Refleksja na dziś...

[Fasiol]

A i ja już byłem po pierwszej turze. Na pobliskich cmentarzach zapalmy 20 zniczy. Nie chce się wszystkich na raz tarabanić.
Szkoda że nie można z Alvinem połazic przy okazji.

[Cezarian]

To my już po wszystkim. Objechane kilka miejscowości i coś z 7 cmentarzy. Teraz pozostają wieczorne Dziady i w przyszły piątek lubelskie.

A co - dorabiasz w drogówce?!

Może po prostu sprzedaje znicze? Policja podobno sporo kupuje...

[Fasiol]

A co - dorabiasz w drogówce?!

Może po prostu sprzedaje znicze? Policja podobno sporo kupuje...

I rodziny rowerzystów.

[Cezarian]

A co - dorabiasz w drogówce?!

Może po prostu sprzedaje znicze? Policja podobno sporo kupuje...

I rodziny rowerzystów.

Ostatnio to i przechodniów...

[Fasiol]

Wstawać suseły!

[Bruxa]

To do chłopaków chyba?
Ja śniadanie wsunęłam, jak tobie się jeszcze parówki śniły.

[Fasiol]

Że zacytuję Cezariana. Teraz to każdy tak może powiedzieć. 

[Cezarian]

Nawet ja już jestem po śniadaniu, a ten tylko krzyczy i krzyczy.

[Bruxa]

Że zacytuję Cezariana. Teraz to każdy tak może powiedzieć. 

Raz niech się ta permanentna inwigilacja na coś przyda.

I zaopatrzyli się w okulary przeciwsłoneczne?

Nie, to noktowizor. Przydaje się do łapania hien na cmentarzach (dobrze, że Fasiol jednak zostawia Alvina w domu) i do chwytania tego rabusia w przedszkolu co dzieciom mleko wypił.

[Fasiol]

No to mamy ustaloną kolejność dzisiejszych śniadań.  Ali i Tony nie jedli wcale. A Stefek?

[Bluesmanniak]

Ja od razu obiad

[Cezarian]

Stefek nie przed odśnieżaniem.

[Ali]

Ja dzisiaj miałem późne śniadanie. Najpierw kino w sypialni - kolejna część maratonu pt. "Hotel Transylwania", który mamy na życzenie chłopaków od czwartku 😉

[Bruxa]

Popcorn przed śniadaniem?

[Fasiol]

E, poda ktoś inwalidzie szklankę z parówką?