Baader, co racja to racja. Także zarówno w odniesieniu do poziomu merytorycznego "Mórz, Statków i Okrętów", jak też do "wydarzenia" na zebraniu zarządu. Jako, że niegdyś z uwielbieniem zaczytywałem się w tym miesięczniku, z ciekawością śledziłem te słynne posiedzenie zarządu. Zorganizowano je chyba na wzór słynnej masakry rodziny królewskiej Nepalu podczas obiadu. To wówczas następca tronu, niejaki Dipendra Bir Bikram Shah Dev zabił dziewięciu i ranił trzech członków rodziny królewskiej, a wszystko przez kobiety - narzeczoną i matkę oraz nieumiejętne obchodzenie się z używkami, w tym bronią.