Straszna wieść!!!

[Bruxa]

A może wraca rowerem i musi czekać na żonę?

Nie obchodzi mnie, jak działają warmińskie tandemy, ale czy nie mógł się, kruca, odmeldować na forum, jak kulturalni ludzie? Rodzina się niepokoi!!!

[Cezarian]

A może wraca rowerem i musi czekać na żonę?

Nie obchodzi mnie, jak działają warmińskie tandemy, ale czy nie mógł się, kruca, odmeldować na forum, jak kulturalni ludzie? Rodzina się niepokoi!!!

Nie miałem siły mu o tym powiedzieć, jak był w sanatorium. Może sam zrozumie, jak wróci?

[Bluesmanniak]

Rozumiem, i w imieniu rodziny wyrażam skruchę, ale to nie tak miało być...
Sanatorium okazało się być bardzo anty-rodzinne - 6 euro za godzinne widzenie z rodziną! A że mieliśmy tylko 5$ na łeb na cały tydzień...
Na (nie)szczęście znachorzy nieoczekiwanie skrócili nam pobyt, zanim skończyły się nam pieniądze - prawdopodobnie na wniosek ministra zdrowia.
Jednakże w celach leczniczych zafundowano nam dodatkowe atrakcje w postaci 6 przesiadek i losowania lotniska docelowego (Gdańsk, Poznań, Katowice, Mielec... Olsztyna nie było w ofercie), gdyż Warszawa okazała się zbyt droga. Po drodze dietetyczne i zimne kolacje (po 22-gie - czy to jest zdrowe?) i śniadania (o 5 rano - czy to jest tez zdrowe?) a cała podróż trwała dłużej niż słynny wyścig Le Mans. Kilkudziesięciu pacjentów ( my też) postanowiło napisać manifest-podziękowanie dla sanatoryjnego sponsora (Itaka) - poszukujemy prawnika ze znajomością ustawy o usługach leczniczo-turystycznych, by w odpowiednich słowach ująć naszą bezmierna wdzięczność...

[Fasiol]

poszukujemy prawnika ...

Toż mamy na podorędziu. 

[Bluesmanniak]

ale czy ze znajomością odpowiedniej ustawy?

[Fasiol]

Się naumie jak trzeba będzie.

[Stefan]

Tylko pode żadnym pozorem nie możecie mu dać znać, ze wiecie lepiej o so chodzi

[Bruxa]

Ty się Tony ciesz, że wam nie kazali dopłacać za dodatkowe atrakcje.

A następnym razem czytanie ze zrozumieniem się kłania. I wcale nie chodzi o słynny mały druczek. Toż wołami na bilbordach ogłaszają, że "Itaka otwiera oczy". No przypuszczam, że wam się pootwierały, jak pięć złotych.

[Cezarian]

Tylko pode żadnym pozorem nie możecie mu dać znać, ze wiecie lepiej o so chodzi

A kto dał znać? Jeśli myślisz o tym samym, co ja, to raczej - przez szacunek dla jego osoby - niech nie daje więcej znaków, bo szkoda jego czasu na poszukiwanie kościoła, w którym dzwoni.

Co do sanatorium, to owszem, ustawa odnośna jest znana i nawet spraktykowana z powodzeniem w sądzie.
Przypominam, że liczą się teraz 30 dni, nadto, Tony sprawdź ten link: http://www.uokik.gov.pl/download.php?plik=2186
par 7 i tabelę frankfurcką. Można się oczywiście i należy przyjrzeć umowie, OWU i klauzulom niedozwolonym., ale co ja tu się będę wymądrzał i udawał, że wiem, o co chodzi? A tak na marginesie, to czy był z Wami w sanatorium ktoś z Białegostoku, bo akurat dzisiaj miałem telefon w sprawie Itaki, ale nie wiem, z którego turnusu?

[Stefan]

Przepraszam

[Fasiol]

Przepraszam

Zawsze narozrabia a potem przeprasza. Cały Stefan.

[Cezarian]

Przepraszam

Zawsze narozrabia a potem przeprasza. Cały Stefan.

Stefan by kiedy nie przeprosił? Po prostu zna się na tym.

[Fasiol]

Pewnie, dziś już 3 razy przepraszał.

[Cezarian]

Pewnie, dziś już 3 razy przepraszał.

On to nazywa progresywną dezawuacją.

[Bluesmanniak]

Tylko pode żadnym pozorem nie możecie mu dać znać, ze wiecie lepiej o so chodzi

A kto dał znać? Jeśli myślisz o tym samym, co ja, to raczej - przez szacunek dla jego osoby - niech nie daje więcej znaków, bo szkoda jego czasu na poszukiwanie kościoła, w którym dzwoni.

Co do sanatorium, to owszem, ustawa odnośna jest znana i nawet spraktykowana z powodzeniem w sądzie.
Przypominam, że liczą się teraz 30 dni, nadto, Tony sprawdź ten link: http://www.uokik.gov.pl/download.php?plik=2186
par 7 i tabelę frankfurcką. Można się oczywiście i należy przyjrzeć umowie, OWU i klauzulom niedozwolonym., ale co ja tu się będę wymądrzał i udawał, że wiem, o co chodzi? A tak na marginesie, to czy był z Wami w sanatorium ktoś z Białegostoku, bo akurat dzisiaj miałem telefon w sprawie Itaki, ale nie wiem, z którego turnusu?

Tak, byli z Białegostoku, ale nie mam na nich namiarów... może nawet oni zostali dłużej? Bo sponsor zanim nas ukatrupił, to elegancko zaproponował kilkunastu osobom... przedłużenie, gratis!, pobytu o 4 dni - chodziło zapewne o to, że tych kilkanaście nie zmieściłoby się nawet w tym upchanym "awaryjnym" samolocie, którym nas dowieźli do Gdańska lub Poznania i wrócą dopiero następnym lotem, w poniedziałek. Tylko przypadkowi wybrańcy mieli taką możliwość...

A Tabela frankfurcka chyba nie obejmuje tak perfidnego przypadku jak skrócenie pobytu o 1 dzień i wydłużenie czasu podróży powrotnej z 6-8 godzin do 30?

A może wiesz, jak najlepiej pogodzić indywidualne zgłoszenie reklamacji ze zbiorowym? Indywidualnie na piśmie nie ma problemu, ale zbiorowe, gdy ludzie po całej Polsce... Chcieliśmy mailowo, ale czy to ma sens, czy nie zostanie zignorowane?