Portki prują się na dupieszczurze futro pływa w zupieZ dymem spalił się schabowyNastrój jest jakby grobowy
0 użytkowników i 26 Gości przegląda ten wątek.
I o profilu - pływanie
No tak, drugi dzień szkoły, wypadałoby już zadać pracę domową. A potem trzeba to będzie sprawdzić!
Ty się zając śmiej, ale czasami tak robię.I to na ocenę.
Ocenianych oceniają oceniający. Oceniających oceniam ja. Mnie będzie sądzić Bóg i historia... Nie, wróć, komisja do spraw oceny pracy nauczyciela.
Ja też mam pierwszoroczniaka. I to takiego, który od kwietnia chciał już iść do szkoły. I nie mógł zrozumieć po co są te całe wakacje.Na razie jest cały happy, żałuje, że szkoła tak krótko trwa i chce chodzić do świetlicy (sic!).Też tak mieliście?
Tydzień? To był tylko tydzień?!?