Refleksja na dziś...

[Bruxa]

A to, proszę pana, z przyjemnością

[Fasiol]

Mgła, tsm, dobrze że brzoza przy domu nie rośnie.

[Bruxa]

Już nie rośnie, zapewne. Pewnie zadbałeś przy pomocy iks cośtam. Szkoda, że na pokładzie feralnego lotu tego nie mieli. Karygodne  niedopatrzenia. Natychmiast trzeba powołać komisję, która ustali, kto się go dopuścił. I... ściąć go.

[Fasiol]

Właśnie! Od teraz x-25 na wyposażenie każdego rządowego samolotu.

[Ali]

Swoją drogą: Pamiętacie skecz Kabaretu Młodych Panów o samolocie prezydenckim? Że też im się jeszcze komisja do d... nie dobrała, bo chyba mieli jakiś przeciek dotyczący feralnego lądowania/zamachu*...

* sami wiecie co zrobić...

[Bruxa]

Tak sobie myślę, że fasiolowe paróweczki już jadą

[Fasiol]

O widzisz! Wywołałaś paróweczki z lasu. Właśnie miało miejsce pożegnanie, wciągnąłem ostanie paróweczki Fasiola Kenta. Koniec, finito, the end, конец, fin, ende, 結束.

[Bruxa]

Ale że tak ostatecznie?
Ludzie, tu się musiało coś stać! Milicjaaaa!

[Fasiol]

Ostatecznie.  Nie mogłem już na siebie paczeć więc przez ostatnie miesiące ubyło mi ładne paręnaście kilo. Mogę teraz między sztachetami do Karguli przełazić. I chciałbym żeby tak zostało. 

[Bluesmanniak]

Jakieś nielogiczności widzę w powyższym opisie, ale może mi się mózg już przegrał, bo to i choroba i Stefana teza było tłumaczyć na nasze... A piwa nie mogę się napić, bom na prochach, więc znikąd pomocy.

[Fasiol]

Jakieś nielogiczności widzę w powyższym opisie...

A tak mniej więcej jakie?

[Bruxa]

Wynika, że na paróweczkach schudłeś, więc czemu je precz posyłać?
Chyba, że już chuść nie zamierzasz.

[Fasiol]

Nic właśnie, paróweczki były w ostatnich miesiącach rzadkim gościem. A i chuść więcej nie zamierzam.

[Cezarian]

Czyli, będziesz jadł parówki bo się nie odchudzasz, czy nie będziesz jadł, bo przestałeś się odchudzać?

[Bluesmanniak]

No właśnie, strasznie kręci kolega...