Ale po co inwestować w pigment, skoro zaraz sam się domiesza?
Ja bym do tych mineralnych tynków zainwestowała w parę roboczogodzin faceta z profesjonalną myjką Karchera + woda z odpowiednim preparatem do mycia ścian, drożej by raczej nie wyszło i znowu byłby spokój na piętnaście lat, ale ja się nie znam, ja poteflon jestem, najprawdopodobniej.