Refleksja na dziś...

[Bruxa]

No pewnie, po co trzymać koguty, jak nie mają kiedy piać. Pewnie trzymają same kury.

Kesze, powiadasz? Na zdjęciu prę potencjalnych miejscówek widać, ale same wredne. Anie dziupli, ani parapetu...

[Bluesmanniak]

No ja to tu się nie wyśpię... A jeszcze zaczęło wiać, jak w kieleckiem

[Fasiol]

Spać będziesz w pracy, teraz zwiedzaj.

[Bruxa]

A jeszcze zaczęło wiać, jak w kieleckiem

A nie uprzedzałam? To te wyspy znane z tabel futbolowych ("To kogo wylosowaliśmy? Wyspy Owcze? Grupa śmierci...") oraz z nisko przelatujących owiec na wietrze.

[Cezarian]

A jeszcze zaczęło wiać, jak w kieleckiem

A nie uprzedzałam? To te wyspy znane z tabel futbolowych ("To kogo wylosowaliśmy? Wyspy Owcze? Grupa śmierci...") oraz z nisko przelatujących owiec na wietrze.

Oczywiście, że owiec, bo maskonury to nieloty?

[Bluesmanniak]

Maskonury latają jak jerzyki

[Cezarian]

Maskonury latają jak jerzyki

Znaczy wyżej od owiec?

[Bruxa]

Maskonury latają jak jerzyki

Na deszcz?

[Fasiol]

Suseły!

[Bruxa]

Ty do lustra tak? Bo jak tu pisałam o szóstej, to jeszcze spałeś?

[Cezarian]

Fasiol, jak myśli o serdelkach to się nie kontroluje, tak samo jest na treningach...


A tym czasem... żagiel postawiony! I to pomimo problemów ze względu na charakterystyczny chód powioślarski. Tylko jak w domu rzucić cumy i czy warto?

[Fasiol]

Ty do lustra tak? Bo jak tu pisałam o szóstej, to jeszcze spałeś?

Spałem 

[Cezarian]

Fasiol, bój się Bugu...
Przepraszam za porównanie, ale wczoraj przewioslowalem odcinek wzmiankowanego w poszukiwaniu maskonurów pod  Drohiczynem.  Co ciekawe,  okazało się, że kostka zupełnie nie przeszkadza mi w wiosłowaniu.

[Fasiol]

Rowerów wodnych nie mieli? 

[Cezarian]

Rowerów wodnych nie mieli? 

Mieli, ale wiosła do rowerów od kajaków, były za krótkie, nawet ja nie miałem jak wiosłować.