Straszna wieść!!!

[Bruxa]

No u mnie nie. U mnie w sierpniu dwa razy porządnie zmyło, ale najwyraźniej nie pomogło.

[Cezarian]

Stefek w sierpniu odśnieża tylko w Mielcu. Takie ma zasady i trzeba to uszanować. Każdy chciałby mieć w sierpniu odśnieżone, ale przecież wszędzie się nie da.

[Bruxa]

Tymczasem listopad to niebezpieczna pora dla poetów...
Niech się ten rok już może skończy...

[Bluesmanniak]

Więc tańczmy, do końca... życia...

[Cezarian]

Mela, myślisz, że przyszły rok będzie łagodniejszy dla poetów? Tak, o ile ten załatwi wszystkich. Mam jednak własną teorię na temat śmierci Leonarda. Prawdopodobnie jak Wajda film, a Bowie płytę, chciał w ten sposób wypromować swój ostatni krążek. Znane przecież były jego ostatnie problemy z finansami, więc chciał sobie poprawić byt chociaż po śmierci. I pewnie mu się uda, bo płytę trzeba będzie zakupić...

[Fasiol]

Straszne jest to że śnieg złamał 3 wielkie gałęzie na moich pozapodwórkowych sosnach.

[Bluesmanniak]

Nasz sosny póki co całe...

[Fasiol]

Jak nastanie kolejna epoka lodowcowa po uderzeniu komety to i one pójdą na opał.

[cyganek]

Po pierwsze primo każdy kiedyś umrze, a kiedy umierają wybitni jak grzyby rodzą się jeszcze wybitniejsi
Po drugie primo musiałem obciąć nieco gałęzi modrzewi, bo tak zwisały obciążone śniegiem jak, nie przymierzając, wąsy pana Podbipięty

[Cezarian]

Po pierwsze primo każdy kiedyś umrze, a kiedy umierają wybitni jak grzyby rodzą się jeszcze wybitniejsi
Po drugie primo musiałem obciąć nieco gałęzi modrzewi, bo tak zwisały obciążone śniegiem jak, nie przymierzając, wąsy pana Podbipięty

Tylko tych nowych poetów, jakby mniej? Obym się mylił.
wąs pana Podbipięty powiadasz? A on biedaczek zamiast zginąć ścięty, jak gałęzią modrzewi, zmarł od szycia. Niby strzałami, ale to tylko potwierdza, jak groźne jest szwactwo. Parafrazując słowa poety: Tatka tka i matka tka, a szwaczka pewnie szwa?

[Bruxa]

Jeżeli oni dopiero teraz się rodzą, to ja płodów ich geniuszu mogę nie doczekać...
A pośrodku jakoś tłumów następców nie widać.

Znając nasze dość niskogatunkowe czasy, przybijam dumny stempel: TOWAR II KLASY na swe najlepsze myśli...

Swoją drogą, ciekawe, kogo dziś obraził Gugiel doodlem, jak ongiś bocianem?

[Cezarian]

Podobno czaple bardzo obrażają się na bociany, bo uważają, że są ładniejsze, a nikt tego nie widzi. I nie przyjmują do wiadomości, że wali od nich rybą.

[Cezarian]

Tymczasem straszne wieści z Wielkiej Brytanii:

[Bruxa]

To po wizycie naszej delegacji rządowej?

[Cezarian]

A może było jeszcze przed 17? Wydaje się, że to najprostsze wytłumaczenie.