Zatrzymaliśmy się w Kłodzku, ba! nawet w Kudowie, gdzie zajechaliśmy z fasonem na peron.
Okazuje się, że i tak miałam szczęście, że ten pociąg zastąpiła AKZ.
Inne jadą z Wrocławia do Kudowy po torach, ale przez... Wałbrzych.
Wypada sie cieszyć, że do tej pory nie odbudowano mostu kolejowego do Nachodu, bo być może puszczono by objazd przez Pragę Czeską...