Marmite. Love it or hate it, ale spróbuj.
Czekolada KotBury, zwłaszcza ta do picia. Tamtejsza lepsiejsza, bo na nasz rynek zrobili "dopasowanie do przyzwyczajeń lokalnego konsumenta", czytaj: mniej kakao i niższa zawartość cukru w cukrze.
I w barze, jak czegoś nie wiesz, śmiało pytaj po polsku, jest duża szansa, że ktoś odpowie.