Taaa - już nie szukaj "plusów" bo "minusów nam i tak nie przesłonisz tylko się przyznaj, żeś wykrakał. Było tam pisać? Przecież oni się po ostatnich e-mailach pewnie już nas boją (hu-hu
), ale jak przeczytali list od Stefana to stwierdzili "a-ha - jaednak są przygotowani na taką ewentualność". Bez tego AA nie odważyłby się ogłosić tego co ogłosił.
Tak czy inaczej: radio rozwija wyobraźnię działając tylko na zmysł słuchu. Pójdźmy jednak krok dalej (wiem, że to zakrawa na masochizm ale co to dla nas) i spróbujmy wyobrazić sobie w te dwa najbliższe poniedziałki słuchamy rodzinki... Wszak w tych komi-tetach zwariowanych rodzinek nie brakuje...