Urodziłem się gdy właśnie świat, tzn. cały postępowy świat, żegnał towarzysza szakasrakaszfili, chyba jakoś tak? ps. stalin. Zatem bolszewizm wpajano mi od dziecka. Czy jestem bolszewikiem? Zastanawiam się cały czas. Mniemam, że jestem jednak liberałem. Ale Twe uwagi przyjmuję z pokorą.
Ależ ja nie mówię o Tobie, tylko o Twojej zamianie: słuchanie bolszewii zamieniłeś na słuchanie bolszewii. Wszystko jest w zasadzie ok., o ile zdajemy sobie z tego sprawę.
Zaś obecnie liberał rzeczywiście zbliża się chyba do lewaka. Ja na przykład przez dobre dwadzieścia lat myślałem, żem jest liberał, a tu się nagle okazało, że ze mnie konserwatysta. Nie tylko ludzie się zmieniają, ale i pojęcia. Ba, zmiana pojęć to jest w ogóle podstawa wszelkich ruchów, nie tylko postępowych. Najpierw zmieniamy pojęcia, nadajemy im "nasze" brzmienie, a dalej to już możemy dyskutować. Na naszych warunkach, naszymi pojęciami oczywista.