Straszna wieść!!!

[Cezarian]

Straszne rzeczy się u Was dzieją. Aż głupio powiedzieć, że jestem cały i zdrowy, choć wczoraj zagrzebaliśmy się co nieco na malutkiej (pequenio) pustyni. Za to dzisiaj obserwujemy karierę samochodów Tico jako taxi. Bez problemu mieszczą się do nich 4 osoby i lama.

[Fasiol]

A parówki z lamy tam mają?

[Ali]

Pewnie tak. Tylko plują...

[Bruxa]

Ale lama z młynkiem modlitewnym czy bez?

[Bluesmanniak]

Może spotka nieślubnego syna wodza Azteków?

[Bruxa]

W pepegach z gumy i w błamach z lamy?

[Cezarian]

Wódz Azteków w Peru? No proszę. Lamę, choć bez młynka jadłem. Cielęcinkowata.

[Bluesmanniak]

Wódz Azteków w Peru? No proszę.

No co? W Polsce był, to w Peru nie może?

[Bruxa]

Przecież to globtrotuar, dmie kędy chce.

[Fasiol]

Wódz Azteków w Peru? No proszę. Lamę, choć bez młynka jadłem. Cielęcinkowata.

A rolmopsy tam mają? Tak pytam.

[Cezarian]

Springrollsy to i owszem. Tylko bez śledzi.

[Fasiol]

E, co tam jakoś zwyczajnie odpisujesz. W kipu byś coś napisał.

[Bruxa]

Przeczytałam "w kiblu". To by było niehigieniczne.

[Fasiol]

Co za po....y tydzień, pójdę pobaskecić i za darmochę się wykąpać to może mi się humor polepszy. 

[Bruxa]

Ale jeszcze tylko jutro i paróweczka, nie?