Dobre wieści !!!

[Bruxa]

I tej opinii będę się trzymać, jakby co. Wcale się nie wykręcałam z rodzinnej imprezy z teściową...

[Ali]

U nas napisy są od strony publiczności, nie aktorów. Zresztą aktorzy śpiewają po polsku, a napisy w tej konkretnie sytuacji są w lengłydżu...

[Bruxa]

No to to to właśnie. Napisy były od strony widowni, z jaskółki miałam świetny widok. Państwo aktorstwo chyba ściąg nie mieli, dobrze, że chociaż melodię pamiętali. Ale brzmiało to jak hymn Ankh Morpork, który jest jak wiadomo jedynym hymnem, gdzie tekst drugiej zwrotki oficjalnie zawiera tekst "hmmm mmmm hmmm mmmm hmmm...". Bo jak również wiadomo, prawdziwi patrioci zazwyczaj pamiętają tylko pierwszą zwrotkę, a dalej to już coś tam cos tam tarabany.
No to tu cała opera tak brzmiała.

[Bluesmanniak]

Ja w Operze Narodowej (a może to był Teatr Narodowy?) byłem tylko na święto kolejarza, całkiem niedawno, napisy też były

[Baader]

byłem tylko na święto kolejarza

Narodowego?

Przepraszam, to silniejsze ode mnie!

[Bluesmanniak]

ależ oczywiście że narodowego

[Bruxa]

Teatr Wielki w Warszawie to gmach, który mieści trzy teatry: operowy (Opera Narodowa), baletowy (Polski Balet Narodowy) oraz dramatyczny (Teatr Narodowy).

Więc, zasadniczo, trzeba uważać 

[Fasiol]

Wstyd się przyznać, w żadnym z trzech nie byłem.

[Baader]

Wstyd się przyznać, w żadnym z trzech nie byłem.

No ale to chyba wystarczy wejść do tego... fuj... fujar... foyer? I ma się zaliczone wszystkie. Trochę tak jak w mojej średniej szkole gdzie gdy przybyłem po ósmej klasie, to cała ściana była zalepiona szczelnie tabliczkami uczyliszczy koegzystujących w tymże gmachu. Niektóre zwykłe (np nasze Technikum Elektryczne) a niektóre mniej lub bardziej egzotyczne (Liceum Zawodowe dla Dorosłych, Technikum Wieczorowe na Podbudowie Szkoły Zawodowej, Technikum Nocne dla Zawiedzionych Liceum...) dobra to ostatnie sobie zmysliłem ale generalnie takie to były klimaty.

Swoją drogą kiedy odwiedziłem starą budę w 2012 to były już Eine Schule, ein Volk ein Direktor.

[Fasiol]

No ale to chyba wystarczy wejść do tego... fuj... fujar... foyer? I ma się zaliczone wszystkie.

A magnes na lodówkę też chyba trzeba kupić? Bo mi potem nie uwierzą. 

[Bruxa]

Selfiaczka sobie strzel. Z szatniarzem.

[Fasiol]

Kijka nie mam.

[Baader]

Kijka nie mam.

Może na początek jednak marchewka?

[Fasiol]

Czyli jakaś zachęta żeby odwiedzić Teatr Wielki w Warszawie? Koncert Oldfielda byłby dobrą zanętą.

[Fasiol]

Piooooooontek!