Straszna wieść!!!

[Cezarian]

Niestety, sprawa jest o wiele bardzie trywialna, albowiem kiełbasa tym się różni od profesora, że zawsze jest przynajmniej zwyczajna.
Przepraszam za ten płaski (choć o kiełbasie) dowcip, tak naprawdę jestem dumny, że chociaż jedna z osób Naszej Rodziny się wybiła i coś z siebie dała światu oprócz bułek.

[Ali]

Niestety, sprawa jest o wiele bardzie trywialna, albowiem kiełbasa tym się różni od profesora, że zawsze jest przynajmniej zwyczajna.
Przepraszam za ten płaski (choć o kiełbasie) dowcip, tak naprawdę jestem dumny, że chociaż jedna z osób Naszej Rodziny się wybiła i coś z siebie dała światu oprócz bułek.

I jak ja mam to skomentować? No jak?

[Cezarian]

Niestety, sprawa jest o wiele bardzie trywialna, albowiem kiełbasa tym się różni od profesora, że zawsze jest przynajmniej zwyczajna.
Przepraszam za ten płaski (choć o kiełbasie) dowcip, tak naprawdę jestem dumny, że chociaż jedna z osób Naszej Rodziny się wybiła i coś z siebie dała światu oprócz bułek.

I jak ja mam to skomentować? No jak?

Z wrodzonym taktem i humorem. Sam siebie postawiłeś w tej sytuacji tą habilitacją.

[Fasiol]

Czyli możemy Alemu powiedzieć: no to żeś sobie narobił? 

[Cezarian]

Czyli możemy Alemu powiedzieć: no to żeś sobie narobił? 

O właśnie, człowiek najpierw przypadkowo narobi głupot, a potem żałuje.

[Bruxa]

No. A potem rodzina musi płacić za te kolejne literki na nagrobku...

[Cezarian]

No. A potem rodzina musi płacić za te kolejne literki na nagrobku...

Z jednej strony to rzeczywiście głupio. Człowiek, przepraszam, członek... rodziny walczy latami, żeby na nagrobku mieć tych kilka literek. Z drugiej, chyba nas stać, żeby Alemu zafundować te 5, czy ile tam dodatkowych literek, jeśli nie ma kłopotu ze zrzutką na serwer ftp?
Krótko mówiąc, Ali na literki zebraliśmy, pogrzeb w przyszłym tygodniu, teraz Twój ruch. Grabarz nie będzie bez końca czekał?
Tak, wiem, ale byłem dzisiaj ze szwagrami na grillu, a to zawsze nastraja mnie romantycznie.

[Bruxa]

Nie no, spoko, jeszcze się musi kamieniarz wyrobić. A czy Ali powiedział już ostatnie słowo w sprawie literek?

[Bruxa]

Tymczasem, my tu sobie śmichu-chichu, a takiej powodzi to chyba  jeszcze nie mieliśmy...

[Fasiol]

Tymczasem, my tu sobie śmichu-chichu, a takiej powodzi to chyba  jeszcze nie mieliśmy...

Matko z córką! Stefan!!!???

[Ali]

Nie no, spoko, jeszcze się musi kamieniarz wyrobić. A czy Ali powiedział już ostatnie słowo w sprawie literek?

Jak wyjdzie to będzie, jak nie - to nie. Nie mam parcia. Jak się lubi (w większości) to co się robi i stara się robić to jak najlepiej, to potem samo tak jakoś wychodzi...

Krótko mówiąc, Ali na literki zebraliśmy, pogrzeb w przyszłym tygodniu, teraz Twój ruch. Grabarz nie będzie bez końca czekał?

A konkretniej, bo nie chciałbym się spóźnić...

[Cezarian]

Tymczasem, my tu sobie śmichu-chichu, a takiej powodzi to chyba  jeszcze nie mieliśmy...

Matko z córką! Stefan!!!???

Nie... Stefan jest wyższy?

[Bruxa]

Niż fala powodziowa?

[Bluesmanniak]

Dlaczemu Stefan? Przecież on nie w Świętokrzyskiem

[Bruxa]

No i co, Odra też nie.