyznał się że to on, jeszcze nie oznacza, że to on... Jak w starym dowcipie o trudnościach gastrycznych królowej angielskiej.
Przepraszamy za wszelkie niedogodności, jakie ten problem spowodował dla operatorów i pasażerów. Alstom potwierdza, że nie było żadnego cyberataku ani problemu bezpieczeństwa związanego z błędem formatowania czasu, który wystąpił 17 marca 2022 r. Błędy w formatowaniu czasu są znanym zjawiskiem.
Czyżby zbyt szybko uwierzyli w nadejście wiosny i już zmienili czas na letni???
W Krakau pociągiem niejednokrotnie szybciej się dojedzie, niż samochodem, ak sobie myślę, po różnych doświadczeniach korkowych.
Znasz Michała?
Nawet nie pytajcie, skąd wiem.
Gdy ryczy kury w ogródkach uciekają!
A w jednej wsi to się nawet protestant urodził?Gdy ryczy kury w ogródkach uciekają!
Oraz mleko im się zsiada a krowy gorzej się niosą?
No właśnie o zębatkach pomyślałam. Była ci u nas bodaj koło Słupca? Czy raczej Srebrnej Góry?I przenieśli!
Może odrestaurowali?
Może zbiera kesze w pociągu? Albo z pociągu?!Ciekawe, bo ograniczone czasowo.
Wygląda na żabę szerokoustną, dosyć powszechny gatunek.I niskopienna?
Żaba aligancka, ale te sandały ::)
Żaba owszem.Uważający jakiś, jak milicjant.
Chociaż nadal nie wiadomo, co artysta miał na myśli...Który artysta - tworzący, czy opisujący?
I na czym zawiesić.Nie kombinuj,zawiesimy na ręce. ;)
Owszem, ale byłeś młody i nie takie rzeczy, jak ikarusek miałeś w głowie! ;)
Wciągnąć się a wciągnąć tłum to jest różnica!Ciągle mówisz o meczu i kibicowaniu? Święta racja!
Bród w bród?Bród w bród, po pas?
Najkrótszy na mapie nie znaczy, że najkrótszy czasowo. Ostatnio miałam fantazję do Włoch pojechać. To zasadniczo dwie stacje od szkoły, można z buta, jak kto lubi.
Ale ponieważ na węźle Zachodnim (od nas zresztą na wschód) coś się zes... tego, zdefekowało, to trasa powrotna trwała mniej więcej tyle, co lot do Rzymu. Przez Radom.
Jak byłeś sam na spotkani9u integracyjnym, to niestety znałeś wszystkie swoje kawały?
My wyrównujemy zaszłości porozbiorowe. W tę tańszą stronę, niestety.
A po co pociągi i pekasy tam, gdzie jeżdżą 2 osoby dziennie? Chyba należałoby właściwie oceniać ekonomiczność tras, choć nie podejmuję dyskusji, czy u nas jest to robione dobrze.
A po co pociągi i pekasy tam, gdzie jeżdżą 2 osoby dziennie?
Pewnie musi przepuścić skład jadący z bronią na Ukrainę?
Myślisz, że dostarczają na Ukrainę broń z I WŚ?
Utknąłeś na przesiadce?
Czyżbyś wykorzystał sytuację psychologicznie i pozwoliłeś sobie na fast fooda?
Ja za to mam dobrze: chłopacy w naszym laboratorium wygospodarowali kasę na duże bydle do kawy co ją nawet całkiem dobrą robi.
A to był ekspres czy taki automat szafkowy do kawy?Wielkości segmentu do zabudowy kuchennej?
A to był ekspres czy taki automat szafkowy do kawy?
Aaron jestem.Cwaniak, pierwszy na liście płac :D
Brzmi zasadniczo tak samo.
Dopiero zacząłem, a Fasiol już krzyczy. Może dlatego na starcie 40 minut opóźnienia?
I nawet ambicją się nie uniesiesz?Nie należę do tych, którzy, gdyby ambicja potrafiła latać, to fruwaliby jak gołębica. ;)
taki oto szynobus z dumnym napisem Kralovec.
Tymczasem...No toż przecież Polska w ruinie...
Pociąg Kolei Mazowieckich do stacji DZIADOWO...
Ja się pytam, gdzie jest nieskalana dykcja Maurycego?!?
Latka lecą, a Mela ciągle umówiona, tylko pozazdrościć.Czarownice i wiedźmy tak mają ;)
Fasiol da Ci pospać... Mnie na pewno nie obudzi, ale podejrzewam, że on to podejrzewa od dawna.
A horror? Horror to 1/10 mili? Może zielonej?
Do Kowar? Dywany będzie można wozić?
Szampana nie było ale wino podali. Poza tym pełna kultura ;)
To Jaślar w żałobie gra?Profesjonalista!
PKP też zahibernowało, pociągi do Białegostoku i Olsztyna nie dojeżdżają...
Jak jest zima, to musi być zimno, a jak jest zimno, to muszą być opóźnienia.
Na 33. miejscu, po 30 minut:
» IC 117/41000 #Silesia Praha-Vršovice – Warszawa Gdańska,
» EIP 1312 Warszawa Wsch. – Kraków Gł.,
» KW 77848 PKM2 Zbąszynek – Poznań Gł.
Na 32. miejscu R 90954 Ełk – Olsztyn Gł.: 33 minuty.
Na 30. miejscu IC 83102 #Chełmoński Świnoujście – Kraków Gł. i R 10464 Białystok – Hajnówka: 34 minuty.
Na 29. miejscu R 87534 #Wilda Kostrzyn – Poznań Gł.: 35 minut.
Na 27. miejscu IC 75109 #Stoczniowiec Zielona Góra Gł. – Gdynia Gł. i IC 115/43000 #Cracovia Praha hl.n. – Przemyśl Gł.: 36 minut.
Na 25. miejscu KŚ 94727 S5 Katowice – Zwardoń i KM 21126 Radom Gł. – Warszawa Gdańska: 38 minut.
Na 23. miejscu KD 69786 Jelcz-Laskowice – Milicz i KM 51142 Sierpc – Tłuszcz: 39 minut.
Na 21. miejscu R 43224 Katowice – Kozłów: 43 minuty.
Na 19. miejscu IC 3512 #Piast Kraków Gł. – Gdynia Gł. i KMł 33480 SKA3 Tarnów – Oświęcim: 46 minut.
Na 18. miejscu TLK 15103 #Biebrza Warszawa Wsch. – Gdynia Gł.: 49 minut.
Na 15. miejscu, po 50 minut:
» KW 77723 PKM1/PKM2 Pobiedziska – Zbąszynek,
» R 79622 Rzepin – Poznań Gł.,
» KŚ 34421 S31 Oświęcim – Katowice.
Na 14. miejscu KMł 30783 SKA3 Oświęcim – Kraków Gł.: 52 minuty.
Na 13. miejscu IC 18102 #Podlasiak Suwałki – Świnoujście: 55 minut.
Na 12. miejscu KŚ 34104 S3 #Gibki_Cug Kraków Gł. – Katowice: 56 minut.
Na 11. miejscu IC 37102 #Wybicki Kraków Gł. – Poznań Gł.: 57 minut.
Na 10. miejscu EIC 247/71002 #BWE Berlin Hbf – Warszawa Wsch.: 63 minuty.
Na 8. miejscu IC 3524 #Kolberg Kraków Gł. – Olsztyn Gł. i IC 83101 #Zamoyski Kołobrzeg – Rzeszów Gł.: 66 minut.
Na 7. miejscu IC 3700 #Ślązak Przemyśl Gł. – Poznań Gł.: 68 minut.
Na 6. miejscu R 32318 SKA2 Kraków Gł. – Sędziszów: 69 minut.
Na 5. miejscu SKM 10827 S40 Warszawa Rakowiec – Piaseczno: 81 minut.
Na 4. miejscu KM 51354 Sierpc – Kutno: 84 minuty.
Na 3. miejscu IC 3514 #Artus Przemyśl Gł. – Gdynia Gł.: 108 minut.
Na 2. miejscu IR/R 17513 Warszawa Gł. – Ostrów Wlkp.: 117 minut.
Na 1. miejscu IC 59/75000 #Gedania Berlin Hbf – Gdynia Gł.: 165 minut.
Odwołano pociągi:
» R 55306 Gdynia Chylonia – Bydgoszcz Gł. od Laskowic Pom.,
» AR 50941 Brodnica – Grudziądz,
» KD 69821 Kamieniec Ząbkowicki – Legnica,
» KM 59855 Nasielsk – Sierpc,
» R 10375 Szepietowo – Kuźnica Białostocka,
» R 30686 Piwniczna – Bobowa,
» R 77293 Zielona Góra Gł. – Guben,
» R 80397 Krzyż – Kostrzyn.
Gratulujemy zwycięzcom!
Jednocześnie informujemy, że wielkość opóźnień może ulec zmianie. Za opóźnienia przepraszamy.
Jest sobie taki profil na FB o wiele mówiącej nazwie "Opóźniony pociąg na dziś".
Albo "Prawda", albo "Moskowskij komsomolec", albo "Krasnaja zwiezda", albo "Komsomolskaja Prawda". Acha, były też "Izwiestija"...Prawda. Wszędzie była ta sama "prawda".
W Wiśle chyba nie widziano wielorybów :(
Nie wiem, czy to prawda ale do tytułu wątku pasuje:
https://raportkolejowy.pl/o-wlos-od-tragedii-pociag-metra-zatrzymal-sie-na-ogonie-wieloryba/
Nie wiem, czy to prawda ale do tytułu wątku pasuje:
https://raportkolejowy.pl/o-wlos-od-tragedii-pociag-metra-zatrzymal-sie-na-ogonie-wieloryba/
Kiedyś to, panie dziejaszku, były wieloryby! I ogony!
A'propos: Czy warszawska Syrena to ssak?
Ja się nie znam. Aron, Junior nie mieli ogonów. Alvin też nie zaposiada.To jak Twój pies mówi? U nas ogon stanowi podstawową formę porozumiewania...
Gorzej ze skrzydełkami. No anioł to to nie jest...Ale on, ten ogon znaczy, jest jakiś... sztuczny, jak sterówka rzutki w darcie!
A ogon w projekcji bocznej jest chyba jednak rybi a nie ssaczy...
No, może w bardziej pruderyjnych wersjach skromnie przykryte tarczą.