Refleksja na dziś...

[Bruxa]

Do trzynastej to i tak zdążysz najwyżej zacier nastawić.

[Cezarian]

Jeśli nawet ziemniaki na zacier Tony kupuje po 13-tej to już nie konserwatyzm, tylko ortodoksja, a może nawet stefanizm!

[Fasiol]

Serdelki! Suseły!

[Bruxa]

Nie śpię. Właśnie odwiedził mnie stolarz, który będzie naprawiał prysznic.


Ja też nie rozumiem. Grzegorza pytajcie.

[Fasiol]

Może ten stolarz to osinobus? A może omnibus?

[Bruxa]

Byle nie łobuz.

Grzegorz stwierdził, że skoro ma komplet palców, to można zakładać, że to rzadki przypadek. Stolarz niepijący.

[Bluesmanniak]

Stolarz? W niedzielę??? Sprawdzić, czy nie ksiądz!!!

[Fasiol]

A Grzegorz sam by nie poradził? Na cóż to fatygować duchowną osobę?

[Cezarian]

Byle nie łobuz.

Grzegorz stwierdził, że skoro ma komplet palców, to można zakładać, że to rzadki przypadek. Stolarz niepijący.

Jak ma wszystkie palce to żaden z niego fachowiec. To tak, jakby saper miał wszystkie kończyny.

[Bruxa]

A widzisz, nasz poranny gość też coś wspominał, że stolarz myli się tylko raz...

Grzegorz pewnie mógłby sam, ale mam poczucie, że potrzebuje męskiego wsparcia. Najwyraźniej motywacja, jakiej ja mu udzielam jest zbytnio onieśmielająca.

Nie ksiądz. Parkingowy.

[Cezarian]

Grzegorz pewnie mógłby sam, ale mam poczucie, że potrzebuje męskiego wsparcia. Najwyraźniej motywacja, jakiej ja mu udzielam jest zbytnio onieśmielająca.

Boję się zapytać, bo jeszcze bardziej się obawiam, że znam tę motywację.

[Bluesmanniak]

Wszystko bez zmian, tylko bardziej...

[Cezarian]

Wszystko bez zmian, tylko bardziej...

Taka relacja z pracy bardzo mi się podoba.

[Bruxa]

U nas zasadniczo podobnie. Najpierw były trzy klasy na zdalnym, potem dziesięć. Potem Dyrekcja podjęła decyzję, żeby wszystkie 4-8 posłać na zdalne. Nie dlatego, że dzieci zabrakło. Zaczęło brakować nauczycieli, nas też równo kosi. A z domu można i z gorączką nauczać, prawdaż...

[Cezarian]

A trzeba było się szczepić...