Jak się nad tematem zastanowić, to nie wiem, czy fakt rezygnacji polskiego rządu z zakupienia Madagaskaru, nie był w konsekwencji naszym skromnym, ale jednak, wkładem w historię Holocaustu.
I słusznie powinniśmy się czuć winni.
Poważnie się zrobiło, więc oświadczam, że w powyższym zdaniu najprawdopodobniej ukryty jest żart, a być może nawet onomatopeja.