Refleksja na dziś...

[Cezarian]

Także jestem za napisami.

[Bluesmanniak]

Dobra, to co się da z napisami. A potem jak już się nie da to będą "wykopaliska"

[Cezarian]

Może być wszystko.

[Bluesmanniak]

Pewnie znowu Fasiolowi zamroziło miskę...

[Fasiol]

Dwie żyletki Polsilver rozdzielone zapałkami, zmocowane nitką. Do tego podłączony kabel od starej lampki zakończony oczywiście wtyczką. Podłączam to do gniazdka i w mig odmrożone a w dwa migi zagotowane.

[Cezarian]

Ciekawe, a jak podłączasz kabel do żyletek?

[Fasiol]

No jak? Zrywam izolację z końca kabelka i przeciągam przez środek żyletki. Skręcam druciki i gotowe. W wojsku nie byłeś?

[Cezarian]

Nie nie byłem, a już myślałem, że chodzi ci o coś takiego, mam na myśli bateryjkę:

[Fasiol]

Tak było. Tylko to była taka duża płaska bateria do latarki.

[Bruxa]

Z takimi metalowymi paskami.

Gimby nie znajo.

[Bluesmanniak]

9-voltowa lepiej kopała

[Cezarian]

Zdecydowanie i trudniej było język pokaleczyć, nie to co przy płaskiej.
A z żyletek to mi się przypomniała nauka żucia żyletki i to bez skaleczeń. To było coś!

[Bluesmanniak]

7 plusów z rana!? Prawdziwa majówka

[Fasiol]

Dobrze chociaż że piontek od rana.

[Cezarian]

Dobrze chociaż że piontek od rana.

Piontek na plus! A może piątek plus?