Dobre wieści !!!

[Bluesmanniak]

Szlaja się taki po górach, z jakimiś facetami popyla opelkiem... czy nasze forum jest w gps-ie?

[Stefan]

To dopiero 1/3 lub nawet ćwierć relacji...

[Cezarian]

Melduję ogólnie, że wszystko jest w najlepszym porządku. Byliśmy na konkursie poezji śpiewanej w wykonaniu mariachi, badamy przestrzeganie zasad BHP podczas rytualnego składania ofiar na piramidach, oglądamy zwłoki świętych z XVI w. w tak świetnym stanie, że nadają się natychmiast do sekcji, objadamy się flacos takos.

[Bluesmanniak]

Dobrze, że tam nie ma muchomorów...

[Bruxa]

Ale są peyotle. O, ciupagę z peyotlem przywieź!

[Cezarian]

Pejotl pejotlem, ale upadł we mnie mit mezcatelu z robakiem. To taki początkujący bimberek z półrocznym stażem. Potem robala wyrzucają lub dają do zjedzenia turystom, a dopiero 8 letni mezcatel zaczyna smakować. Przy okazji fabryczki mezcatelu można było obejrzeć śliczny, malutki kieracik ze ślicznym, malutkim konikiem do rozgniatania agawy. I wszystko działa, choć wiele się mówi o zastąpieniu w kieracichach koni lub ludzi melexami.

[Bruxa]

śliczny, malutki kieracik ze ślicznym, malutkim

I tu mój mózg zaantycypował "robaczkiem"

dopiero 8 letni mezcatel zaczyna smakować. .

A to nie mogą od razu produkować 8 letniego? Jak te szkockie destylarnie, chwalące się, że już od 150 lat produkują 25 letnią leżakowaną whiskey, bo taką pędził już stary Hamish, zakładając jednoosobowe przedsiębiorstwo na wrzosowiskach. I za tę wierność tradycji mam dla nich szacunek 

[Fasiol]

Ja myślałem że Cezarian ogląda fascynujące zabytki kultury prekolumbijskiej, a on wyruszył szlakiem meksykańskich bimbrowni. Pijak.

[Stefan]

I złodziej. Ciekawe co nam przywiezie.

[Cezarian]

I złodziej. Ciekawe co nam przywiezie.

I tu właśne jest kłopot, gdyż mezcatel z marakują niestety przypomniał wszystkim w grupie uczestnikom wycieczki, że jest jeszcze na tyle młody, że ma prawo wystrzelić. I wystrzelił. wszystkim. Ciekawe, co na to stary Hamish?
Kultury prekolumbijskiej mamy to aż po czubki schodów. Palce lizać, jak się obgonię, to może uda mi się parę historyjek napisać. I o La condonach i dlaczego drożyzna w restauracjach doprowadziła do upadku Majów i skąd się wzięło słow "zamieszki" i o wielu, wielu śladach Gonza na tej wulkanicznej ziemi.

[Stefan]

A pszczółkę Maję tam mają?

[Bluesmanniak]

Na pewno, przecież tam dobranocki były na długo przed (za)Mieszkiem...

[Cezarian]

Posłusznie melduję, że znowu jestem. Obrobię się i pomału wracam do wątków.

[Fasiol]

Posłusznie melduję, że znowu jestem. Obrobię się i pomału wracam do wątków.

Ach, ja Ciebie rozumiem. Wraca człowiek z drugiego końca świata pełen wrażeń i wspomnień, ale nic tak człowieka nie ucieszy jak ... https://maps.google.pl/maps?ll=53.131942,22.721786&spn=0.279726,0.837021&cbll=53.131841,22.722275&layer=c&panoid=ixsNZ3nRpOSgEnnubPUHYw&cbp=12,106.34,,0,-8.56&t=m&z=11

[Cezarian]

Nic właśnie, jechałem po ciemaku i przespałem. Jechałem oczywiście, jak to mówi Stefan, choć nie wiadomo dlaczego: a.